Ooo jakie Wy Opiekunki baardzo piękne Kobiety jesteście.
No tak, jak to Polki.
Oj Knorze szanowny , chyba troszkę z tym ironicznym zabarwieniem kulą w płot trafiłeś ;)
Uważam ,że w każdej nacji są piękne kobiety i mężczyżni też, a mnie niejednokrotnie się pytano, czy Rosjanką jestem :)))
To zięć mojego pdp... Jak wyjedzie to sie dopytam żony pdp czy ma czystą niemiecką krew... bo w urodę Niemców ciągle ciężko mi uwierzyć 
Tak Tina ... Masz rację bo wreszcie zobaczyłam przystojnego Niemca ... Z jakiejś okładki go wycięli czy "cóś" ... Dobrz, że nie gustuję w brunetach bo tylko zakochać sie i umrzeć :-) To zięć mojego pdp... :-) Jak wyjedzie to sie dopytam żony pdp czy ma czystą niemiecką krew... bo w urodę Niemców ciągle ciężko mi uwierzyć :lol2:
Mnie też cięzko było uwierzyć, bo na ogół to ten Niemiec taki ryży, dopóki nad Bodeńskie nie pojechałam- nie powiem , sporo się tego przystojnego Niemca szwendało :). W zeszłym roku jak byłam na Bawarii, to pdp miała 4 synów, a było na czym oko zawiesić, to mimo,ze już wtedy byłam zajęta, to mało oczopląsu nie dostałam :).
Teraz jestem na Bawarii i doszłam na poczatku do wniosku, że oni są nie tacy szkaradni (przynajmniej nie wszyscy), ale to "zjawisko" co mi tutaj wczoraj przyjechało to do niczego mi nie pasuje bo on nie jest taki normalnie przystojny, on jest nienormalnie przystojny... Tak Tina ... Masz rację bo wreszcie zobaczyłam przystojnego Niemca ... Z jakiejś okładki go wycięli czy "cóś" ... Dobrz, że nie gustuję w brunetach bo tylko zakochać sie i umrzeć :-) To zięć mojego pdp... :-) Jak wyjedzie to sie dopytam żony pdp czy ma czystą niemiecką krew... bo w urodę Niemców ciągle ciężko mi uwierzyć :lol2:
No tez myslalam, ze to narod brzydali i brzydul, ale w wakacje w Kiel mialam malo zabawna mozliwosc poznania kilku super przystojnych pracownikow sluzby zdrowia. I sanitariusze w karetce i lekarz na dyzurze w szpitalu to takie ciacha byly, ze w szoku bylam. W ciagu jednego dnia zobaczylam 3 przystojniakow, a wczesniej przez 3 lata nic :P wychodzi na to, ze jednak zdarza sie czasem przystojny Niemiec- rzadko bo rzadko, ale jednak ;)
Jak rozumiem to cos ci sie przytrafilo W Kiel i musialas skorzystac z pomocy.
Moze wiec ta urokliwosc Niemcow to po lekach jakie ci podano byla :lol3:
No akurat przytrafilo sie mojej PDP, ale jakby mnie tacy mieli ratowac to moze i ja moglabym troszke gorzej sie poczuc ;) A ona jak ich zobaczyla to od razu jak nowo narodzona, a usmiechu takiego w zyciu u niej nie widzialam jak wtedy :D ale co do pomocnosci sluzby zdrowia- jak dla mnie to samo, co w Pl. wszystko na odwal sie, nie zaszkodza, ale tez niewiele pomoga ;) to poczulam i wtedy, jak PDP trzeba bylo ratowac i na wlasniej skorze ;)
Tak to jest wszedzie jak sie kozysta z panstwowego garnuszka :-)
Chyba tak. w kolejce do ortopedy, jak mnie sieklo to czekalam 3 godziny i oczywiscie cos im sie nie podobalo z ubezpieczeniem moim i jeszcze do kasy chorych trzeba bylo dzwonic, zeby faksem przyslali jeszcze raz potwierdzenie ubezpieczenia. Lekarz nawet mnie nie zbadal, zrobili rtg, wypisal przeciwbolowki i powiedzial, ze jak nie przejdzie to za tydzien mam przyjsc to mi da zwolnienie. ciekawe.... ze zwolnieniem to chyba pod most bym mogla pojsc, gdyby jeszcze w Kiel jakies sensowne mosty byly :P
cos tam pewnie maja solidnego ale czy sensowne mosty Nie wiem nie widzialem.Moze dlatego ze bylem tam kilka razy przejazdem
No ja tam "przemieszkalam" w sumie 11 tygodni i ani rzeki, ani mostu nie widzialam. Kilka wiaduktow nad ulicami, ze nie bylo by sie gdzie przekimac ;) a dworzec malo przyjemny. Ze wzielam leki z Pl i musialam "rozchodzic" niedyspozycje. Dobrze, ze sie udalo, bo musialabym pewnie zjechac...
No tez myslalam, ze to narod brzydali i brzydul, ale w wakacje w Kiel mialam malo zabawna mozliwosc poznania kilku super przystojnych pracownikow sluzby zdrowia. I sanitariusze w karetce i lekarz na dyzurze w szpitalu to takie ciacha byly, ze w szoku bylam. W ciagu jednego dnia zobaczylam 3 przystojniakow, a wczesniej przez 3 lata nic :P wychodzi na to, ze jednak zdarza sie czasem przystojny Niemiec- rzadko bo rzadko, ale jednak ;)
