Wypieki #2

15 maja 2016 21:16
michasia

CIASTO - Łatwe w wykonaniu:
 - 6 jaj / białka oddzielnie ubijamy/
 - 2,5szkl.mąki
 - 12 łyżek ciepłej wody
 - 12 łyżek oleju
 - 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
 - 1 szkl zmielonych orzechów
  Żółtka ucieramy z cukrem,dodajemy wodę, olej,mąkę,proszek i orzechy.Na koniec dodajemy ubitą pianę.Mieszamy delikatnie nie mikserem.Do nagrzanego piekarnika do 180st,wkładamy i zniżamy temperaturę do 160st. i pieczemy 45min. 

 KREM:
- 600mil.mleka
- 3 żółtka
 - 1 budyń
 - 0,5 łyżki mąki
- 1 płaska łyżka mąki ziemiaczanej
- 2 łyżki cukru
- 300gr.masła
 - 2 łyżki kawy rozpuszczalnej/ zaparzyć w 3 łyżkach wody
w 1 szkl mleka mieszamy budyńi mąki, resztę mleka gotujemy z cukrem i dodajemy budyń.po ugotowaniu, dodajemy żółtka.Po ostudzeniu dodajemy porcjamy do utartego masła i na końcu kawę
Ciasto na pół kroimy ,nasączamy ponczem/ ja robie z wody,cytryny i cukru, mocn nasącczam/ wykładam połowę kremu,przykładam drugą połową i, nasączami krem. Na wierz można zrobić polewę lub zetrzeć czekoladę.Smacznego.:)
W tym na zdjęciu krem jest łatwiejszy:
- 1 puszka brzoskwiń/mogą być róże owoce,zmiksowane ok.05kg
-  250 gr. serka mascarpone
 -250 gr, serka kuark
 -75gr, cukru
 - 250m smietany 30%
 1 łyżka żelatyny
 Serki mieszam z cukrem , żelatynę rozpuszczam w małej ilości wody i dodaje do zmiksowanych owoców, wlewam do serków i tak postępuje jak w/w opisie.
Orginalnie w przepisie do orzechowego ciasta pasuje bardziej kawowy krem, ale ten z serkami też się komponuję.

Ciasto kroimy na pół, ja nasączam ponczem z wody cytryny i cukru/ dośc mocno nasączam/,
 
 -

Michasiu bardzo fajnie podałas przepis . Juz sobie przepisałam . Jak ciasto nie wyjdzie zgłosze sie z reklamacja. Osłodziłam sobie troche dzisiejszy dzień. Ciezko ale radze sobie. 
15 maja 2016 21:59
Marta

Już bym upiekła to orzechowe,ale najpierw dziadek musi szarlotkę zjeść Ostatnio dziwne rzeczy się dzieją ,bardziej mnie cieszy pieczenie niż jedzenie potem tych ciast Tzn kawałek zjem i styknie mi;-) Michasiu zmielone orzechy laskowe czy włoskie?

 Obojętnie jakie ja miałam laskowe, ale możesz też migdały zmielić :)
15 maja 2016 22:10 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Michasiu bardzo fajnie podałas przepis . Juz sobie przepisałam . Jak ciasto nie wyjdzie zgłosze sie z reklamacja.:-):-) Osłodziłam sobie troche dzisiejszy dzień. Ciezko :-( ale radze sobie. 

Musi wyjść:) Reklamację uwzględnie tylko ciasta nie wysyłaj:):)
   Dawno dawno temu koleżanka poprosiła mnie o karpatkę na imieniny,powiedziałam nie ma co tam karpatka, godzina i po robocie. Pierwszą 2, 3 wyrzuciłam dopiero czwarta mi wyszła, dzięki mojemu ślubnemu. Wstarej kuchence nie miałam na kurku temperatury i cały czas ustawiałam zamiast na 180st, to na 120st, bujałam się cały dzień i ledwo co zdążyłam:(
15 maja 2016 22:25 / 4 osobom podoba się ten post
michasia

Musi wyjść:) :yeah: Reklamację uwzględnie tylko ciasta nie wysyłaj:):)
   Dawno dawno temu koleżanka poprosiła mnie o karpatkę na imieniny,powiedziałam nie ma co tam karpatka, godzina i po robocie. Pierwszą 2, 3 wyrzuciłam dopiero czwarta mi wyszła, dzięki mojemu ślubnemu. Wstarej kuchence nie miałam na kurku temperatury i cały czas ustawiałam zamiast na 180st, to na 120st, bujałam się cały dzień i ledwo co zdążyłam:(

Michasiu, wspomniałaś o karpatce przypomniało mi się, jak moja znajoma dawno temu piekła swoja pierwszą karpatkę! Nie widziała wcześniej, jak karpatka wygląda, ale ktoś dał jej przepis: Masz, bardzo dobre ciasto! Wzięła, zaczęła robić, wsadziła do piekarnika i co chwilę zerka, wychodzą jej góry doliny, to dawaj równamy! Wyciągnęła ciasto, łyżką równa i dalej do piekarnika - za trzecim razem poddała się i mówi: OK upiekę drugie, aby nie było przed gośćmi wstydu, że cos takiego wystawiam.... Do dziś śmiejemy sie z jej karpatki!
15 maja 2016 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
Nugatka

Michasiu, wspomniałaś o karpatce :-) przypomniało mi się, jak moja znajoma dawno temu piekła swoja pierwszą karpatkę! Nie widziała wcześniej, jak karpatka wygląda, ale ktoś dał jej przepis: Masz, bardzo dobre ciasto! Wzięła, zaczęła robić, wsadziła do piekarnika i co chwilę zerka, wychodzą jej góry doliny, to dawaj równamy! :-) Wyciągnęła ciasto, łyżką równa i dalej do piekarnika - za trzecim razem poddała się i mówi: OK upiekę drugie, aby nie było przed gośćmi wstydu, że cos takiego wystawiam.... :-) Do dziś śmiejemy sie z jej karpatki!

uśmiałam się jak norka, dobre
15 maja 2016 22:42 / 9 osobom podoba się ten post
A ja uwielbiam przepisy proste,a jeszcze lepiej takie,gdzie nie brudzi się łapek i kuchni a wykonanie trwa minut 5.
Dzisiaj sobie upiekłam takie coś,co robi się w 2 miskach a miesza się łyżką.
Zapodam,bo może takich osób więcej jest.Nazywa się to ciasto jogurtowe.
Należy zakupić 1 jogurt naturalny.Ja nie miałam,więc użyłam śmietany kwaśnej zmieszanej z wodą dla uzuskania konsystencji jogurtu.
Jogurt wylać do miseczki,kubeczek umyć-bo to będzie miarka na składniki.
Do jogurtu dodać 2 kubeczki cukru,3 jaja,szczyptę soli,1 kubek oleju.Wymieszać łyżką(ja odruchowo mieszałam trzepaczką.
Do drugiej miski wsypać 3 kubeczki mąki,1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,startą skórkę z cytryny.Wymieszać.
Teraz połączyć składniki z obu misek,wymieszać,wylać na blaszkę wyłożoną pergaminem,pieć 30-40 min w temp.180 stopni.Studzić w piekarniku.
Po ostudzeniu polukrować i wiórkami posypać.Lukier-cukier puder i odrobina wrzątku.

Ja zrobiłam z połowy składników,bo dysponuję tylko naczyniem do zapiekanek małym dość.I udziwniłam to dodając do ciasta migdały w płatkach,jabłko pokrojone w kostke drobną-1,bo więcej nie miałam,nieco cynamonu.A do lukru dodałam nieco soku z cytryny.
I wyszło.I dobre jest,bo mokre,i słodkie jest-bo dodałam jeszcze cukier waniliowy-i już połowa zjedzona.

Praca trwała nie dłużej niż 5 minut,do umycia zostały 2 miseczki,trzepaczka i tarka.
I to odmierzanie kubeczkiem jest fajne.

Czasami chce mi się coś takiego zjeść,a nachodzi mnie to w nieodpowiednich momentach-kiedy niewiele składników na ciasto mam,dlatego cenię sobie takie mało wymagające i szybkie przepisy.
15 maja 2016 22:43 / 1 osobie podoba się ten post
michasia

:cheerleaderka2:uśmiałam się jak norka, dobre:cheerleaderka2:

Ja też, kiedy tylko sobie o tym przypomnę, to gdyby nie uszy, to uśmiech miałabym dookoła głowy
15 maja 2016 22:44 / 2 osobom podoba się ten post
Impala

A ja uwielbiam przepisy proste,a jeszcze lepiej takie,gdzie nie brudzi się łapek i kuchni a wykonanie trwa minut 5.
Dzisiaj sobie upiekłam takie coś,co robi się w 2 miskach a miesza się łyżką.
Zapodam,bo może takich osób więcej jest.Nazywa się to ciasto jogurtowe.
Należy zakupić 1 jogurt naturalny.Ja nie miałam,więc użyłam śmietany kwaśnej zmieszanej z wodą dla uzuskania konsystencji jogurtu.
Jogurt wylać do miseczki,kubeczek umyć-bo to będzie miarka na składniki.
Do jogurtu dodać 2 kubeczki cukru,3 jaja,szczyptę soli,1 kubek oleju.Wymieszać łyżką(ja odruchowo mieszałam trzepaczką.
Do drugiej miski wsypać 3 kubeczki mąki,1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,startą skórkę z cytryny.Wymieszać.
Teraz połączyć składniki z obu misek,wymieszać,wylać na blaszkę wyłożoną pergaminem,pieć 30-40 min w temp.180 stopni.Studzić w piekarniku.
Po ostudzeniu polukrować i wiórkami posypać.Lukier-cukier puder i odrobina wrzątku.

Ja zrobiłam z połowy składników,bo dysponuję tylko naczyniem do zapiekanek małym dość.I udziwniłam to dodając do ciasta migdały w płatkach,jabłko pokrojone w kostke drobną-1,bo więcej nie miałam,nieco cynamonu.A do lukru dodałam nieco soku z cytryny.
I wyszło.I dobre jest,bo mokre,i słodkie jest-bo dodałam jeszcze cukier waniliowy-i już połowa zjedzona.

Praca trwała nie dłużej niż 5 minut,do umycia zostały 2 miseczki,trzepaczka i tarka.
I to odmierzanie kubeczkiem jest fajne.

Czasami chce mi się coś takiego zjeść,a nachodzi mnie to w nieodpowiednich momentach-kiedy niewiele składników na ciasto mam,dlatego cenię sobie takie mało wymagające i szybkie przepisy.

Upiekę ,pokażę
15 maja 2016 22:48
IGGA

Michasiu wielkie dzięki za przepis. Zwłaszca przepis na krem. To musi byc wspaniałe. Jest troche pracy, ale efekt cudowny. Może kiedys ja tez cos takiego upiekę.

Upieczesz nie takie:)Lepsze:)
15 maja 2016 22:52 / 2 osobom podoba się ten post
Ja nie umiem wstawiać zdjeć.Pokaż-zobaczę jak twoje wyszło,bo ja taka mniej zdolna do pieczenia jestem.
A studziłam w zamkniętym piekarniku.Na szczęście musiałam wyjść na kolację służbową i nie mogłam do piekarnika zaglądać-gdyby nie to,moja niecierpliwość mogłaby mnie i to ciasto pokonać.
16 maja 2016 06:35
Impala

A ja uwielbiam przepisy proste,a jeszcze lepiej takie,gdzie nie brudzi się łapek i kuchni a wykonanie trwa minut 5.
Dzisiaj sobie upiekłam takie coś,co robi się w 2 miskach a miesza się łyżką.
Zapodam,bo może takich osób więcej jest.Nazywa się to ciasto jogurtowe.
Należy zakupić 1 jogurt naturalny.Ja nie miałam,więc użyłam śmietany kwaśnej zmieszanej z wodą dla uzuskania konsystencji jogurtu.
Jogurt wylać do miseczki,kubeczek umyć-bo to będzie miarka na składniki.
Do jogurtu dodać 2 kubeczki cukru,3 jaja,szczyptę soli,1 kubek oleju.Wymieszać łyżką(ja odruchowo mieszałam trzepaczką.
Do drugiej miski wsypać 3 kubeczki mąki,1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,startą skórkę z cytryny.Wymieszać.
Teraz połączyć składniki z obu misek,wymieszać,wylać na blaszkę wyłożoną pergaminem,pieć 30-40 min w temp.180 stopni.Studzić w piekarniku.
Po ostudzeniu polukrować i wiórkami posypać.Lukier-cukier puder i odrobina wrzątku.

Ja zrobiłam z połowy składników,bo dysponuję tylko naczyniem do zapiekanek małym dość.I udziwniłam to dodając do ciasta migdały w płatkach,jabłko pokrojone w kostke drobną-1,bo więcej nie miałam,nieco cynamonu.A do lukru dodałam nieco soku z cytryny.
I wyszło.I dobre jest,bo mokre,i słodkie jest-bo dodałam jeszcze cukier waniliowy-i już połowa zjedzona.

Praca trwała nie dłużej niż 5 minut,do umycia zostały 2 miseczki,trzepaczka i tarka.
I to odmierzanie kubeczkiem jest fajne.

Czasami chce mi się coś takiego zjeść,a nachodzi mnie to w nieodpowiednich momentach-kiedy niewiele składników na ciasto mam,dlatego cenię sobie takie mało wymagające i szybkie przepisy.

Cudny przepis , krótki i mało robotny* a jaki ten jogurt  chodzi o pojemność kubeczka .
16 maja 2016 07:27 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko-w przepisie jest 170-180g,ale najfajniejsze jest to,że to nie ma znaczenia,bo kubeczek jest miarką,więc poszczególne składniki zawsze będą pasowały.
16 maja 2016 13:54 / 3 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Cudny przepis , krótki i mało robotny* a jaki ten jogurt  chodzi o pojemność kubeczka .

rozumiem, jak za duży kubek weźmiesz, to sarenka powstanie wtedy, czy tak?
16 maja 2016 14:07 / 1 osobie podoba się ten post
Impala

A ja uwielbiam przepisy proste,a jeszcze lepiej takie,gdzie nie brudzi się łapek i kuchni a wykonanie trwa minut 5.
Dzisiaj sobie upiekłam takie coś,co robi się w 2 miskach a miesza się łyżką.
Zapodam,bo może takich osób więcej jest.Nazywa się to ciasto jogurtowe.
Należy zakupić 1 jogurt naturalny.Ja nie miałam,więc użyłam śmietany kwaśnej zmieszanej z wodą dla uzuskania konsystencji jogurtu.
Jogurt wylać do miseczki,kubeczek umyć-bo to będzie miarka na składniki.
Do jogurtu dodać 2 kubeczki cukru,3 jaja,szczyptę soli,1 kubek oleju.Wymieszać łyżką(ja odruchowo mieszałam trzepaczką.
Do drugiej miski wsypać 3 kubeczki mąki,1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,startą skórkę z cytryny.Wymieszać.
Teraz połączyć składniki z obu misek,wymieszać,wylać na blaszkę wyłożoną pergaminem,pieć 30-40 min w temp.180 stopni.Studzić w piekarniku.
Po ostudzeniu polukrować i wiórkami posypać.Lukier-cukier puder i odrobina wrzątku.

Ja zrobiłam z połowy składników,bo dysponuję tylko naczyniem do zapiekanek małym dość.I udziwniłam to dodając do ciasta migdały w płatkach,jabłko pokrojone w kostke drobną-1,bo więcej nie miałam,nieco cynamonu.A do lukru dodałam nieco soku z cytryny.
I wyszło.I dobre jest,bo mokre,i słodkie jest-bo dodałam jeszcze cukier waniliowy-i już połowa zjedzona.

Praca trwała nie dłużej niż 5 minut,do umycia zostały 2 miseczki,trzepaczka i tarka.
I to odmierzanie kubeczkiem jest fajne.

Czasami chce mi się coś takiego zjeść,a nachodzi mnie to w nieodpowiednich momentach-kiedy niewiele składników na ciasto mam,dlatego cenię sobie takie mało wymagające i szybkie przepisy.

To jest nas dwie
A jogurtowe często piekę w domu, przepis mam podobny, też wszystkie składniki kubeczkiem po jogurcie odmierzam.
16 maja 2016 14:34
Knorr

rozumiem, jak za duży kubek weźmiesz, to sarenka powstanie wtedy, czy tak?

to nie jest sarenka, to IMPALA