To witaj w klubie. Ja też nie jadam, a piekę systematycznie raz na dwa tygodnie.
Wczoraj napiekłam 3 blachy kokosanek - bo nie mam nic do kawy dla Pdp. Nawet nie spróbowałam. Na dłużej starczy...

To witaj w klubie. Ja też nie jadam, a piekę systematycznie raz na dwa tygodnie.
Wczoraj napiekłam 3 blachy kokosanek - bo nie mam nic do kawy dla Pdp. Nawet nie spróbowałam. Na dłużej starczy...
A ja jadam:) do kawy ale mniejsze porcyjki, ale ile się naoblizuje mas :niebo pieklo:
Takie to moje ulubione.
Benita a gdzie Ty Jesteś, daleko kotwiczysz ?
Michasia dzisiaj juz o 5-tej rano zagniotłam ciasto na "Bezowiec Michasi " wyszedł przepyszny, juz połowa zjedzona. Zrobiłam w tortownicy dosc wysoki wyszedł. Dziekuje Ci bardzo za porzepis "nałapałam p - tów" dzieki Tobie.
A te owoce to surowe, czy z cukrem jakoś spreparowac trzeba?
Chcę upiec to ciasto jak babcia już ze szpitala wróci.
Surowe,no przecież się pieką razem z ciastem.
Ja dałam surowy rabarbar