Taka temperatura pieczenia ,jak podała Michasia,to bez luftu... ewentualnie ciasto będzie do luftu.:hihi:

Taka temperatura pieczenia ,jak podała Michasia,to bez luftu... ewentualnie ciasto będzie do luftu.:hihi:
Michasia jest moim guru też, ale co miałam zrobić, jak kakao w domu znalazłam sprzed ćwierćwiecza? Fakt, że nie przenika nie powinien wpłynąć jakby na walory smakowe, o ile jakieś będą. Przecież mówiłam, że beztalencie jestem, prawda?
Więc otrzyj łzy i nie rozpaczaj ,bo przecież każde dziecko wie,że są....zakalce pyszniutkie..:-)
Wyłączyłam piekarnik. W sumie to nie wiem, bo boję się otworzyć:-) Moze i przenikło, ale z powodu braku kakao, ciasto jest zółte :-)
Cukier puder też mam, moze bardziej się nada niż te wiórki czekoladowe? Pomocy!!!!!
:dokucza:No jak tam Doda twój wypiek?
Bo coś się nie odzywasz
A sorry juz widzę,no kurczę nie wygląda źle,wygląda jak....zwykły sernik:-)
Aktualnie stygnie. Po zakonczeniu procesu, przekroję i zobaczę co to tam w srodku wyjszło:-)