Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #8

08 lipca 2016 12:48 / 3 osobom podoba się ten post
margaritka59

Została mi prawie cała lodówka warzyw marynowanych i mięsiwa, włącznie z kaszanką. Nie przerobilismy tego na grillu. Ja już nie bardzo mam na to smaka.Warzywa zrobię dzisiaj, a do reszty potrzebuję pomocy.Zapraszam , to niedaleko, zaraz za zakrętem , wjazd w taką prywatna uliczkę:-):gotowanie:

Ty uważaj zaraz  Ci się  zjedzie  całe opiekunkowo .
08 lipca 2016 13:04 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

Kieruj się węchem, a jak nie pytaj o Margaritkę :yeah:.Tak na poważnie, to ja stacjonuję Dortmund Aplerbeck i ten grill, to też na poważnie :gotowanie:

Troche zabladzilam;)) Aktualnie siedze w okolicy Gießen i sie zloszcze,ze takie pyszne miesiwa mi przepadna! Buuu...tak to jest jak ktos sie gubi na durnej lace nawet!  A na powaznie to chetnie bym wpadla,tylko nie mam jak,nad czym ubolewam;(
08 lipca 2016 13:12 / 3 osobom podoba się ten post
Obiad na stole,pdp wlasnie wcina,ja tradycyjnie nie mam apetytu:)



No ale jak mam wcinac taka prozaiczna rybke z przyleglosciami, skoro czeka na mnie poezja smaku,w postaci tego? 



Bita smietana bedzie do tego ale tutaj nabiera sie toto lyzka,prosto z miski,i pac,pac na kuchen 

Oraz przepraszam wszystkich za niechlujne podanie,lecz ja nie mam takiego talentu jak Baski,Michaski i inni...Trzeba mi wiec wybaczac 
08 lipca 2016 13:17
U mnie dziś -obiad niespodzianka-.
Nie mogę sie do Marty dodzwonić,
więc jak wrócę to będzie niespodzianka na obiad :)
08 lipca 2016 13:24 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Obiad na stole,pdp wlasnie wcina,ja tradycyjnie nie mam apetytu:)



No ale jak mam wcinac taka prozaiczna rybke z przyleglosciami, skoro czeka na mnie poezja smaku,w postaci tego? :lol1:



Bita smietana bedzie do tego ale tutaj nabiera sie toto lyzka,prosto z miski,i pac,pac na kuchen :-)

Oraz przepraszam wszystkich za niechlujne podanie,lecz ja nie mam takiego talentu jak Baski,Michaski i inni...Trzeba mi wiec wybaczac :-)

Mogę zjeść ten kwiatek ?
08 lipca 2016 14:04
Ja właśnie grzeję piekarnik - paluszki rybne pieczone .
08 lipca 2016 14:08 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

Kapustę kiszoną poszatkowac, marchew i jabłko zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Cebulę, szczypiorek, koperek, drobno pokroić.
Dodać odrobinę cukru, pieprz, oliwę.
Wszystko razem wymieszać i odstawić na okolo godzinę (ja zawsze robię najpierw surówkę a potem rybę,mięso, ziemniaki). Smacznego Marto:)

Dziękuję slicznie za przepisik!
08 lipca 2016 14:15 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Mogę zjeść ten kwiatek ? :lol1:

Yhy,smacznego zycze ,prosze Pani ;)) Czy zyczy sobie ascka aby podac kawe? 
08 lipca 2016 14:44 / 4 osobom podoba się ten post
,,Placek po węgiersku ",surówka z białej kapusty z koperkiem i kwaśna śmietaną, surówka z kiszonej kapusty.
08 lipca 2016 18:38 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara48

,,Placek po węgiersku ",surówka z białej kapusty z koperkiem i kwaśna śmietaną, surówka z kiszonej kapusty.

Basiu, jak robisz placek po węgiersku. Pytam, bo pewnie masz dobry patent. Ten z jajkiem na miękko gotowanym w folii, ukradłam i u mnie w domu ta metoda się przyjęła na całego :)
08 lipca 2016 19:45
Piątkowo:)Rybka w panierce,ziemniaki,surówka/lodowa,ogórek kons.rzodkiewka ,papryka,/
08 lipca 2016 19:50
tina 100%

Basiu, jak robisz placek po węgiersku. Pytam, bo pewnie masz dobry patent. Ten z jajkiem na miękko gotowanym w folii, ukradłam i u mnie w domu ta metoda się przyjęła na całego :)

Prosze,wytlumacz o co chodzi z tym jajkiem na miekko?
08 lipca 2016 19:59 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Prosze,wytlumacz o co chodzi z tym jajkiem na miekko?

Wychodzi jeszcze lepszy efekt, jak tzw.jajko w koszulce, bo białko się nie rozłazi.
Basia prezentowała tu takie jajko na zdjęciu, a ja robię to tak :)
Biorę kawałek folii spożywczej, kładę na talerzyku płaskim-o to chodzi żeby było lekkie wgłębienie, coby jajko nie uciekło. Potem wybijam jajko na folię, można posolić jak kto chce, a może i nawet wiórek masła położyć na wierzch. Natępnie rogi folii zgarniam i zwijam, a raczej sklejam u góry, tak, aby powstała taka torebka- musi być szczelna, bo potem jajko trzeba włożyć do gotującej się wody. Jak się białko zetnie, co widać, to wyjmujemy.Konsystencja jajka zalezy od chcącego je skonsumować- w ten sposób da się na bieżąco kontrolować stopien ugotowania. Nie trzeba liczyć minut. Folia po ugotowaniu zdejmuje się bardzo łatwo-niejednokrotnie ze skorupką trzeba się dłużej pomęczyć.
08 lipca 2016 20:02 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Wychodzi jeszcze lepszy efekt, jak tzw.jajko w koszulce, bo białko się nie rozłazi.
Basia prezentowała tu takie jajko na zdjęciu, a ja robię to tak :)
Biorę kawałek folii spożywczej, kładę na talerzyku płaskim-o to chodzi żeby było lekkie wgłębienie, coby jajko nie uciekło. Potem wybijam jajko na folię, można posolić jak kto chce, a może i nawet wiórek masła położyć na wierzch. Natępnie rogi folii zgarniam i zwijam, a raczej sklejam u góry, tak, aby powstała taka torebka- musi być szczelna, bo potem jajko trzeba włożyć do gotującej się wody. Jak się białko zetnie, co widać, to wyjmujemy.Konsystencja jajka zalezy od chcącego je skonsumować- w ten sposób da się na bieżąco kontrolować stopien ugotowania. Nie trzeba liczyć minut. Folia po ugotowaniu zdejmuje się bardzo łatwo-niejednokrotnie ze skorupką trzeba się dłużej pomęczyć.

Faktycznie fajny patent. Mam jeszcze pytanie,tylko sie nie smiej prosze,a ta folia to taka zwykla spozywcza,czy aluminiowa? ;)
08 lipca 2016 20:04
fioletowa.mysz

Faktycznie fajny patent. Mam jeszcze pytanie,tylko sie nie smiej prosze,a ta folia to taka zwykla spozywcza,czy aluminiowa? ;)

Napisałam ,że spożywcza :) Przez aluminiową niczego nie da się zobaczyć :)