Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #8

13 lipca 2016 08:50 / 2 osobom podoba się ten post
Pomidorówka-dla mnie z makaronem,a co damy będą chciały to się zobaczy:)
13 lipca 2016 09:05
Szukam pomysłu .  może to 01
13 lipca 2016 09:08 / 3 osobom podoba się ten post
Żurek, placki z jabłkami.
13 lipca 2016 09:34 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Kartofle zmarnowane, czyli spalone i za dużo tłuszczu.Aż czarne - masakra jakaś.  
Danie byłoby, według mojej skromnej opinii bardzo smaczne, gdyby ziemniaki zwyczajnie ugotować w osolonej wodzie. Albo widzę też wersję w koszulkach pieczone lub gotowane. 
Kotleciki ładne, złote i widać, że soczyste w środku. 
Mleko naturalnie posypane świeżymi ziołami, albo szczypiorem, i listkami na krawędzi naczynia.
Możesz się obrazić za komentarz, ale no cóż-sama się prosiłaś :-))))))

Knorrku nie obrażam się bo nie mam takiej natury. To cebulka się przypalila bo zbyt wcześnie ja wrzucilam na patelnię.Co do tłuszczu, na suchej patelni podpieklam surowy wędzony boczek ( 5 małych plastrów) i na to wrzucilam ziemniaki w ziolach które się dusily pod przykryciem. Tak samo robię z miesami, opiekam, podlewam wodą i duszę do miękkości, nie używam tłuszczu więcej niż jest potrzebne. Każdy ma swoje metody gotowania, jeden smacznie i zdrowo, drugi smacznie i mniej zdrowo, pozdrawiam i życzę Ci miłego dnia.
13 lipca 2016 09:52 / 3 osobom podoba się ten post
U mnie blogi dzien lenistwa! Odgrzewana ,wczorajsza,pomidorowa. Udalo mi schowac i pdp nie zdazyla opedzlowac Huuura! Niech zyje druga lodoweczka!
13 lipca 2016 10:18 / 1 osobie podoba się ten post
Żurek przesoliłam -cały do wyrzucenia-na szybko grzybową zrobiłam.
13 lipca 2016 10:26 / 2 osobom podoba się ten post
Naleśniki z dżemem truskawkowym
13 lipca 2016 10:27 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Żurek przesoliłam -cały do wyrzucenia-na szybko grzybową zrobiłam.

Przesolona zupa jest symbolem zakochania;)) Wiec nie jest zle. Oraz dziekuje za inspiracje. Na niedziele grzybowej nagotuje. Kocham a dawno nie jadlam;)))
13 lipca 2016 10:34 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Przesolona zupa jest symbolem zakochania;)) Wiec nie jest zle. Oraz dziekuje za inspiracje. Na niedziele grzybowej nagotuje. Kocham a dawno nie jadlam;)))

W moim przypadku raczej z nie wyspania -mam dziadzia miłego ale Johny Walker
13 lipca 2016 10:37 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

U mnie blogi dzien lenistwa! Odgrzewana ,wczorajsza,pomidorowa. Udalo mi schowac i pdp nie zdazyla opedzlowac :-) Huuura! Niech zyje druga lodoweczka! :-)

Ha , u mnie dziś pomidorówka- wczoraj z babcią cebulową skończyłyśmy obydwie- nie miała szans przetrwać do dnia następnego- zupa 
13 lipca 2016 10:41 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Ha , u mnie dziś pomidorówka- wczoraj z babcią cebulową skończyłyśmy obydwie- nie miała szans przetrwać do dnia następnego- zupa :-)

Moja pomidorowa to troche dziwna jest. Bo mialam troche ryzu dzikiego wiec wsypalam do zupy. Okazalo sie,ze cos przymalo...nie mialam pojecia co zrobic. W koncu wymyslilam,ze dosypie troche kukurydzy z puszki No i jeszcze mi cos nie pasowalo...wpadlam wiec na pomysl,zeby dolozyc jakiegos mieska. A jak juz wrzucilam to sobie przypomnialam,ze mam jeszcze kulki z mozarelli w lodowce. Balam sie,ze sie rozplyna w garnku wiec  do talerza wsadzilam po trzy kuleczki. I duuuzo pietruszki do tego bo nie mialam koperku ani bazylii. Taka mi wyszla zupa pt.pomidorowy miszmasz. Ale smaczna jest! 
13 lipca 2016 10:42 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Moja pomidorowa to troche dziwna jest. Bo mialam troche ryzu dzikiego wiec wsypalam do zupy. Okazalo sie,ze cos przymalo...nie mialam pojecia co zrobic. W koncu wymyslilam,ze dosypie troche kukurydzy z puszki:-) No i jeszcze mi cos nie pasowalo...wpadlam wiec na pomysl,zeby dolozyc jakiegos mieska. A jak juz wrzucilam to sobie przypomnialam,ze mam jeszcze kulki z mozarelli w lodowce. Balam sie,ze sie rozplyna w garnku wiec  do talerza wsadzilam po trzy kuleczki. I duuuzo pietruszki do tego bo nie mialam koperku ani bazylii. Taka mi wyszla zupa pt.pomidorowy miszmasz. Ale smaczna jest! 

Takie improwizowane potrawy to wychodzą najlepsze :)
Tak niedawno wykombinowałam kalafiorową z rybnymi pulpetami :)
13 lipca 2016 10:50 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Takie improwizowane potrawy to wychodzą najlepsze :)
Tak niedawno wykombinowałam kalafiorową z rybnymi pulpetami :)

z rybnymi pulpetami kalafiorowa? O! Jak zyje nie jadlam..moze tez sprobuje?
Z dziwnych zup to raz robilam cytrynowa,bo mi troche rosolu zostalo. Wsypalam ryzu,otarlam skorke z cytryny,sok wydusilam,doprawilam na ostro ,ozdobilam papryczka chili i...cos za cienka mi sie wydawala. No to tez zrobilam puplety z lososia. Poszarpalam rybe widelcem,doprawilam i takie naprwde malenkie te pulpeciki robilam. Surowe w zupe i juz. Koperku na to tylko pospalam,ku ozdobie ale tez dla smaku,i Ty wiesz jakie to bylo dobre? Az sie sama zdziwilam
13 lipca 2016 10:56 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

z rybnymi pulpetami kalafiorowa? O! Jak zyje nie jadlam..moze tez sprobuje?
Z dziwnych zup to raz robilam cytrynowa,bo mi troche rosolu zostalo. Wsypalam ryzu,otarlam skorke z cytryny,sok wydusilam,doprawilam na ostro ,ozdobilam papryczka chili i...cos za cienka mi sie wydawala. No to tez zrobilam puplety z lososia. Poszarpalam rybe widelcem,doprawilam i takie naprwde malenkie te pulpeciki robilam. Surowe w zupe i juz. Koperku na to tylko pospalam,ku ozdobie ale tez dla smaku,i Ty wiesz jakie to bylo dobre? Az sie sama zdziwilam:-)

Pulpety z łososia były, a kalafiorowa w formie zupy-krem. Kombinowałam co tu babci wymyślić, bo je jak ptaszek, i chciałam coś kalorycznego zmontować. Dobrze, że więcej wtedy ugotowałam, bo zupa wyszła b.smaczna.

Cytryna do łososia pasuje jak nabardziej- jest trochę mdły w smaku, to kwasna nuta jak najbardziej pasuje.
13 lipca 2016 10:59 / 3 osobom podoba się ten post
Ja dzisiaj zrobię gulasz wołowy.