Pulpety z łososia były, a kalafiorowa w formie zupy-krem. Kombinowałam co tu babci wymyślić, bo je jak ptaszek, i chciałam coś kalorycznego zmontować. Dobrze, że więcej wtedy ugotowałam, bo zupa wyszła b.smaczna.
Cytryna do łososia pasuje jak nabardziej- jest trochę mdły w smaku, to kwasna nuta jak najbardziej pasuje.
Kartoflanka z lubczykiem swiezym( W polsce oczywiscie,tutaj swiezego nie znalazlam, chociaz wiem,ze uzywaja i,ze nazywa sie maggikraut) oraz z chipsami z bekonu(jak nie chrupie to nie jest fajne) posiekana drobno sliwka suszona(na wierzch do talerza)),ozdobilam kiedys kilkoma malinami. Myslalam,ze to takie glupie jest ale przyznam,ze nadalo calosci ciekawego aromatu
