Można się czasem dogadać, ale wiadomo jak w praktyce może wyjść.
Można się czasem dogadać, ale wiadomo jak w praktyce może wyjść.
Wprowadziłam Was w błąd! Zięć Pdp powiedział mi że jestem pierwszą opiekunką.Owszem,jestem pierwszą polską opiekunką :-)Przewijały się tutaj Włoszki,Rumunki,Bułgarki a ostatnio była Czeszka która jako jedyna spełniała wymagania córki
Pdp.Dziwnym trafem po trzech tygodniach pracy nagle rozchorowała się jej mama i już tutaj nie wróci:(
Wczoraj przeszłam kurs mycia podłogi.Pokazała mi które mopy do których pomieszczeń bo to czym myte u babci nie może znaleźć się na jej terytorium a przychodzą codziennie.Jedzą posiłki,gotują obiady,parzą kawę,oglądają tv.W każdym pokoju,łazience,korytarzu,nawet na balkonie stoi Sargotan albo inne cudo do dezynfekcji rąk.Naczynia i sztućce babcia ma osobne,wszystkie czynności jej dotyczące wykonuje się też w rękawiczkach.Kropla z kawy na bluzce,kropla moczu na podkładzie jednorazowym-wszystko do prania z dodatkiem płynu odkażającego.
Dzisiaj była pani rehabilitantka i jednoznacznie powiedziała że ona może przychodzić bo to i tak prywtnie ale sensu nie widzi.Zaleciła wyciąg i toaletę w łóżku.Córka była z tym pogodzona do momentu wyjścia panny.Wtedy zaczęła prawić mamie(demencja na 102!)że jeżeli chce mieszkać w tym domu to musi pomagać a przede wszystkim KUPA MA BYĆ W TOALECIE A NIE W PAMPERSIE!!!
Jestem dopiero cztery dni ale zastanawiam się czy po miesiącu pracy mnie też się ktoś nagle nie rozchoruje:-( Bo m-c to ja wszędzie wytrzymam.Tylko mi tej babcinki szkoda bo ona raz że nie ma ochoty na ćwiczenia,jest otyła,nie wie na jakim świecie żyje a wymaga się od niej zachowań takich jak u zdrowego człowieka.
Wróciłam z przerwy- byłam na rowerze - a moja Pdp siedzi w jadalni i ... śniadanie je.
No cóż, co kto lubi. Dwie godziny wcześniej, po obiedzie zapewniała, że do jutra już nic nie je.
Umyję się, zejdę na dół i podam herbatkę i ciacho - też zje. Nie ma obaw.
tak oni maja niestety w Demencji:niebo pieklo: ciagle cos futruja:fastfood:
Babcia zapomniała po prostu, że coś jadła, a może i pory dnia już jej się mylą.
Pory dnia jej się mylą. Zapomniała, że mnie nie ma, myślała, że śpię i zaraz na śniadanie zejdę. Bardzo się dopytywała, czemu tak rano jeżdzę, bo zawsze po obiedzie ...
Czy może ktoś z was lub bliskich znajomych sądził się ze szpitalem?Właśnie stoję przed taką decyzją i najnormalniej się boję,bo koszty są dość duże i w przypadku przegranej położą mnie na łopatki.
Czy udaje się wygrywać pacjentowi?
Moja kancelaria adwokacka podejmuje się prowadzenia sprawy wierząc w jej wygranie,ich biegły stwierdził,że w moim przypadku jest to ewidenty błąd szpitala,ale jeśli sąd zdecyduje inaczej-zapłacę za to i zaboli mocno.
Potrzebna mi wiedza o takich bataliach-sprawdzona wiedza.
Czy może ktoś z was lub bliskich znajomych sądził się ze szpitalem?Właśnie stoję przed taką decyzją i najnormalniej się boję,bo koszty są dość duże i w przypadku przegranej położą mnie na łopatki.
Czy udaje się wygrywać pacjentowi?
Moja kancelaria adwokacka podejmuje się prowadzenia sprawy wierząc w jej wygranie,ich biegły stwierdził,że w moim przypadku jest to ewidenty błąd szpitala,ale jeśli sąd zdecyduje inaczej-zapłacę za to i zaboli mocno.
Potrzebna mi wiedza o takich bataliach-sprawdzona wiedza.
Zmarła Maria Czubaszek
Pokój Jej duszy ...
Otwarcie mówiła ilu dokonała aborcji....Nie ,żebym cos przeciwko niej miała,ale jednak pewne fakty ze swojego życia lepiej zatrzymać dla siebie...