Na wyjeździe #33

12 maja 2016 09:22 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Jak dobra opiekunka to daj Bóg  sie zmieniać. Znam inne sposoby okazywania nadgorliwości o  ile gorsze  od tych dwóch godzin, często bezsensownego chodzenia po mieście. Dobrze jesli są warunki sprzyjające, jest zaprzyjaźniona opiekunka , rower i warunki do wykorzystania go. Wtedy te dwie godziny są odskocznia od codziennosci. W innym przypadku to jest "bicie sie z własnymi myślami" . Zeby nie było to wyjasniam. Jes tot sprawa indywidualna, bo na każdej szteli jest inaczej i każda z nas postepuje wg własnego sumienia.

No i tu sie z Toba zgadzam, 
12 maja 2016 09:36 / 2 osobom podoba się ten post
Ooo - cieszę się, że wróciłaś Andrea:)
Smutnawo tu bez Ciebie było:)
12 maja 2016 09:40 / 2 osobom podoba się ten post
Babka

Kochana jak osoba na czarno niech robi co zechce..........wolnoc Tomku ale jak z firmy mamy zasady mamy wytyczne i mamy do kogo sie zwrocic......potem niech szuka sobie podobnej  UWAGA Pani Ela obecnie szuka pracy wlasnie na czarno,,bo ZUS sie czepia,,wiec uwazajta dziewczyny jak wam powie przywiezta chleba,,,,,,,,,,tyle lat robie pierwszy raz sie z tym spotkalam,,,:strzela z bicza:

Nie ujełabym tak tego. Nie chodziło mi o forme zatrudnienia tylko o sytuacje na szteli, o samopoczucie opiekunki. W tej robocie nie ma reguł . 
 Babka dopisz prosze , a może rozszerz. UWAGA Pani Ela .............  nie rozumiem . O co chodzi ?


Masz farta do firmy ze tak Ci pomagaja. Czytam wpisy na forum i raczeej "olewają" potrzeby opiekunki. Nie wszystkie ale w większośi.
12 maja 2016 09:45 / 7 osobom podoba się ten post
ivetta

Super .
Tu tez jest taka opiekunka dwa domy dalej .Wychodzi na spacer z dziadkiem  i twierdzi ,że jej to wystarczy .Ma niby przerwe ,ale w domu .W poniedziałki ma jakieś wolne po południu i na tym koniec.Próbowałam jej wytłumaczyć ,ale ona jest tak zaangażowana pracą ,że ona przyjechała do pracy ,a nie na rozrywkę .
Są takie i nic nie poradzimy.

A i jest takich więcej, które na zastępstwie krecią robotę odstawiają, wpadną na miesiąc i ropierniczą pracę 8-miesięczną. Po miesiącu wracasz a tu nagle brak pieniędzy na zakupy, bo nie potrzeba, wyjścia skasowane, bo w domu przyjemnie się przesiaduje a sprzątać nie trzeba przez miesiąc. Zdenerwowałam się i odpuściłam miejsce po roku. Jak udało się przeforsować z rodziną, lekarzem i pdp demencyjnymi wiele spraw i doprowadzić do normalności to wjechała pani i wszystko na głowie postawiła. Bardzo jej się spodobał "brak pracy" więc pozostawiam ją w tym błogostanie. Napisała tylko po jakimś czasie, że jakaś bardzo zmęczona się czuje psychicznie, ale to już nie moja sprawa. Czas na nowe wyzwania.
12 maja 2016 09:45 / 1 osobie podoba się ten post
mleczkovoll40

Nie ujełabym tak tego. Nie chodziło mi o forme zatrudnienia tylko o sytuacje na szteli, o samopoczucie opiekunki. W tej robocie nie ma reguł . 
 Babka dopisz prosze , a może rozszerz. UWAGA Pani Ela .............  nie rozumiem . O co chodzi ?


Masz farta do firmy ze tak Ci pomagaja. Czytam wpisy na forum i raczeej "olewają" potrzeby opiekunki. Nie wszystkie ale w większośi.

Ja tez mowie o sytuacji  w naszej pracy  co zmienia sie na lepsze....samo nie   ... tylko z naszym udzialem  a co potrafimy zepsuc  czasem tak ciezko budowane miesiacami  pisze uwaga bo moze ktoras z Was na mine woasc i wziasc Pania E na 4 tygodnie ona tylko na 4 tyg jezdzi dluzej za 30 e na tydzien nie da rady...dlatego to ostrzezenie..
12 maja 2016 09:49 / 2 osobom podoba się ten post
Andi wróciałaś - jak miło `
12 maja 2016 09:53 / 3 osobom podoba się ten post
Ja mialam tak jak wychodzilam babka spi lezy nie wola a gdy tylko zostawalam glupi bol glowy,,,zle samopoczucie..deszcz       jestem jej juz potrzebna i latanie lozko Pani...i tak w kolo dlatego pogoda niepogoda bol nie bol wychodze.........chocby na lawce posiedziec ,,,,,,,,tak mi zostalo,,,bo samo zycie mnie tego nauczylo,,,wole sie ponudzic ze sama soba nic z HALO HALO  w tle..........ale co kto lubi........
12 maja 2016 09:57 / 1 osobie podoba się ten post
Ja nie dbam o zmienniczke, najczesciej jej juz nie mam . Mam przewaznie ciezkie przypadki. Jedne jada pracować inne przetrwać nic sie na to nie poradzi. Cześciej zmienniczka zepsuje robote niz coś nowego wniesie.Jesli słyszę po przyjeżdzie zmienniczki takie pytania " czy jest TVP, czy jest darmowy tel. do Polski i czy sa pauzy a jeszcze samodzielne zakupy dochodzą , to ja nie chce z taka osoba sie wymieniac. Wole nowe niedoswiadczone opiekunki, ktore pytaja o stan zdrowia pdp o zwyczaje w tym domu . I swojego zdania nie zmienie.
12 maja 2016 10:26 / 7 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Pauza nie musi byc koniecznie po południu. Moze być z rana czy wieczorem , tak uważam. Teraz też moj czas wolny bedzie zależny od sytuacji , bo przecież wszystko zmienia sie z godziny na godzinę.Może polatam * rano a może niedzielę wezme sobie wolną. Byłam tu jak było bardzo dobrze to wytrwam w pogarszajacym sie czasie.Pauza to indywidualna sprawa jesli komus jest na tyle dobrze ,że wypoczywa w pracy i świadomie rezygnuje z pauzty to jego decyzja. Byłam bez pauzy , może inaczej - miałam cały czas pauze ale musiałam być w domu. Mnie to nie przszkadzało i napisze więcej, nawet sie podobało.

Wszystko ładnie, ale uważam,że jest duża różnica miedzy sytuacja- mam pauze, ale nie chcę/ bo siedzenie w domu mi odpowiada, a sytuacją- nie mam pauzy, bo nie mogę samej pdp zostawić, a poprzedniczka przyzwyczaiła rodzinę, że opiekunka obędzie sie bez chwili wolnego.
Właśnie siedzę w takim miejscu, udało mi się wymóc 2x w tzgodniu po 2 godz. pauzy, i kiedy wychodzę, często musze jeszcze przy okazji cos załatwić- np. apteke czy szybkie zakupy. Nie łażę bez sensu po mieście, bijąc sie z własnymi myślami- szybki spacer, kilka łyków świeżego powietrza i trzeba wracać na stellę, i przez nastepne trzy dni chodzić za pdp, która najchetniej załatwia się na podłodze lub w łóżku, pilnować, żeby sie nie przewróciła, pilnować, zeby umyła ręce, ubierac kilka razy dziennie, bo najfajniej sie chodzi na golasa , nieraz nakarmic, bo nie wie co ma robic przy stole , znosić zły humor lub rozładowywac napietą sytuację, która prowadzi do wybuchu agresji- naprawde uważasz,że da sie to wytrzymać 24/dobę? Bez żadnej pauzy?
Ja nie potrafię- chociaz moja poprzedniczka najwyraźniej potrafiła. Ale nie ma zamiaru tu wracac- to chyba o czyms swiadczy / prawda?





12 maja 2016 10:28 / 2 osobom podoba się ten post
Ja uważam że jak pauza to pauza i nie załatwiam " przy okazji" zakupów aptek itp Kiedyś tak robiłam,ale mi przeszło
12 maja 2016 10:34
Marta

Ja uważam że jak pauza to pauza i nie załatwiam " przy okazji" zakupów aptek itp Kiedyś tak robiłam,ale mi przeszło :-)

A mnie naszło dopieru tutaj
Bo nieraz jest tak, że w lodówce pusto, i nie mam jak inaczej załatwic zakupów. Na miejscu nie ma żadnej rodziny, a nie zawsze da sie z babka wyjść.
12 maja 2016 10:52 / 11 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Ja nie dbam o zmienniczke, najczesciej jej juz nie mam . Mam przewaznie ciezkie przypadki. Jedne jada pracować inne przetrwać nic sie na to nie poradzi. Cześciej zmienniczka zepsuje robote niz coś nowego wniesie.Jesli słyszę po przyjeżdzie zmienniczki takie pytania " czy jest TVP, czy jest darmowy tel. do Polski i czy sa pauzy a jeszcze samodzielne zakupy dochodzą , to ja nie chce z taka osoba sie wymieniac. Wole nowe niedoswiadczone opiekunki, ktore pytaja o stan zdrowia pdp o zwyczaje w tym domu . I swojego zdania nie zmienie.

Jednym słowem do nieba w butach pójdziesz. Ja po przyjeździe o internet nie pytam, to załatwiam na etapie rekrutacji. Telefonu do Polski jak jest internet nie potrzebuję, ale pauzy jak najbardziej. I może się zdziwisz, ale ja też pracuję ciężko. Jedno drugiego nie wyklucza. Z Twojego wpisu (wpisów ?) wynika, że jedna Mleczko dobrze pracuje, no może jeszcze nowe opiekunki, a reszta to be.
12 maja 2016 10:59 / 1 osobie podoba się ten post
aniao

Jednym słowem do nieba w butach pójdziesz. Ja po przyjeździe o internet nie pytam, to załatwiam na etapie rekrutacji. Telefonu do Polski jak jest internet nie potrzebuję, ale pauzy jak najbardziej. I może się zdziwisz, ale ja też pracuję ciężko. Jedno drugiego nie wyklucza. Z Twojego wpisu (wpisów ?) wynika, że jedna Mleczko dobrze pracuje, no może jeszcze nowe opiekunki, a reszta to be.





Twoje wpisy są zenujace. 
12 maja 2016 11:00 / 8 osobom podoba się ten post
aniao

Jednym słowem do nieba w butach pójdziesz. Ja po przyjeździe o internet nie pytam, to załatwiam na etapie rekrutacji. Telefonu do Polski jak jest internet nie potrzebuję, ale pauzy jak najbardziej. I może się zdziwisz, ale ja też pracuję ciężko. Jedno drugiego nie wyklucza. Z Twojego wpisu (wpisów ?) wynika, że jedna Mleczko dobrze pracuje, no może jeszcze nowe opiekunki, a reszta to be.

Tak nowe,,,,,,bo ciemnie jak tabaka w rogu jak kiedys kazda z nas byla a co to ciemnogrod ze neta niema,,co w tym zlego,,przeciez sama korzystasz,,idac z duchem czasu...czemu nie korzystac stan podopiecznego mam na papierze albo sie zgadam bo wiem ze poradze albo dziekuje,,juz bylam juz przeszlam wlasnie po nowej centralne wylaczone TV tez nie wolno bo prad je,,telefon mozna tylko odbierac bo zablokowany,,o necie pomarzyc radia niema,,,,,,,,,,,pewno tez sie da,ale czy to na tym polega mnie sie wydaje ze my sie dzielimy na takie ktore musz pracowac dom dzieci choroby problemy i na takie ktore juz sensu zycia poza ta praca nie widza,,po co do domu za darmo,,tu placa,,,,,,,,,,,,ludzie dokad idziemy,,,,,,,,,
12 maja 2016 11:01 / 1 osobie podoba się ten post
mleczkovoll40





Twoje wpisy są zenujace. 

Wszystkie?????? Czy tylko ten????