Mój pierwszy wyjazd - co zabrać?

17 lutego 2018 16:35 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Za tydzień wybieram się na pierwszy wyjazd do DE na 4 tygodnie. Co ze sobą zabrać żeby się nie odzwigac. Dziękuję i pozdrawiam. :modlmy sie:

Ciepłe pantofle. Ja mam filcowe na grubej podeszwie, a  i tak nie jest za ciepło. Ja pracuję w dresach, ale czasami potrzebuję rajstopy pod spodem. Ja wożę weszcze poncho, używam w autobusie, do czytania jak dom zimnawy i jako szlafrok. Ciuchów nie za dużo, ale 3 komplety do pracy i że dwa wyjściowe. Ja np lubię leginsy, które używam do chodzenia i spania (na zmianę oczywiście
17 lutego 2018 21:52 / 5 osobom podoba się ten post
Wyjeżdżam na miesięczne pobyty i ze względu na to ,że latam samolotami to nie mogę za dużo napakować do walizki. Jednak zawsze przed wyjazdem dzwonię na miejsce pracy i pytam jak z praniem, czy jest swobodny dostęp do pralki. Oprócz tego kosmetyki, ubranie sportowe i sportowe buty- do pracy wygodniejsze. Oprócz tego jakieś wyjściowe ubranie. O takich rzeczach jak obuwie po domu, czy bieliżnie to pisać nie trzeba. Książki mam w plikach na laptopie czy pendrivie- co ważne, bo książki własnie trochę ważą. Medykamenty- środki przeciwbólowe w razie w, jakieś witaminy. Tak w skrócie.
17 lutego 2018 23:29 / 6 osobom podoba się ten post
tina 100%

Wyjeżdżam na miesięczne pobyty i ze względu na to ,że latam samolotami to nie mogę za dużo napakować do walizki. Jednak zawsze przed wyjazdem dzwonię na miejsce pracy i pytam jak z praniem, czy jest swobodny dostęp do pralki. Oprócz tego kosmetyki, ubranie sportowe i sportowe buty- do pracy wygodniejsze. Oprócz tego jakieś wyjściowe ubranie. O takich rzeczach jak obuwie po domu, czy bieliżnie to pisać nie trzeba. Książki mam w plikach na laptopie czy pendrivie- co ważne, bo książki własnie trochę ważą. Medykamenty- środki przeciwbólowe w razie w, jakieś witaminy. Tak w skrócie.

Dla mnie jest to pierwszy  wyjazd w ogóle jako opiekunka więc nie.mam gdzie zadzwonić. Książek nie biorę bo pewnie nie będzie czasu czytać. Zresztą na pewno będę się stresować i raczej nie będę chciała robić nic takiego, co było by strata czasu. Chce pojechać zobaczyć jak to jest być opiekunka. Zresztą z opisu pdp to ja raczej będę osoba do towarzystwa anizeli opieki. Mam nadzieję, że z tą Panią się dogadamy i polubimy. Dziękuję wszystkim za rady. Pozdrawiam. Dobranoc. 
18 lutego 2018 07:03 / 4 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Dla mnie jest to pierwszy  wyjazd w ogóle jako opiekunka więc nie.mam gdzie zadzwonić. Książek nie biorę bo pewnie nie będzie czasu czytać. Zresztą na pewno będę się stresować i raczej nie będę chciała robić nic takiego, co było by strata czasu. Chce pojechać zobaczyć jak to jest być opiekunka. Zresztą z opisu pdp to ja raczej będę osoba do towarzystwa anizeli opieki. Mam nadzieję, że z tą Panią się dogadamy i polubimy. Dziękuję wszystkim za rady. Pozdrawiam. Dobranoc. :dobranoc1:

Masz gdzie zadzwonić:)=do zmienniczki,poproś w agencji o telefon do niej,zadzwoń ,popytaj jak tam jest.Nie biorąc nic do czytania,do zabicia czasu,dla relaksu chyba robisz błąd.Będziesz się nudzić jak mops:(Większość naszego czasu pracy to tzw,czuwanie-czyli PDP sobie np.siedzi przed TV  a Ty u siebie.Komuter przynajmniej weź:)Krzyżówki jakieś,robótki.Powodzenia:)
18 lutego 2018 08:32 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Masz gdzie zadzwonić:)=do zmienniczki,poproś w agencji o telefon do niej,zadzwoń ,popytaj jak tam jest.Nie biorąc nic do czytania,do zabicia czasu,dla relaksu chyba robisz błąd.Będziesz się nudzić jak mops:(Większość naszego czasu pracy to tzw,czuwanie-czyli PDP sobie np.siedzi przed TV  a Ty u siebie.Komuter przynajmniej weź:)Krzyżówki jakieś,robótki.Powodzenia:)

Jadę jako pierwsza do tej pdp więc nie ma tam  zmienniczki. Niestety laptopa nie wezmę bo  mam jednego a potrzebny jest córce. Wykorzystam ten czas na nauke języka. 
18 lutego 2018 10:34 / 10 osobom podoba się ten post
Może niektóre z Was posądzą mnie o brak piątej klepki....Ale zawsze jeżdżę z dwoma swoimi nożami, które używam w kuchni..... nie cierpię tępych noży....a jeszcze nie spotkałam niemieckiego, starego domu z ostrymi nożami.... to co oni maja w tych szufladach do uzytku codziennego to wszystko na złom się nadaje....tu gdzie jestem to jeszcze tłuczek do kartofli jest chyba sprzed wojny....ale z tłuczkiem nie będę jeździć..... kupię nowy
18 lutego 2018 10:43 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Może niektóre z Was posądzą mnie o brak piątej klepki....Ale zawsze jeżdżę z dwoma swoimi nożami, które używam w kuchni.....:-) nie cierpię tępych noży....a jeszcze nie spotkałam niemieckiego, starego domu z ostrymi nożami....:-) to co oni maja w tych szufladach do uzytku codziennego to wszystko na złom się nadaje....tu gdzie jestem to jeszcze tłuczek do kartofli jest chyba sprzed wojny....ale z tłuczkiem nie będę jeździć.....:smiech3: kupię nowy :-)

Ale nie tylko ty Ewa tak robisz.Ja też wożę noże.Tutaj akurat nie ,bo była ostrzałka i kilka fajnych noży.Ale tłuczka do kotletów nie było w całości.Do kartofli kupiłam.Komfort przy garach był poprawiony.
18 lutego 2018 10:54 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Ale nie tylko ty Ewa tak robisz.Ja też wożę noże.Tutaj akurat nie ,bo była ostrzałka i kilka fajnych noży.Ale tłuczka do kotletów nie było w całości.Do kartofli kupiłam.Komfort przy garach był poprawiony.:fastfood:

Oj....to dobrze, ze nie tylko ja mam takie skrzywienie....
18 lutego 2018 11:07 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

Może niektóre z Was posądzą mnie o brak piątej klepki....Ale zawsze jeżdżę z dwoma swoimi nożami, które używam w kuchni.....:-) nie cierpię tępych noży....a jeszcze nie spotkałam niemieckiego, starego domu z ostrymi nożami....:-) to co oni maja w tych szufladach do uzytku codziennego to wszystko na złom się nadaje....tu gdzie jestem to jeszcze tłuczek do kartofli jest chyba sprzed wojny....ale z tłuczkiem nie będę jeździć.....:smiech3: kupię nowy :-)

U Kulki, byłej ,zawodowej kucharki noże ostre jak szlag:)Gniotek do ziemniaków jest ,tłuczek za całe 7 euro zakupiłam:)Ostrzałek jest kilkanaście ,w tym ze 3 elektryczne :)Ale masz rację z tymi nożami-tępo ,tępissimo;):):)Wozić nie wożę,ale o ile to mozliwe domagam się naostrzenia:)Lub sama się biorę.Dobrze się ostrzy folia aluminiową,złożoną kilkakrotnie.
18 lutego 2018 15:02 / 1 osobie podoba się ten post
ewa59

Może niektóre z Was posądzą mnie o brak piątej klepki....Ale zawsze jeżdżę z dwoma swoimi nożami, które używam w kuchni.....:-) nie cierpię tępych noży....a jeszcze nie spotkałam niemieckiego, starego domu z ostrymi nożami....:-) to co oni maja w tych szufladach do uzytku codziennego to wszystko na złom się nadaje....tu gdzie jestem to jeszcze tłuczek do kartofli jest chyba sprzed wojny....ale z tłuczkiem nie będę jeździć.....:smiech3: kupię nowy :-)

Z tym tom jeszcze nie jechala ale jestes zabezpieczona tyz na drodze,taka samoobrona Ja lubie miec ze soba moje nozyczki,nici,igle.
18 lutego 2018 18:29 / 3 osobom podoba się ten post
ewa59

Może niektóre z Was posądzą mnie o brak piątej klepki....Ale zawsze jeżdżę z dwoma swoimi nożami, które używam w kuchni.....:-) nie cierpię tępych noży....a jeszcze nie spotkałam niemieckiego, starego domu z ostrymi nożami....:-) to co oni maja w tych szufladach do uzytku codziennego to wszystko na złom się nadaje....tu gdzie jestem to jeszcze tłuczek do kartofli jest chyba sprzed wojny....ale z tłuczkiem nie będę jeździć.....:smiech3: kupię nowy :-)

To Ty solidna firma jesteś- Knorr powinien z Ciebie przykład brać :)
A tak serio- tępe noże to koszmar niemieckich domów 
18 lutego 2018 20:05 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

To Ty solidna firma jesteś- Knorr powinien z Ciebie przykład brać :)
A tak serio- tępe noże to koszmar niemieckich domów :-)

No może brać. Ale tu, gdzie jestem jest także dużo noży wszelakich, ale jest jeden nóż duży, ostry jak brzytwa.
Drugi mały, który sam zakupiłem, też bardzo ostry. 
 
18 lutego 2018 20:09 / 4 osobom podoba się ten post
Knorr

No może brać. Ale tu, gdzie jestem jest także dużo noży wszelakich, ale jest jeden nóż duży, ostry jak brzytwa.
Drugi mały, który sam zakupiłem, też bardzo ostry. 
 

Knorr ! Cześć    Pojawiasz się i znikasz, chuliganie ty.  
18 lutego 2018 20:14 / 3 osobom podoba się ten post
Kama84

Knorr ! Cześć :piatka:   Pojawiasz się i znikasz, chuliganie ty.  :-)

Cześć. Grypa mnie przycisnęła. Ale w końcu jest lepeij.
18 lutego 2018 20:15 / 5 osobom podoba się ten post
Kama84

Knorr ! Cześć :piatka:   Pojawiasz się i znikasz, chuliganie ty.  :-)

No nóż zakupił