Nawracajaca biegunka

01 listopada 2017 23:39 / 3 osobom podoba się ten post
A teraz napiszę coś, z czego ucieszą się moi wrogowie, których gdzie, jak gdzie, ale tu nie brakuje.
Moja Podopieczna dzisiaj pierwszy raz, odkąd tu jestem, nasrała w gacie.
Od razu pod prysznic, ale ze zdjęciem ubrań znowu był problem. 
No żeby aż tak się pogorszyło, i to w tak krótkim okresie czasu???

02 listopada 2017 19:52 / 8 osobom podoba się ten post
Knorr

A teraz napiszę coś, z czego ucieszą się moi wrogowie, których gdzie, jak gdzie, ale tu nie brakuje.
Moja Podopieczna dzisiaj pierwszy raz, odkąd tu jestem, nasrała w gacie.
Od razu pod prysznic, ale ze zdjęciem ubrań znowu był problem. 
No żeby aż tak się pogorszyło, i to w tak krótkim okresie czasu???

Nie chcę  Cię straszyć ale mnie od biegunki zaczęło się odchodzenie pdp w Hamburgu. Nie wiem czy pamiętasz jak użalałam się, że tonę w gównie. Wszyscy mysleli ( ze mną włącznie), że  jest to albo inkotynencja kałowa, albo  jakaś bakteria.  Następnie pdp straciła apetyt, nic nie mogła przełykać. W dniu, w którym wracałam do domu ona pojechała do szpitala. Wróciła jako osoba leżąca i trzy tygodnie później zmarła. No to Cię pocieszyłam, nie ma co.
02 listopada 2017 20:40 / 6 osobom podoba się ten post
Alina

Nie chcę  Cię straszyć ale mnie od biegunki zaczęło się odchodzenie pdp w Hamburgu. Nie wiem czy pamiętasz jak użalałam się, że tonę w gównie. Wszyscy mysleli ( ze mną włącznie), że  jest to albo inkotynencja kałowa, albo  jakaś bakteria.  Następnie pdp straciła apetyt, nic nie mogła przełykać. W dniu, w którym wracałam do domu ona pojechała do szpitala. Wróciła jako osoba leżąca i trzy tygodnie później zmarła. No to Cię pocieszyłam, nie ma co.

Napisałaś Alino przykład z własnej pracy.
Dzisiaj podobnie, jak wczoraj. Byliśmy u lekarza, zapisał kropelki i elektrolity. Pdp otrzymała też kroplówkę.
No zobaczymy, co dalej.
I teraz jest tak, kilka tygodni temu zadzwoniła do mnie firma z zapytaniem, jakie czynności potrzeba przy Pdp wykonywać, bo pytają ewentualne zastępczynie.
No to ja solidnie odpowiedziałem, co i jak tak ogólnie.
No teraz z informacji, które przekazałem, niewiele jest prawdziwych.
Ogólnie nastąpiła zmiana o 180 stopni. Ale nikogo o niczym informował nie będę. Nie moja to sprawa. 
Przyjedzie kto, będzie się męczył. Tak jak ja teraz. Tej nocy znowu wstawanko po 4 razy zaliczyłem. 

02 listopada 2017 20:42 / 5 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Knorr, co Tobie jest?..
Dyskusja w "Nawracająca biegunka". O.

Nic. Nie śpie po nocach. Niewyspany chodzę i po dobrej stelli zostało tylko wspomnienie.
02 listopada 2017 20:46 / 7 osobom podoba się ten post
Knorr

Nic. Nie śpie po nocach. Niewyspany chodzę i po dobrej stelli zostało tylko wspomnienie.

Wiesz co robic,na pewno nie oczekujesz rad, ale moze moge Ci jakos pomoc? No patrzec przykro,gdy sie tak nakrecasz...
02 listopada 2017 20:47 / 8 osobom podoba się ten post
Knorr

Napisałaś Alino przykład z własnej pracy.
Dzisiaj podobnie, jak wczoraj. Byliśmy u lekarza, zapisał kropelki i elektrolity. Pdp otrzymała też kroplówkę.
No zobaczymy, co dalej.
I teraz jest tak, kilka tygodni temu zadzwoniła do mnie firma z zapytaniem, jakie czynności potrzeba przy Pdp wykonywać, bo pytają ewentualne zastępczynie.
No to ja solidnie odpowiedziałem, co i jak tak ogólnie.
No teraz z informacji, które przekazałem, niewiele jest prawdziwych.
Ogólnie nastąpiła zmiana o 180 stopni. Ale nikogo o niczym informował nie będę. Nie moja to sprawa. 
Przyjedzie kto, będzie się męczył. Tak jak ja teraz. Tej nocy znowu wstawanko po 4 razy zaliczyłem. 

Za nocki podwyzki nie dostaniesz? W koncu 4 razy to nie w kij dmuchal.
02 listopada 2017 20:55 / 6 osobom podoba się ten post
Knorr

Nic. Nie śpie po nocach. Niewyspany chodzę i po dobrej stelli zostało tylko wspomnienie.

To jak loteria. Zawsze może się odmienić o 360 stopni. Przecież to schorowani starzy ludzie. Już miałam pdp. którzy zmarli. Nie jest lekko. Taka praca. Trzymaj się 
02 listopada 2017 21:01 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

To jak loteria. Zawsze może się odmienić o 360 stopni. Przecież to schorowani starzy ludzie. Już miałam pdp. którzy zmarli. Nie jest lekko. Taka praca. Trzymaj się :aniolki:

Dziękuję. MeryKy dobra Kobieto.
02 listopada 2017 21:02 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Za nocki podwyzki nie dostaniesz? W koncu 4 razy to nie w kij dmuchal.

Dopiero prez trzy noce tak wstaje. Poczekam trochę jeszcze. Ale dziękuje za podpowiedź, zupełnie teraz o tym nie myślę.
02 listopada 2017 21:04 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Wiesz co robic,na pewno nie oczekujesz rad, ale moze moge Ci jakos pomoc? No patrzec przykro,gdy sie tak nakrecasz...

Wiem, pytałaś, to napisałem.
Idę pospać trochę, bo dzisiaj też na dobre widoków nie ma.
02 listopada 2017 21:05 / 5 osobom podoba się ten post
Knorr

Dziękuję. MeryKy dobra Kobieto.

Dasz radę chłopie...Jesteśmy silni...Kto jak nie My...Zbierz się w sobie i do przodu...Chorzy ludzie dziecinnieją a czasem dziwaczeją...znam to dobrze...Ale z tym da sie żyć...Dostosować się trzeba i zyć teraźniejszością i przyszłością...to co było to...BYŁO...będzie inaczej, ale dasz radę...A jak potrzebujesz kasę daj znać, ile i na jakie konto...(małpa)...
02 listopada 2017 21:07
opiekun.5

Dasz radę chłopie...Jesteśmy silni...Kto jak nie My...Zbierz się w sobie i do przodu...Chorzy ludzie dziecinnieją a czasem dziwaczeją...znam to dobrze...Ale z tym da sie żyć...Dostosować się trzeba i zyć teraźniejszością i przyszłością...to co było to...BYŁO...będzie inaczej, ale dasz radę...A jak potrzebujesz kasę daj znać, ile i na jakie konto...(małpa)...

Dzięki Opiekun za wsparcie. Jesteś Wielki, od początku to wiedziałem. 
02 listopada 2017 21:08 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Wiesz co robic,na pewno nie oczekujesz rad, ale moze moge Ci jakos pomoc? No patrzec przykro,gdy sie tak nakrecasz...

Dzięki Fiioletowa, dobra Ty nasza.
02 listopada 2017 21:16 / 9 osobom podoba się ten post
Tak całkiem poważnie, to pewnie każde z nas miało jakiś ciężki przypadek.
Ja, we Ffm miałem calkiem młodego Pdp po wylewie, który miał nocne fobie nt. sikania.
Wydawalo mu się po kilka razy każdej nocy, że chce mu się  siku. Wstawałem po 5-6 razy. To było istne szaleństwo. Miał na stoliku taki mały dzwoneczek i dzwonił namiętnie. Jak mu go próbowałem odebrać, dostawał ataku histerii. Na szczęście tylko jedna dwutygodniowa zmiana. Potem poszedł, niestety, do Heimu.
Pewnie tam go "spacyfikowali" lekami.
Żal mi go było, bo za dnia to był szalenie miły człowiek.
02 listopada 2017 21:21 / 1 osobie podoba się ten post
Knorr

Nic. Nie śpie po nocach. Niewyspany chodzę i po dobrej stelli zostało tylko wspomnienie.

Jakie główne schorzenie ma twoja Pdp. ? Pytam w kontekscie do swojej Pdp , bo często myślę o tym, jak czytam takie historie .