Na wyjeździe #35

19 listopada 2016 18:17
witaj kama ty z lubuskiego jestes a dokładniej jak mozesz napisac
19 listopada 2016 18:34
Gocha1981

To zalezy od firmy, i tresci umowy zawartej z rodziną pdp

teraz gadałam z koleżanką to dodała jeszcze ,że jak są krótkie wyjazdy to opiekunka koszty pokrywa a np 2 miechy i więcej to wtedy rodzina, bo wtedy to im się ewent kalkuluje, no i tak to jest :)
19 listopada 2016 18:36
Anulaa

witaj kama ty z lubuskiego jestes a dokładniej jak mozesz napisac

Oczywiście ,że z lubuskiego, z innego bym nawet nie chciała :) a dokł  Kożuchów- Nowa Sól- Zielona Góra  , nie inaczej ;)    a cio? 
19 listopada 2016 18:38 / 2 osobom podoba się ten post
Kama84

teraz gadałam z koleżanką to dodała jeszcze ,że jak są krótkie wyjazdy to opiekunka koszty pokrywa a np 2 miechy i więcej to wtedy rodzina, bo wtedy to im się ewent kalkuluje, no i tak to jest :)

Często tak jest, że jesli jest wyjazd krótszy niż 2 miesiące, to zwracają tylko połowę kosztów.
Powinnaś mieć taką informację w umowie, czy zleceniu wyjazdu.
Tak jest np.w  firmie, w kórej ja pracuję.
Chociaż miałam zwracane za podróż tam i z powrotem przy zleceniach 4-tygodniowych- to była "dobra wola" podopiecznego.
19 listopada 2016 18:42
tak pytam bo ja mieszkam od 2 miesiecy w zielonej górze
19 listopada 2016 19:06 / 1 osobie podoba się ten post
Dziwne,ja zawsze jeździłam na krócej niż dwa miesiące i zawsze mialam zwracane za podróż w obie strony.Czasem jechałam na miesiąc,czasem na 6 tyg.,czasem nawet tylko na dwa tygodnie.Z własnej kieszeni płacić koszty podróży to jakies nieporozumienie.
Jedziemy służbowo a nie na wycieczkę.Nieważne że na krótko,przeciez to rodzina decyduje na ile.I pokrywa koszty podróży.Wydawało mi sie to naturalne i jestem zdziwiona że tak nie jest? A może rodzina płaci a firma mówi opiekunce ze niestety ,mniej niż dwa miesiące,to tylko polowa kosztów jest zwracana.Opiekunka przeciez nie sprawdzi,bo jak.
19 listopada 2016 19:07
Anulaa

tak pytam bo ja mieszkam od 2 miesiecy w zielonej górze

No to możemy się styknąć ,jak obie będziemy akurat w zg. Ja 5 grudnia zjeżdzam do dom. i pewnie do poł lutego zabawię. Daj znać jak będziesz chętna ;) xd
19 listopada 2016 19:10 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Dziwne,ja zawsze jeździłam na krócej niż dwa miesiące i zawsze mialam zwracane za podróż w obie strony.Czasem jechałam na miesiąc,czasem na 6 tyg.,czasem nawet tylko na dwa tygodnie.Z własnej kieszeni płacić koszty podróży to jakies nieporozumienie.
Jedziemy służbowo a nie na wycieczkę.Nieważne że na krótko,przeciez to rodzina decyduje na ile.I pokrywa koszty podróży.Wydawało mi sie to naturalne i jestem zdziwiona że tak nie jest? A może rodzina płaci a firma mówi opiekunce ze niestety ,mniej niż dwa miesiące,to tylko polowa kosztów jest zwracana.Opiekunka przeciez nie sprawdzi,bo jak.

Zapyta rodzinę. 
19 listopada 2016 19:12
Marta

Dziwne,ja zawsze jeździłam na krócej niż dwa miesiące i zawsze mialam zwracane za podróż w obie strony.Czasem jechałam na miesiąc,czasem na 6 tyg.,czasem nawet tylko na dwa tygodnie.Z własnej kieszeni płacić koszty podróży to jakies nieporozumienie.
Jedziemy służbowo a nie na wycieczkę.Nieważne że na krótko,przeciez to rodzina decyduje na ile.I pokrywa koszty podróży.Wydawało mi sie to naturalne i jestem zdziwiona że tak nie jest? A może rodzina płaci a firma mówi opiekunce ze niestety ,mniej niż dwa miesiące,to tylko polowa kosztów jest zwracana.Opiekunka przeciez nie sprawdzi,bo jak.

Masz rację, też tak myślę. Tylko czasami opiekunki decydują jak długo zostają, a rodzinie te wymiany wydają się zbyt częste....     Te agencje też kombinują jak tylko mogą i  kantują , a ciężko to wszystko sprawdzić i się doliczyć...     
19 listopada 2016 19:12
kama84 super by było sie spotkac tylko ja 3 grudnia jade
19 listopada 2016 19:14
Knorr,zapyta albo i nie.Przeważnie firmie się wierzy.Nie każdy jest podejrzliwy.
19 listopada 2016 19:15 / 8 osobom podoba się ten post
Mój dziadek czuje się znacznie lepiej,dziś już miał normalny głos i spacerowal z kroplówką po sali. Na mój widok dostał jakiegos słowotku ,wzruszyl się jak przyszłam..dobrze ,ze mnie poznał,znaczy nie jest z nim żle .
Po szpitalu poszłam na miasto,ach..jak mi tego brakowało...Oglądałam wszystko bardzo dokładnie,upatrzyłam sobie kilka rzeczy,ale muszę się narazie zastanowić czy wogóle je chcę. Kupiłam sobie stalowo-szarą sukienkę w Only,która może spokojnie służyć też za tunikę.
W Galerii Kaufhof znalazłam perfumy o bardzo podobnym zapachu,których dostać nie mogę,jednak są trochę za drogie bo to 100 ml. kosztują 199 €,w polskich perfumeriach są mniejsze flakoniki za niższą cenę.
W poniedziałek wybieram się znowu na miasto,może dokupię to co upatrzyłam .
19 listopada 2016 19:23
ivanilia40

Mój dziadek czuje się znacznie lepiej,dziś już miał normalny głos i spacerowal z kroplówką po sali. Na mój widok dostał jakiegos słowotku ,wzruszyl się jak przyszłam..dobrze ,ze mnie poznał,znaczy nie jest z nim żle :-).
Po szpitalu poszłam na miasto,ach..jak mi tego brakowało...Oglądałam wszystko bardzo dokładnie,upatrzyłam sobie kilka rzeczy,ale muszę się narazie zastanowić czy wogóle je chcę. Kupiłam sobie stalowo-szarą sukienkę w Only,która może spokojnie służyć też za tunikę.
W Galerii Kaufhof znalazłam perfumy o bardzo podobnym zapachu,których dostać nie mogę,jednak są trochę za drogie bo to 100 ml. kosztują 199 €,w polskich perfumeriach są mniejsze flakoniki za niższą cenę.
W poniedziałek wybieram się znowu na miasto,może dokupię to co upatrzyłam .

Ivanilko, co to za perfumy?
19 listopada 2016 19:35
Anulaa

kama84 super by było sie spotkac tylko ja 3 grudnia jade

w profilu masz mojego emaila- jakoś się dogadamy, jak coś konkretnie to pisz na priv,  dobre zasady mówią by nie zaśmiecać tego forum prywatnymi pogaduszkami no wiesz.............      :)  
19 listopada 2016 19:39
ok