14 listopada 2016 13:00 / 12 osobom podoba się ten post
Przeczytałam arykuł i powiem tak: Beata Pawlikowska nie jest psychologiem,jako laik poradziła sobie ze swoją chorobą. Jeśli dzięki tej książce tylko niewileka grupa osób zacznie rozumieć swoją chorobę i zacznie sobie z nią radzić to nie widzę powodu żeby krytykować książke Pawlikowskiej. Nie ważne są środki,ważny jest efekt - ja wychodzę z takiego założenia.
Depresja to tak złożona choroba,że jeszcze nikt nie znalzł złotego środka.
ewa59 (Usunięty)
14 listopada 2016 13:26 / 10 osobom podoba się ten post
Wydaje mi się, że bez fachowej pomocy ( psycholog, psychiatra, środki farmakologiczne ) wyjście z depresji samemu jest raczej niemożliwe. Być może Pawlikowskiej się to udało ( i daj Boże ) a może jest to tylko chwilowe cofnięcie się choroby....przeczytać książkę zawsze warto....
14 listopada 2016 16:31 / 11 osobom podoba się ten post
Choć Pawlikowskiej książki nie czytałam , ale wierzę jej bezgranicznie . .... bo to co pisze na Facebooku zgadza się z moimi odczuciami . ..odbieram podobnie rzeczywistość .... też były czasy że nie mogłam wstać z łóżka . ... ale dzięki pracy nad sobą jest to już przeszłość . ... Znam parę osób z rozpoznaną depresją i niestety ich leczenie jest mało skutecznie . .... Żeby znaleźć dobrego psychiatrę .....to trzeba trochę się naszukać a i potem trzeba pracy , żeby zmienić swoje myślenie . ... Uważam też że każdy z nas jest na tyle inny , że nie ma jednolitej recepty nawet jeśli choroba jest podobna . Sumując , do lekarza obowiązkowo , ale też przeczytać książkę . .......próbować zmienić swoje myślenie... ...
ORIM (Usunięty)
14 listopada 2016 16:36 / 7 osobom podoba się ten post
Przeczytałam arykuł i powiem tak: Beata Pawlikowska nie jest psychologiem,jako laik poradziła sobie ze swoją chorobą. Jeśli dzięki tej książce tylko niewileka grupa osób zacznie rozumieć swoją chorobę i zacznie sobie z nią radzić to nie widzę powodu żeby krytykować książke Pawlikowskiej. Nie ważne są środki,ważny jest efekt - ja wychodzę z takiego założenia.
Depresja to tak złożona choroba,że jeszcze nikt nie znalzł złotego środka.
Wydaje mi się, że bez fachowej pomocy ( psycholog, psychiatra, środki farmakologiczne ) wyjście z depresji samemu jest raczej niemożliwe. Być może Pawlikowskiej się to udało ( i daj Boże ) a może jest to tylko chwilowe cofnięcie się choroby....przeczytać książkę zawsze warto....
Ewa, przezylam to osobiscie. Da sie samemu pokonac chorobe , jesli wie sie z kim podejmuje sie walke. Leczylam sie od nerwicy, k.....cy.... 10 lat i wpadla mi kiedys w rece ksiazka wyjasniajaca na czym polega nerwica, depresja i temu podone gady. Lekarze zatruwali mnie tylko farmaceutykami. po przeczytaniu tej lektury, odstawilam wszystkie prochy natychmiast( z medycznego punktu widzenia, nie wolno tego robic) Ja chialam byc zdrowa, chcialam zyc jak normalny czlowiek.... Pozniej byly kolejne ksiazki o psychice czlowieka.... Kosztowala mnie ta walka niecale 7 miesiecy i udalo sie, trzeba tylko bardzo chiec byc zdrowym i znac dzialanie tych ciezkich chorob. Czasam po wielkim , dlugotrwalym stresie jeszce teraz mam krotkie momenty dolegliwosci organizmu, ale wiem juz o co chodzi i zwyczajnie olewam to i ide do przodu.
pytajka (Usunięty)
14 listopada 2016 20:10 / 5 osobom podoba się ten post
Ewa, przezylam to osobiscie. Da sie samemu pokonac chorobe , jesli wie sie z kim podejmuje sie walke. Leczylam sie od nerwicy, k.....cy.... 10 lat i wpadla mi kiedys w rece ksiazka wyjasniajaca na czym polega nerwica, depresja i temu podone gady. Lekarze zatruwali mnie tylko farmaceutykami. po przeczytaniu tej lektury, odstawilam wszystkie prochy natychmiast( z medycznego punktu widzenia, nie wolno tego robic) Ja chialam byc zdrowa, chcialam zyc jak normalny czlowiek.... Pozniej byly kolejne ksiazki o psychice czlowieka.... Kosztowala mnie ta walka niecale 7 miesiecy i udalo sie, trzeba tylko bardzo chiec byc zdrowym i znac dzialanie tych ciezkich chorob. Czasam po wielkim , dlugotrwalym stresie jeszce teraz mam krotkie momenty dolegliwosci organizmu, ale wiem juz o co chodzi i zwyczajnie olewam to i ide do przodu.
Leni- i to jest "gwóźdź programu"-wiedza co sie dzieje w organizmie. Zdrowie i choroba zależą od nas samych. Brawo kobieto za odwagę wzięcia zwojego zdrowia w ....swoje ręce Cytat:"pacjent ma być leczony"....a nie wyleczony!
Leni- i to jest "gwóźdź programu"-wiedza co sie dzieje w organizmie. Zdrowie i choroba zależą od nas samych. Brawo kobieto za odwagę wzięcia zwojego zdrowia w ....swoje ręce:niech zyje: Cytat:"pacjent ma być leczony"....a nie wyleczony!
Dziekuje Pytajko. Sama widze efekty mego wyzdrowienia. Moze ktos wyobrazic sobie kogos, kto z podobnymi chorobami wyjezdza w nieznane i zyje nadal i ma sie coraz lepiej i widzi jasna przyszlosc, i nie boi sie jej i,i,i. ? To jestem JA, po swoich przejsciach zyciowych , a jednak nadal istniejaca. Wyzdrowialam, a moglo mnie juz nie byc. Masz racje, ze nikt nie moze za nas wyzdrowiec, a juz tym bardziej, jesli chodzi o choroby o podlozu psychicznym. Musi jednak nadejsc ten moment, w ktorym potrafimy spojrzec na wszystko realnie. Moim zdaniem terapia psychologiczna tak, ale z psychiatra i psychotropami nie chcialabym miec wiecej doczynienia
Ewa, przezylam to osobiscie. Da sie samemu pokonac chorobe , jesli wie sie z kim podejmuje sie walke. Leczylam sie od nerwicy, k.....cy.... 10 lat i wpadla mi kiedys w rece ksiazka wyjasniajaca na czym polega nerwica, depresja i temu podone gady. Lekarze zatruwali mnie tylko farmaceutykami. po przeczytaniu tej lektury, odstawilam wszystkie prochy natychmiast( z medycznego punktu widzenia, nie wolno tego robic) Ja chialam byc zdrowa, chcialam zyc jak normalny czlowiek.... Pozniej byly kolejne ksiazki o psychice czlowieka.... Kosztowala mnie ta walka niecale 7 miesiecy i udalo sie, trzeba tylko bardzo chiec byc zdrowym i znac dzialanie tych ciezkich chorob. Czasam po wielkim , dlugotrwalym stresie jeszce teraz mam krotkie momenty dolegliwosci organizmu, ale wiem juz o co chodzi i zwyczajnie olewam to i ide do przodu.
Leni, wierzę i cieszę się że dałaś radę, ale ta sama postać kliniczna depresji u np. kliku pacjentów może mieć różny przebieg, a rodzajów depresji jest kilka, dlatego rzecz należy traktować sprawę indywidualnie i nie potępiać w czambuł metod jakie stosują lekarze i psychoterapeuci. Farmakoterapia też jest potrzebna, szczególnie jeżeli istnieje duże niebiezpieczenstwo ,że chory targnie się na własne życie. Niektórym pomaga wsparcie przyjaciół i psychoterapia, a wobec innych istnieje konieczność zastosowania leków oraz psychoterapii, a bywa że nieleczona depresja , lub leczona niewłasciwie kończy się leczeniem na oddziale psychiatrycznym.
Leni, wierzę i cieszę się że dałaś radę, ale ta sama postać kliniczna depresji u np. kliku pacjentów może mieć różny przebieg, a rodzajów depresji jest kilka, dlatego rzecz należy traktować sprawę indywidualnie i nie potępiać w czambuł metod jakie stosują lekarze i psychoterapeuci. Farmakoterapia też jest potrzebna, szczególnie jeżeli istnieje duże niebiezpieczenstwo ,że chory targnie się na własne życie. Niektórym pomaga wsparcie przyjaciół i psychoterapia, a wobec innych istnieje konieczność zastosowania leków oraz psychoterapii, a bywa że nieleczona depresja , lub leczona niewłasciwie kończy się leczeniem na oddziale psychiatrycznym.
Tinus, nie potepiam zadnych drog , jakimi ida chorzy. Napisalam na wlasnym przykladzie mojej walki i tylko to , co sie sprawdzilo i dalo efekt w moim wypadku. Psychotropy oglupiaja i nie pozwalaja widziec swiata w sposob rzeczywisty. Pomagaja chwilowo i jesli chory nie rozumie z czym walczy, to beda tylko zwiekszane dawki leku, a on nigdy nie wyzdrowieje. Kazdy jest inny i to, co mi pomoglo, nie musi pomoc innemu. Choroby na tle psychicznym siedza w naszych glowach i tak w sumie to nie jest sie chorym, chociaz organizm pokazuje co innego.Zmienic myslenie, spojrzec inaczej na pewne sprawy..... ale to tez nie kazdy potrafi , gdy jest sie w tej pulapce. Dalam kiedys te ksiazki, ktore mi pomogly , mojej kolezance. Niestety zwrocila mi je z powiedzeniem- co za glupoty tam pisza, ja nic nie rozumiem. W chorobie o podkladzie psychicznym, powstalej w wyniku pewnych wydarzen zyciowych, tylko ta chora psychika moze nas uzdrowic. Jesli rodzi sie ktos juz z jakas wada, to inna sprawa
ewa59 (Usunięty)
14 listopada 2016 20:31 / 6 osobom podoba się ten post
Ewa, przezylam to osobiscie. Da sie samemu pokonac chorobe , jesli wie sie z kim podejmuje sie walke. Leczylam sie od nerwicy, k.....cy.... 10 lat i wpadla mi kiedys w rece ksiazka wyjasniajaca na czym polega nerwica, depresja i temu podone gady. Lekarze zatruwali mnie tylko farmaceutykami. po przeczytaniu tej lektury, odstawilam wszystkie prochy natychmiast( z medycznego punktu widzenia, nie wolno tego robic) Ja chialam byc zdrowa, chcialam zyc jak normalny czlowiek.... Pozniej byly kolejne ksiazki o psychice czlowieka.... Kosztowala mnie ta walka niecale 7 miesiecy i udalo sie, trzeba tylko bardzo chiec byc zdrowym i znac dzialanie tych ciezkich chorob. Czasam po wielkim , dlugotrwalym stresie jeszce teraz mam krotkie momenty dolegliwosci organizmu, ale wiem juz o co chodzi i zwyczajnie olewam to i ide do przodu.
Leni, chylę czoła w takim razie.....moja wiedza na ten temat jest znikoma, ponieważ nigdy nie zmagalam się z taką chorobą. Natomiast mam koleżankę, która od lat cierpi na depresję i jest pod opieką poradni psychiatrycznej i psychologa. Są dni, że nie wychodzi z domu, nie je, nie myje się.....siedzi i patrzy w jeden punkt. Ostatnio lepiej funkcjonuje ale po pewnym czasie choroba znowu wraca z większą lub mniejszą siłą...ma wokół siebie rodzinę, która ją wspiera...żal mi Jej. Organizm ludzki ma cudowne właściwości samouzdrawiajace....tylko trzeba mu pomóc, zrozumieć, słuchać....medycyna leczy skutki a nie przyczyny....dlatego zgadzam się z Tobą....samemu trzeba walczyć o swoje zdrowie.
Tinus, nie potepiam zadnych drog , jakimi ida chorzy. Napisalam na wlasnym przykladzie mojej walki i tylko to , co sie sprawdzilo i dalo efekt w moim wypadku. Psychotropy oglupiaja i nie pozwalaja widziec swiata w sposob rzeczywisty. Pomagaja chwilowo i jesli chory nie rozumie z czym walczy, to beda tylko zwiekszane dawki leku, a on nigdy nie wyzdrowieje. Kazdy jest inny i to, co mi pomoglo, nie musi pomoc innemu. Choroby na tle psychicznym siedza w naszych glowach i tak w sumie to nie jest sie chorym, chociaz organizm pokazuje co innego.Zmienic myslenie, spojrzec inaczej na pewne sprawy..... ale to tez nie kazdy potrafi , gdy jest sie w tej pulapce. Dalam kiedys te ksiazki, ktore mi pomogly , mojej kolezance. Niestety zwrocila mi je z powiedzeniem- co za glupoty tam pisza, ja nic nie rozumiem. W chorobie o podkladzie psychicznym, powstalej w wyniku pewnych wydarzen zyciowych, tylko ta chora psychika moze nas uzdrowic. Jesli rodzi sie ktos juz z jakas wada, to inna sprawa
Leni, w twoim wypadku sprawdziło się, bo chciałaś żyć normalnie, chciałaś walczyć o siebie i to jest ten punkt zaczepienia własnie, żeby z choroby o własnych siłach lub z niewielka pomocą wyjść. Niewykluczone, że przyjmowanie psychotropów w tym momencie już nie miało sensu. A ludzie z ciężką postacią tej podstępnej choroby nie chcą żyć wcale a pojęcie normalnie jest im obce, zamykają się we własnym świecie i nie chcą walczyć, nie widzą sensu życia , szukaja powodu i nie znajdują go. Leki są po to, żeby wyrównać nastrój i chronić przed najgorszym doprowadzić do tego, aby im się chciało chcieć. Leczenie jest bardzo trudne ze względu na bardzo, bardzo indywidualny przebieg. Psychotropy mają działanie "przytłumiające" to fakt, ale własciwie zaordynowane są skuteczne , oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest pscyhoterapia do tego. No i prochów nie powinno się brać wiecznie, przychodzi moment, że można je odstawić.
Leni, chylę czoła w takim razie.....moja wiedza na ten temat jest znikoma, ponieważ nigdy nie zmagalam się z taką chorobą. Natomiast mam koleżankę, która od lat cierpi na depresję i jest pod opieką poradni psychiatrycznej i psychologa. Są dni, że nie wychodzi z domu, nie je, nie myje się.....siedzi i patrzy w jeden punkt. Ostatnio lepiej funkcjonuje ale po pewnym czasie choroba znowu wraca z większą lub mniejszą siłą...ma wokół siebie rodzinę, która ją wspiera...żal mi Jej. Organizm ludzki ma cudowne właściwości samouzdrawiajace....tylko trzeba mu pomóc, zrozumieć, słuchać....medycyna leczy skutki a nie przyczyny....dlatego zgadzam się z Tobą....samemu trzeba walczyć o swoje zdrowie.
widzisz Ewus jak mnie dobrze zrozumialas U mnie byly momenty umierania, lek przed wszystkim, chowalam noze aby nie zabic swoich malych corek, zasypialam przy talerzu z jedzeniem........ Wiedzialam jednak, ze nie moge sie poddac, bo mam dwie coreczki , a nie mam wsparcia w nikim i tak ciagnelam 10 lat na prochach. 10 lat mego zycia, ktore powinno byc dobre...... No i dotknelam tej laski, tego przeblysku w amoku psychotropowym, ze widzialam ten punkt zero. Dzis koniec z tym poddanstwem chorobie, dzis zaczynam walke. nie kazdy tego dokona, wiem to i wspolczuje, bo znam to dranstwo
ewa59 (Usunięty)
14 listopada 2016 20:42 / 3 osobom podoba się ten post
widzisz Ewus jak mnie dobrze zrozumialas:aniolki: U mnie byly momenty umierania, lek przed wszystkim, chowalam noze aby nie zabic swoich malych corek, zasypialam przy talerzu z jedzeniem........ Wiedzialam jednak, ze nie moge sie poddac, bo mam dwie coreczki , a nie mam wsparcia w nikim i tak ciagnelam 10 lat na prochach. 10 lat mego zycia, ktore powinno byc dobre...... No i dotknelam tej laski, tego przeblysku w amoku psychotropowym, ze widzialam ten punkt zero. Dzis koniec z tym poddanstwem chorobie, dzis zaczynam walke. nie kazdy tego dokona, wiem to i wspolczuje, bo znam to dranstwo
Wierzę w Ciebie.....masz dużo siły w sobie....trzymam kciuki, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.....
Leni, wierzę i cieszę się że dałaś radę, ale ta sama postać kliniczna depresji u np. kliku pacjentów może mieć różny przebieg, a rodzajów depresji jest kilka, dlatego rzecz należy traktować sprawę indywidualnie i nie potępiać w czambuł metod jakie stosują lekarze i psychoterapeuci. Farmakoterapia też jest potrzebna, szczególnie jeżeli istnieje duże niebiezpieczenstwo ,że chory targnie się na własne życie. Niektórym pomaga wsparcie przyjaciół i psychoterapia, a wobec innych istnieje konieczność zastosowania leków oraz psychoterapii, a bywa że nieleczona depresja , lub leczona niewłasciwie kończy się leczeniem na oddziale psychiatrycznym.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.