Przesyłanie euro do kraju

26 lipca 2013 18:47
fiber39

nie nie trzeba podajesz tylko niemiecki adres i meldunku nikt nie sprawdza , ale póżniej dokumenty przychodzą pocztą na podany wcześniej adres i na skrzynce pocztowej musi być nazwisko !!!!!

Czyli przy naszym trybie pracy, kiedy zmieniamy miejsca to i tak nie można tego konta założyć bo nas juz dawno nie będzie w miejscu X a dokumenty dalej będą tam przychodziły ,no i nie wiem czy się kto w ogóle zgodzi nasze nazwisko na swojej skrzynce pocztowej umieścic.Bez sensu.....Wniosek?Bus jako przekażnik kasy najtańszy i najszybszy sposób.:)
26 lipca 2013 19:14
Dzięki za zaangażowanie :) Wiem że najtaniej, najszybciej i najprościej to dać pieniądze komuś mającemu konto w Niemczech, a on przeleje na nasze konto (w PL ale oczywiście w €). Dziwne mi się wydaje, że skoro zwykła osoba może tak zrobić, to czemu nie może tego zrobić bank?- ja wpłacam gotówkę a oni mi przelewają na konto.... no ale może jednak jest w tym jakiś haczyk (jakieś przepisy bankowe?). Widzę że chyba będę się musiał zebrać w sobie ;) i iść do jakiegoś banku z wypisanym na kartce moim nr konta (w € i ze SWIFT) i zobaczyć jak zareagują, gdy będę chciał wpłacić sobie na to konto €-gotówkę...
26 lipca 2013 19:56
Ja przesyłąłam zawsze paczką DHl. Oddawałąm na poczcie. szła najczęsciej 2 dni. Raz tylko przed swietami Bożego Narodzenia szła 1 tydzien (tyle moze isc teoretycznie). Cały czas moge śledzic na stronie DHL, gdzie paczka jest. Paczka do 5 kg kosztuje 17 euro , do 10 kg 22 euro. w ten sposob przesyłąłam 1,5 roku. zawsze doszły.
26 lipca 2013 21:14
witam , mozna zrobic i to nawet ze sparkasse . Roznica tkwi w ty taka ze jak idziemy do banku i powiemy uberweisung nach polen ohne konto haben napewno powiedza ze nie i popatrza sie ze zdziwieniem ;) To sie nazywa BAREINZAHLUNG koszt okolo 5 ,10 euro . Pozdrawiam
03 października 2013 19:03 / 1 osobie podoba się ten post
Elfi77

witam , mozna zrobic i to nawet ze sparkasse . Roznica tkwi w ty taka ze jak idziemy do banku i powiemy uberweisung nach polen ohne konto haben napewno powiedza ze nie i popatrza sie ze zdziwieniem ;) To sie nazywa BAREINZAHLUNG koszt okolo 5 ,10 euro . Pozdrawiam

  W końcu (z ciekawości) zmobilizowałem się i poszedłem się dowiedzieć.... Oczywiście użyłem zwrotu "Bareinzahlung" pokazując na kartce wypisany mój nr konta z nr SWIFT i zaznaczając że to jest konto w € .  W Volksbank-u uprzejma pracownica specjalnie telefonowała w tej sprawie "wyżej" i dowiedzaiła się, że się nie da :(  Również w Sparkasse zostałem poinformowany, że nie jest to możliwe (pytałem nie o możliwość, ale ile to kosztuje ;).  Byłem jeszcze w 2-óch innych bankach, ale okazało się, że są to "nieludzkie" banki - czyli bez obsługujących ludzi ;(  Po prostu sala ze stanowiskami komputerowymi, a jedyni ludzie jacy tam byli, to klienci.  Wtedy ZROZUMIAŁEM czemu tak dla mnie prosta rzecz, dla Niemców jest tak niepojęta - otóż oni po prostu nie obracają gotówką!  Jak chcą wymienić walutę, dokonać jakiejkolwiek operacji - to wszystko robią "on-line" bez pomocy pracowników banków. Oni nie obracaja żadnymi większymi sumami - mają jedynie niewielkie sumy, a cała reszta jest wirtualna!  Dlatego w ogóle nie ma u nich usług gotówkowych (jak ktoś chce wpłacić sobie na konto, to oczywiście są wpłatomaty, również oczywiście samoobsługowe.
W swoim spostrzeżeniu upewniłem sie, gdy stwierdziłem, że w całym mieście nie ma ani jednego kantoru wymiany walut!!! - jakie w PL są na każdym kroku....
03 października 2013 19:13
bystry

  W końcu (z ciekawości) zmobilizowałem się i poszedłem się dowiedzieć.... Oczywiście użyłem zwrotu "Bareinzahlung" pokazując na kartce wypisany mój nr konta z nr SWIFT i zaznaczając że to jest konto w € .  W Volksbank-u uprzejma pracownica specjalnie telefonowała w tej sprawie "wyżej" i dowiedzaiła się, że się nie da :(  Również w Sparkasse zostałem poinformowany, że nie jest to możliwe (pytałem nie o możliwość, ale ile to kosztuje ;).  Byłem jeszcze w 2-óch innych bankach, ale okazało się, że są to "nieludzkie" banki - czyli bez obsługujących ludzi ;(  Po prostu sala ze stanowiskami komputerowymi, a jedyni ludzie jacy tam byli, to klienci.  Wtedy ZROZUMIAŁEM czemu tak dla mnie prosta rzecz, dla Niemców jest tak niepojęta - otóż oni po prostu nie obracają gotówką!  Jak chcą wymienić walutę, dokonać jakiejkolwiek operacji - to wszystko robią "on-line" bez pomocy pracowników banków. Oni nie obracaja żadnymi większymi sumami - mają jedynie niewielkie sumy, a cała reszta jest wirtualna!  Dlatego w ogóle nie ma u nich usług gotówkowych (jak ktoś chce wpłacić sobie na konto, to oczywiście są wpłatomaty, również oczywiście samoobsługowe.
W swoim spostrzeżeniu upewniłem sie, gdy stwierdziłem, że w całym mieście nie ma ani jednego kantoru wymiany walut!!! - jakie w PL są na każdym kroku....

A po co im kantory -żeby euro na euro wymieniać?:)
 
Ktos tu pisał,wyżej o Postbanku ,że tam najprościej przelać czy wplacić pieniądze.
03 października 2013 19:15 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

A po co im kantory -żeby euro na euro wymieniać?:)
 
Ktos tu pisał,wyżej o Postbanku ,że tam najprościej przelać czy wplacić pieniądze.

euro na dolce jak jadą do wujka OBAMY hihihi:))
03 października 2013 19:30
aniananowo

euro na dolce jak jadą do wujka OBAMY hihihi:))

u wujka Obamy,kryzys,800 tys ludzi bez wypłat i nie wiadomo co dalej bedzie...Kongres nie zatwierdził budżetu ;(
03 października 2013 19:32
ania37

u wujka Obamy,kryzys,800 tys ludzi bez wypłat i nie wiadomo co dalej bedzie...Kongres nie zatwierdził budżetu ;(

Ale zwiedzać chyba można? 
 
03 października 2013 19:34
aniananowo

Ale zwiedzać chyba można? 
 

nie,bo to dotyczy strefy budzetowej czyli muzea i cuda niewidy są nieczynne...tzn zakazów wjazdu nie ma ;)
03 października 2013 20:02
kasia63

A po co im kantory -żeby euro na euro wymieniać?:)
 
Ktos tu pisał,wyżej o Postbanku ,że tam najprościej przelać czy wplacić pieniądze.

Taaak...najlatwiej to moze ale nie najtaniej.Przelalam w tamten czwartek pieniadze  przez Postbank do Sparkasse i do tej pory nie ma.Oplata do 100 e jest 10 e.
03 października 2013 21:09
Ja jak jechałam do domu busemj to kierowca miał chyba z 6 kopert.

Bierze 25 eur za kopertę, odbiera rano pieniążki w DE, wieczorem są na miejscu.

Siedziałam obok niego, jak podjeżdzał to dzwonił aby ktoś wyszedł,
niektorzy sprawdzali przy nim kwotę.
Może trochę drogo, ale szybko i pod dom i pewnie, niezależnie od kwoty, jeden pan odbierał nawet 1300 euro.
05 października 2013 17:44
scarlet

Ja jak jechałam do domu busemj to kierowca miał chyba z 6 kopert.

Bierze 25 eur za kopertę, odbiera rano pieniążki w DE, wieczorem są na miejscu.

Siedziałam obok niego, jak podjeżdzał to dzwonił aby ktoś wyszedł,
niektorzy sprawdzali przy nim kwotę.
Może trochę drogo, ale szybko i pod dom i pewnie, niezależnie od kwoty, jeden pan odbierał nawet 1300 euro.

Ciekawe jak oni (przewoźnicy) się z tego rozliczają?  Czy sprzedają bilet dla tej koperty za 25 € ?   Nie sądze..... pewnie kolejne polskie oszustwo.... :( 
05 października 2013 17:52
niezły zysk,6 razy po 25 euro.żadnego miejsca w busie to nie zajmnie.tylko pewnie za pazuchą u kierowcy.W życiu bym nie zapłaciła tyle kasy za dostarczenie kaperty.
05 października 2013 18:13 / 1 osobie podoba się ten post
Moja busiarnia bierze 15euro - wiadomo ,ze to im do kieszenie idzie-ale wolna wola,można inaczej przesłać i też sie płaci przecież- a tak kasa jest juz na drugi dzień i jeszcze sie nie zdarzyło ,żeby choc 1 centa brakowało.