A tak sie dzieje gdy mis polarny ma dzieci z misiem panda :-)







A tak sie dzieje gdy mis polarny ma dzieci z misiem panda :-)
A tak sie dzieje gdy mis polarny ma dzieci z misiem panda :-)
A tak sie dzieje gdy mis polarny ma dzieci z misiem panda :-)
Orimie, ja w dwóch sprawach
Po pierwsze: Wszystkiego naj, naj, naj w dniu Twego święta :-)
Po drugie: dlaczego tej pandzie tak opadł brzuch? :lol2:
Tylko nie bierz z nich przykładu i starannie sobie dobieraj przygody :-)
Wiem.Ostatni raz byłem w ZOO ...................... no długo nie byłem :-)
Mnie i margeritki 59 tez nie spotkałeś,a mowiłam przecież,nie spóznij się : margeritka byla w koralach,a ja zarzuciłam listek bo chłodno było...:-)
sugerujesz ze omineła mnie jakaś przygoda ?:-)
w liściach i koralach ? :wystawia jezyk:
Byłam na urodzinach wnuczki mojej Pdp.Umęczyłam się bardzo ,bo towarzystwo rozmawiało w dialekcie.Ze mną oczywiście po niemiecku ,ale już między sobą dialekt był. Na pocieszenie oko zawiesiłam na przystojnym szwagrze tejże wnuczki. Jakie ciacho ,że palce lizać .Aż dziw ,że to Niemiec. To tyle z pamiętnika polskiej opiekunki.:dwa piwa:
Pomóżcie proszę. Moja Podopieczna odchodzi, prawie nie je, nie pije i ogólnie widać,że się zaczęło. Wiem,że w Niemczech jest poradnictwo- pomoc przy procesie odchodzenia. Gdyby ktoś miał adres www bardzo byłabym wdzięczna. Rodzina jest na miejscu, ale są mocno związani z Mamą i przez to bardzo zagubieni. Pomagam ile mogę, ale ile ja mogę?
Pomóżcie proszę. Moja Podopieczna odchodzi, prawie nie je, nie pije i ogólnie widać,że się zaczęło. Wiem,że w Niemczech jest poradnictwo- pomoc przy procesie odchodzenia. Gdyby ktoś miał adres www bardzo byłabym wdzięczna. Rodzina jest na miejscu, ale są mocno związani z Mamą i przez to bardzo zagubieni. Pomagam ile mogę, ale ile ja mogę?