Pijąca zmienniczka

13 lutego 2017 18:54 / 5 osobom podoba się ten post
IGGA

Ja bym poczekała do momentu aż będzie posprzątane. Poprosiłabym rodzinę, żeby przygotowali warunki pracy. skoro był im obojętny stan trzeźwości opiekunki niech razem z nia sprzątają. A jeśli nie lubią trzeźwych to zmieniłabym miejsce pracy. 

No niestety nie zawsze tak można,rodzina daleko i co babcia 92 lata miała mi posprzątać,wystawiłam wszystkie środki czystości,sagrotany itp,i wziełam się do roboty,fakt szczęśliwa nie byłam ale miałam tu mieszkać 2 miesiące więc pucowałam po brudasie i pijaku.
13 lutego 2017 19:20 / 8 osobom podoba się ten post
Malina

No niestety nie zawsze tak można,rodzina daleko i co babcia 92 lata miała mi posprzątać,wystawiłam wszystkie środki czystości,sagrotany itp,i wziełam się do roboty,fakt szczęśliwa nie byłam ale miałam tu mieszkać 2 miesiące więc pucowałam po brudasie i pijaku.

Malina, też bym posprzątała, o ile zmienniczka już czasu na to miała. Ale najpierw to bym zrobiła porządny serwis fotograficzny, tak na wszelki wypadek.
13 lutego 2017 19:24 / 2 osobom podoba się ten post
Emilia-
13 lutego 2017 19:29 / 4 osobom podoba się ten post
emilia

Malina, też bym posprzątała, o ile zmienniczka już czasu na to miała. Ale najpierw to bym zrobiła porządny serwis fotograficzny, tak na wszelki wypadek.

Zrobiłam tak jak piszesz,włącznie foto zmienniczce która ubrana była do wyjazdu w koszulę nocną
13 lutego 2017 19:41 / 2 osobom podoba się ten post
Malina

Zrobiłam tak jak piszesz,włącznie foto zmienniczce:-) która ubrana była do wyjazdu w koszulę nocną

No cóż, aligancja i wygoda w podróży zapewniona ...
13 lutego 2017 19:43 / 3 osobom podoba się ten post
emilia

No cóż, aligancja i wygoda w podróży zapewniona ...

...no nie do końca-bo podwiewało. O "aromatach" nie wspomnę
14 lutego 2017 10:21 / 1 osobie podoba się ten post
IGGA

Ja bym poczekała do momentu aż będzie posprzątane. Poprosiłabym rodzinę, żeby przygotowali warunki pracy. skoro był im obojętny stan trzeźwości opiekunki niech razem z nia sprzątają. A jeśli nie lubią trzeźwych to zmieniłabym miejsce pracy. 

W moim wypadku tak było, tzn. przyszła kuzynka i wysprzątała przed moim powrotem  o wstydzili się przede mną. 
Prawie 100 letni dziadek scierał po niej rozchlapane zupy i sosy na schodach -nosiła garami do n/pokoju.
Szczytem był nasz pokój + łazienka ..... wc brązowe obs......
A miała czas, bo czekała 3 dni na busa (po wymówieniu).
Nasłuchałam się nie tylko od rodziny ale i od sąsiadów ....sasiadka ją przyłapała jak podrzucała 3 rekllamówki pełne pustych butelek po ostrych alkoholach......
A pani podono z wieloletnim doświadczeniem ..... wstyd i hańba!!!