Każdy z nas został do czegoś powołany.Na każdym etapie swojego życia można doszukiwać się powołania,tłumacząc sobie wybór drogi jaką wybieramy.Jednak prawdziwe powołanie to wolny wybór, a nie wybieranie najlepszego wyjścia z sytuacji,w której musimy dokonywać wyboru.Powołanie zostawmy zakonnicom i księżom. Zaliczyłam "powołanie" do nauki,pracy,małżeństwa,macierzyństwa,pomocy bliskim i obcym.Teraz odczuwam "powołanie"do szczęścia,spokoju i zabezpieczenia się na "starość'.Jeżeli osiągnę to dzięki pracy jako opiekunka to jest to mój wybór.Na wyjazdy będę zabierać "nieprzemakalną" poduszkę. Jestem człowiekiem dla człowieka,ale też chcę żyć dla samej siebie.Powroty do domu,do miejsc,do ludzi których kochamy pozwalają nam wierzyć,że życie jest piękne, na tyle na ile pozwolimy mu takim być. Miłego popołudnia wszystkim gdziekolwiek jesteście szukając swojego "powołania."
07 lutego 2017 15:25 / 7 osobom podoba się ten post
Emili, nie cytuję, piękny wpis.
odpowiem na pytanie co bym zrobiła. Totalnie się rozklejam w takich sytuacjach, pewnie bym przytulała i całowała. Ja bardzo jestem wyczulona na niemoc, bezbronność i ból starszych ludzi. Dla mnie takie kontrakty to wielkie obciążenie psychiczne. ja bym chciała pomóc, a wiem że nie mogę, bo wiek, choroba a często też brak pomocy ze strony rodziny.Staram się na ile to możliwe pracować z ludźmi nie cierpiącymi na brak świadomości. Napewno to są dużo trudniejsze kontrakty bo musimy funkcjonować i służyc pomocą człowiekowi choremu ale zdającemu sobie z tego sprawę. który często ma pretensję do losu dlaczego on jest chory.Może nieraz patrząc na opiekunkę zastanawia się dlaczego nie ona. Każdy kontrakt jest trudny. Nie zagłębiam się w temat. Miłego popołudnia życzę wszystkim
Emili, nie cytuję, piękny wpis.
odpowiem na pytanie co bym zrobiła. Totalnie się rozklejam w takich sytuacjach, pewnie bym przytulała i całowała. Ja bardzo jestem wyczulona na niemoc, bezbronność i ból starszych ludzi. Dla mnie takie kontrakty to wielkie obciążenie psychiczne. ja bym chciała pomóc, a wiem że nie mogę, bo wiek, choroba a często też brak pomocy ze strony rodziny.Staram się na ile to możliwe pracować z ludźmi nie cierpiącymi na brak świadomości. Napewno to są dużo trudniejsze kontrakty bo musimy funkcjonować i służyc pomocą człowiekowi choremu ale zdającemu sobie z tego sprawę. który często ma pretensję do losu dlaczego on jest chory.Może nieraz patrząc na opiekunkę zastanawia się dlaczego nie ona. Każdy kontrakt jest trudny. Nie zagłębiam się w temat. Miłego popołudnia życzę wszystkim
IGGA, dziękuję, muszę się przyznać, że ja z kolei wybieram demencję, AL. Jakoś trudno by mi było pracować z w pełni świadomym człowiekiem, skazanym, przykładowo na łóżko. Myślę, że faktycznie, w pewnym sensie są to trudniejsze kontrakty, chociaż z drugiej strony taki pacjent potrafi powiedzieć, co i gdzie boli, albo że tu czy tam swędzi albo zwyczajnie pogada o wszystkim. A tam, wszystko jest trudne.
Powołanie jest przeznaczeniem do czegoś, które w pewnym momencie my sami odczuwamy, nie tylko do kapłaństwa, jest powołanie do małżeństwa, rodzicielstwa także do zawodu i można wiele innych wymieniać.....
Fajny cytat :
„Muszę mieć coś, co zerwie mnie rano z łóżka. W końcu i tak niewiele mogę już w nim zdziałać. Najważniejsze jest dla mnie posiadanie jakiegoś punktu, kierunku w którym mam zmierzać”
Zosia68 (Usunięty)
18 lutego 2017 16:37 / 4 osobom podoba się ten post
Czasami myślę, że ta praca w DE wykańcza psychicznie najlepsze siły naszego narodu ( nie myślę o sobie)... rozbija rodziny... stresuje...etc. a w zamian daje tylko...kasę... :yo:
Opiekowanie się ludżmi starymi,nieuleczalnie chorymi jest na 1 miejscu w zawodach zagrożonych zachorowaniem na depresję.,wogóle, nie tak ,że tylko jak pracujesz w Niemczech.Trzeba dbać o dostarczanie sobie miłych wrażeń,umieć odreagowywać,nie żyć chorobą podopiecznego,tylko starać się mu pomóc.W każdej pracy są + i -.Trzeba się szanować i samemu doceniać ,że to jest ważne co robisz,a nie pozwalać lekceważyć :bo to Niemcy .W zawodach medycznych nie ma narodowości,jest pacjent.Jesteśmy ważni i bardzo potrzebni.
No wiem o czym mówisz bo ja też trafiałam na takich;/, ale pomyśl że przed wyjazdem do pracy miałam w domu rodzinnym ciężko chorą babcię, nie wstawała z łóżka, miała amputowaną nogę, ataki padaczki, leżała tak przez ponad rok i co miałam jej mówić, że jest mi ciężko? że nie będę jej pomagać?
Nie można dać takiej osobie tego nawet po sobie poznać i twierdze, że można innym coś z siebie dać:)
Też często jestem przemęczona, zdołowana, szczególnie gdy fizycznie brak mi sił... myślę że to normalne i każdy z nas tego doświadcza, nie ma co tego negować.
Ale wyznaję to samo co ty i staram się stosować - nie można po sobie dać poznać podopiecznemu jak jest nam czasem ciężko, bo my jestesmy od tego by mu pomóc a nie marudzić
Kobietka (Usunięty)
05 września 2017 09:31 / 3 osobom podoba się ten post
Też często jestem przemęczona, zdołowana, szczególnie gdy fizycznie brak mi sił... myślę że to normalne i każdy z nas tego doświadcza, nie ma co tego negować.
Ale wyznaję to samo co ty i staram się stosować - nie można po sobie dać poznać podopiecznemu jak jest nam czasem ciężko, bo my jestesmy od tego by mu pomóc a nie marudzić:przytula:
No tak, ale jeśli źle się czuję, np. dzisiaj wstałam z bólem głowy, to nie ukrywam tego. Nie marudzę, ale nie będę przyklejać do dzioba sztucznego grymasu, udającego uśmiech. A poza tym nie potrafię udawać. Jesteśmy tu po to, aby pomagać, ale nadal jesteśmy zwykłymi ludźmi, a nie robotami. Im dłużej pracuję, tym bardziej upewniam się, że nasi Pdp powinni zdawać sobie z tego sprawę. O rodzinach już nie wspomnę.
No tak, ale jeśli źle się czuję, np. dzisiaj wstałam z bólem głowy, to nie ukrywam tego. Nie marudzę, ale nie będę przyklejać do dzioba sztucznego grymasu, udającego uśmiech. A poza tym nie potrafię udawać. Jesteśmy tu po to, aby pomagać, ale nadal jesteśmy zwykłymi ludźmi, a nie robotami. Im dłużej pracuję, tym bardziej upewniam się, że nasi Pdp powinni zdawać sobie z tego sprawę. O rodzinach już nie wspomnę.
Powinny,bo to zwyczajny ludzki odruch ,ale tak naprawdę gówno ich to interesuje.Nie po to płacą ,że by wysłuchiwać chorowitej opiekunki.Zdrowa ma być i nie jęczeć,że ją to czy tamto boli.Tu,wydawałoby się w fajnej rodzinie,, wysłuchałam opowiesci o jednej z poprzedniczek z komentarzem cyt."a co mnie to obchodzi,że ją brzuch boli,to nie mój problem".........
Kobietka (Usunięty)
05 września 2017 14:08 / 3 osobom podoba się ten post
Powinny,bo to zwyczajny ludzki odruch ,ale tak naprawdę gówno ich to interesuje.Nie po to płacą ,że by wysłuchiwać chorowitej opiekunki.Zdrowa ma być i nie jęczeć,że ją to czy tamto boli.Tu,wydawałoby się w fajnej rodzinie,, wysłuchałam opowiesci o jednej z poprzedniczek z komentarzem cyt."a co mnie to obchodzi,że ją brzuch boli,to nie mój problem".........
Bo to nie ich problem. I nie chodzi o wysłuchiwanie jęków, czy narzekań opiekunki, ale jeśli coś mi dolega, to czemu mam zgrywać superbohaterkę i udawać, że jest wspaniale ? Doświadczenie nauczyło mnie, że nie warto, bo można sobie tak bardzo zaszkodzić.
No tak, ale jeśli źle się czuję, np. dzisiaj wstałam z bólem głowy, to nie ukrywam tego. Nie marudzę, ale nie będę przyklejać do dzioba sztucznego grymasu, udającego uśmiech. A poza tym nie potrafię udawać. Jesteśmy tu po to, aby pomagać, ale nadal jesteśmy zwykłymi ludźmi, a nie robotami. Im dłużej pracuję, tym bardziej upewniam się, że nasi Pdp powinni zdawać sobie z tego sprawę. O rodzinach już nie wspomnę.
Jednak uśmich jest zarazliwy i często pomaga ;)
Kobietka (Usunięty)
06 września 2017 00:37 / 1 osobie podoba się ten post
29 września 2017 20:25 / 2 osobom podoba się ten post
Dziękuję, coraz lepiej. Na razie się rehabilituję w ... lesie, uganiając się za grzybkami. Czeka mnie jeszcze sanatorium w Inowrocławiu od połowy listopada i czekam na termin do Ciechocinka na oddział rehabilitacyjny. Mam nadzieję, że do przyszłego lata będę już "prawie" sprawna.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.