Na wyjeździe 37

27 kwietnia 2017 08:47 / 11 osobom podoba się ten post
aniao

Ja już nie dyskutuję na ten temat, bo albo słyszałam " nie mogłabym pracować KOSZTEM rodziny" albo "oddalacie się z mężem" (koleżanka w separacji chociaż pracowała na miejscu) i perełka "to jest poniżej godności tyłki podcierać" i nie pomogło tłumaczyć, ze to nie zawsze i nie wszędzie (chociaż ostatnio tylko takie miejsca mi się trafiają). teraz mam w głębokim poważaniu co kto mysli i jest mi z tym dobrze.

Uwielbiają nam w portfelu siedzieć i docinać.Wyjechałam z takimi samymi możliwościami jakie ma każdy.I jakoś poradziłam sobie.Po prawie 10 latach mam to w nosie ,kto co mówi.
27 kwietnia 2017 10:27 / 1 osobie podoba się ten post
Z moją Pdp jest źle. Dziś po południu ma przyjść lekarz bo nic się nie polepsza tylko wręcz pogorsza jej stan. Wczoraj cały dzień przespała. A w płucach tak jej gra, że jeszcze czegoś takiego nie słyszałam. Jest na szczęście rodzina, która podejmuje wszelkie decyzje a ja tylko mogę zdawać relacje czy cokolwiek zjadła, ile wypiła itp.
Żal mi jej bardzo. Mogę być tylko przy niej i nic innego nie mogę....
27 kwietnia 2017 10:38 / 1 osobie podoba się ten post
Do tej pory piła bardzo dużo, dziś już nie chce a to co wypiła rano to zaraz zwymiotowała.
Też mi się wydaje, że powinni zmienić lekarza.
27 kwietnia 2017 12:27 / 8 osobom podoba się ten post
aniao

Ja już nie dyskutuję na ten temat, bo albo słyszałam " nie mogłabym pracować KOSZTEM rodziny" albo "oddalacie się z mężem" (koleżanka w separacji chociaż pracowała na miejscu) i perełka "to jest poniżej godności tyłki podcierać" i nie pomogło tłumaczyć, ze to nie zawsze i nie wszędzie (chociaż ostatnio tylko takie miejsca mi się trafiają). teraz mam w głębokim poważaniu co kto mysli i jest mi z tym dobrze.

Nigdy nie przejmowałam się tym co mówią inni o mnie. Ja nikomu w kieszeń nie zaglądam i nie pozwolę żeby mi zaglądano. Robię to co uważam za słuszne i co przynosi mi jakieś wymierne korzyści ( niewymierne też ). I chociaż praca w opiece nie jest szczytem moich marzeń to jestem zadowolona, że ją mam. 
28 kwietnia 2017 21:26 / 14 osobom podoba się ten post
Heloł wszystkim :) Od 11 kwietnia znowu na nowym turnusie jestem. Nowa stella, nowa agencja, nowe zarobki (jupi). Do babci brudaski i jej meża nie wracam (byłam raz). Przeboje miałam z nią po zjeździe, bo potrafiła wydzwaniać do mnie kilkanaście razy dziennie(!) na domowy nr stacjonarny w Polsce, bo znając ją to chciała upuscić ciśnienia i potruć mi d.pę. Wszystkie dane, łącznie z oczywiście nr domowym, podała jej agencja. 1,5 tygodnia dzwoniła jakby szaleju się najadła. Ani razu nie odebrałam, ale byłam strasznie wkurw. Ale teraz jestem u kochanej babci z sympatycznymi przyległościami, mam osobne mieszkanie, mało wolnego to fakt lecz brak nerwów i brudu to rekompensuje. Słabowita, 93 lata ale umysł jak brzytwa i pomyka z rolatorkiem jak 80tka. Jesli dożyje do końca mojego turnusu (połowa lipca), to byłoby fajnie.
03 maja 2017 15:10 / 22 osobom podoba się ten post
Dwa postrzeleńce czyli zmienniczki rozumiejące się bez słów! 
03 maja 2017 15:26 / 3 osobom podoba się ten post
Lili

Dwa postrzeleńce czyli zmienniczki rozumiejące się bez słów! :-)

Bardzo ładne i sympatyczne Zmienniczki.
03 maja 2017 15:27 / 2 osobom podoba się ten post
ewa59

Z moją Pdp jest źle. Dziś po południu ma przyjść lekarz bo nic się nie polepsza tylko wręcz pogorsza jej stan. Wczoraj cały dzień przespała. A w płucach tak jej gra, że jeszcze czegoś takiego nie słyszałam. Jest na szczęście rodzina, która podejmuje wszelkie decyzje a ja tylko mogę zdawać relacje czy cokolwiek zjadła, ile wypiła itp.
Żal mi jej bardzo. Mogę być tylko przy niej i nic innego nie mogę....

Ojej Ewcia,,,
03 maja 2017 15:29 / 9 osobom podoba się ten post
Ładne kobietki jesteście, superrr Bardzo ładnie wyszłyście obie na zdjęciu. Baśka widać, że kawał cholery z Ciebie jest. Super.
03 maja 2017 15:39 / 7 osobom podoba się ten post
Lili

Dwa postrzeleńce czyli zmienniczki rozumiejące się bez słów! :-)

No gęba mi się śmieje od samego patrzenia.......
Super babki jesteście......takie autentyczne.....prawdziwe i bardzo atrakcyjne........
03 maja 2017 20:17 / 3 osobom podoba się ten post
Jutro kupię sobie ekspres na saszetki. W Penny jest promocja. Taki sam ma moja Pdp i jest zadowolona. Parzy jedną lub dwie filiżanki kawy. Taki mi jest potrzebny.
04 maja 2017 13:10 / 4 osobom podoba się ten post
Lili

Dwa postrzeleńce czyli zmienniczki rozumiejące się bez słów! :-)

04 maja 2017 13:32 / 7 osobom podoba się ten post
Lili

Dwa postrzeleńce czyli zmienniczki rozumiejące się bez słów! :-)

Super Babki. Przy takich Opiekunkach starość może byc tylko przyjemnością.
04 maja 2017 14:20 / 11 osobom podoba się ten post
U nas podczas jedzenia nigdy nie może być spokojnie.
Babcia ma Parkinsona, więc nic dziwnego, że często Jej spadnie coś z widelca. Przyzwyczailiśmy się. Dziadkowi też coś spadnie zawsze, ale dlatego że on jest łakomczuszkiem i jak Babcia nie patrzy, to nabiera tak dużo na widelec, że "gubi" część po drodze do buzi. No i oczywiście opiekunka nie może odstawać od nich. Też ciągle coś tam wyleję na siebie. Dziadek zawsze mnie jednak pociesza:
- Nie martw się, to ten kubek, on musi być dziurawy...
- (albo) Ten sok z pomarańczy ma taki sam kolor jak twój sweterek, więc nie będzie widać...
- (albo) Nic się nie stało, zobacz, zaraz noc, będzie ciemno i nic nie będzie widać .....
Fajnego mam Dziadka