Jak minął dzień 2

23 kwietnia 2017 20:29 / 12 osobom podoba się ten post
Po wizycie córki ,dzięki Ci panie.Nie tylko ja mam powyżej jej ,ale nawet babcia i siostra .Dobrze,że tylko ten dom nawiedza raz na tydzień.Moge myśleć już o pakowaniu .
Do południa jak zwykle chińczyk ,babcia ewidentnie kantuje ,że się kobieta nie wstydzi ,ale niech jej będzie ,lepiej się ona czuje jak wygrywa .Chwale ja że gra bardzo dobrze i przemyślane .)!!
Jutro może zapowiada się spokojny dzień ,pomoc nie przychodzi ,uf jak dobrze.
Jeszcze 4 dni i mnie nie ma ,jadę do domu ,wspierać córkę - pisząca maturę )) ,oj jak pomyślę ,że z domu chce mi " uciec" ogarnia mnie panika ,toc to moje maleństwo jeszcze- jakoś nie mogę się przestawić ((((
23 kwietnia 2017 20:50 / 13 osobom podoba się ten post
A my dzisiaj pojechaliśmy do restauracji w środku lasu. Coś pięknego, byłam tam już 3 raz ale zawsze mnie to miejsce zachwyca. Najpiękniej wygląda jesienią. Potem byliśmy na koncercie orkiestry dętej. Wróciliśmy przed 19 do domku. Dostałam też CD z ich muzyką. Miły dzień i minął szybciutko. Trochę czuję zmęczenie, Podopieczni też. Dziadek już nie pamięta, że był na koncercie. Czasami przychodzą mi takie myśli do głowy, dlaczego ich córka tak "ciągnie" ich wszędzie, skoro później ledwie mają siłę wejść do łóżka, a Dziadek i tak zaraz zapomni. Sam wyjazd też jest dość ciężki do zorganizowania, bo Oni z trudem chodzą. Jednak, gdy widzę ich w danym momencie, jak z apetytem zajadają potrawy, czy w czasie koncertu, gdy klaszczą, gdy śmieją się, lub opowiadają z przejęciem o wrażeniach, to rozumiem ich córkę, która chce właśnie dla nich takich chwil, mimo trudności. Ona chce, aby w danym momencie czuli się szczęśliwi.
23 kwietnia 2017 20:53 / 7 osobom podoba się ten post
ewa59

Albo pończochy na gumkach od weckow.......:lol3:  lub barchanowe gacie do kolan........:lol3:

Barchanowe czy nie ,to nieistotne ,gorzej jak dracha jest ,a na większych większa 
24 kwietnia 2017 00:26 / 6 osobom podoba się ten post
Annika

A my dzisiaj pojechaliśmy do restauracji w środku lasu. Coś pięknego, byłam tam już 3 raz ale zawsze mnie to miejsce zachwyca. Najpiękniej wygląda jesienią. Potem byliśmy na koncercie orkiestry dętej. Wróciliśmy przed 19 do domku. Dostałam też CD z ich muzyką. Miły dzień i minął szybciutko. Trochę czuję zmęczenie, Podopieczni też. Dziadek już nie pamięta, że był na koncercie. Czasami przychodzą mi takie myśli do głowy, dlaczego ich córka tak "ciągnie" ich wszędzie, skoro później ledwie mają siłę wejść do łóżka, a Dziadek i tak zaraz zapomni. Sam wyjazd też jest dość ciężki do zorganizowania, bo Oni z trudem chodzą. Jednak, gdy widzę ich w danym momencie, jak z apetytem zajadają potrawy, czy w czasie koncertu, gdy klaszczą, gdy śmieją się, lub opowiadają z przejęciem o wrażeniach, to rozumiem ich córkę, która chce właśnie dla nich takich chwil, mimo trudności. Ona chce, aby w danym momencie czuli się szczęśliwi.

Anniko pozdrawiam serdecznie.
Moje ostatnie zlecenie było bardzo trudne. Rodzina twierdziła że ....
a moim okiem to był AL.
Jestem w trakcie czytani książki "Motyl" ....
Jak bardzo jestem mądrzejsza, ile więcej teraz rozumiem.
Ta książka bardzo przybliża mi pacjenta, co on myśli, co kombinuje, jakie pacjent ma przeżycia............
Polecam!!!

Założyłem osobny temat do dalszej dyskusji. O. https://www.opiekunki24.pl/forum/temat/2884/o-wszystkim-i-o-niczym/ksiazka-motyl---lisa-genova 
24 kwietnia 2017 20:42 / 6 osobom podoba się ten post
Ciężki dzień ,dobrze że jutro mam wyjście do miasta ,ostatnie zakupy już)) Dziś już spakowałam walizkę i torbę ,ciężkie strasznie .Nie wiem sama ile ja tego wszystkiego kupiłam ( 5 Lenorow dużych ,szampony ,odżywki ,2 cinzano ,Metaxe 7, pasty ,a i dwa perfumowane Lenory w granulkach - sama sprawdzę ten bajer)).Kapsułki Ariela 2 opakowania ,duży Persil ,kostki zapachowe do WC ,koszulki dla męża i córki mydła kilka sztuk itp ..- idzie wojna czy mam coś z deklem Marzę o swojej wannie ,a zresztą marzę o wszystkim co związane z domem

Informacje o lenor w granulkach w nowym temacie. O https://www.opiekunki24.pl/forum/temat/2883/o-wszystkim-i-o-niczym/perfumowany-lenor-w-granulkach

24 kwietnia 2017 21:49 / 4 osobom podoba się ten post
Co do tematu, to......wiekszosc dnia minela mi na podrozy
24 kwietnia 2017 21:53 / 5 osobom podoba się ten post
jowita.

Co do tematu, to......wiekszosc dnia minela mi na podrozy

A my siedzimy z pdpnymi i polujemy jedne na ksiązki inne na Lenora. A ja to nawet w okienku siedzialam i wysyłałam książki 
24 kwietnia 2017 22:05 / 3 osobom podoba się ten post
A ja dzis zjechalam do swojego mieszkania ijak bardzo cieszy!!!! Bo od roku mnie gdzies gnało i sprawy cos ciągle ważnirjsze były........
24 kwietnia 2017 23:07 / 1 osobie podoba się ten post
Spokojnie,podopieczna w przedszkolu od 8.30-17,zakupy zrobione,czas wolny wykorzystany.Powtórka w środę i piątek.
24 kwietnia 2017 23:28
Gosiap

Anniko pozdrawiam serdecznie.
Moje ostatnie zlecenie było bardzo trudne. Rodzina twierdziła że ....
a moim okiem to był AL.
Jestem w trakcie czytani książki "Motyl" ....
Jak bardzo jestem mądrzejsza, ile więcej teraz rozumiem.
Ta książka bardzo przybliża mi pacjenta, co on myśli, co kombinuje, jakie pacjent ma przeżycia............
Polecam!!!

Założyłem osobny temat do dalszej dyskusji. O. https://www.opiekunki24.pl/forum/temat/2884/o-wszystkim-i-o-niczym/ksiazka-motyl---lisa-genova 

Dziękuję . Ksiażkę zamówiłam, będzie na mnie czekała po powrocie do Polski.
25 kwietnia 2017 11:33 / 9 osobom podoba się ten post
Ostatnio w biegu i kase wydaje. Telewizor siadl i nie chce sie podniesc, musza nowy kupic. Jedne urodziny juz zaliczylam, jeszcze komunia mnie czeka w rodzinie przyjaciela. Co dnia jakies zakupy. Zalegle rachunki zem poplacila a nerwa mam tyla za gaz przyszlo,zem zrobila oczy w slup! Piesz na podciecie pazurow i zas nastepny wydatek. Mowie wam ni ma co do Polski przyjezdzc bo kasa sie tylko rozjezdza  Leca do pozniej.
25 kwietnia 2017 11:56 / 1 osobie podoba się ten post
EwaR65

Ostatnio w biegu i kase wydaje. Telewizor siadl i nie chce sie podniesc, musza nowy kupic. Jedne urodziny juz zaliczylam, jeszcze komunia mnie czeka w rodzinie przyjaciela. Co dnia jakies zakupy. Zalegle rachunki zem poplacila a nerwa mam tyla za gaz przyszlo,zem zrobila oczy w slup! Piesz na podciecie pazurow i zas nastepny wydatek. Mowie wam ni ma co do Polski przyjezdzc bo kasa sie tylko rozjezdza :wiezienie: Leca do pozniej.

Ojjjj,biedna ty.Przeca nie biedna.Ojrasy zarabiasz.
25 kwietnia 2017 14:37 / 8 osobom podoba się ten post
Dzień się jeszcze nie skończył , ale ja pomalutku się kończę ...Na oparach już jadę . Wszystko mnie drażni . Robię to co zawsze i co nigdy do tej pory mi nie przeszkadzało , jednak czuję , że coś mnie zaczyna wk...denerwować . Od jutra chyba zacznę pakowanie walizki ...ostatnią przepierkę zrobię , żebym czuła , że to jest " już ..tuż ...tuż " . Może nawet farbę na łeb se zarzucę , żeby dzieci mi nie zarzuciły , że się zaniedbałam ...obada się jeszcze .....Przed południem poszłam " w doliny " na jakieś zakupy uzupełniające moją lodówkę . Prywatnie dokupiłam sobie jeszcze 2 kawy do domku . Z powrotem już mnie kusiło , żeby pod górkę wsiąść w busa , ale się zaparłam i wróciłam na własnych , umęczonych nogach .....Dziś do dziewcząt przychodzi Pani , ktora raz w tygodniu ma za zadanie je aktywizować . Z tej okazji D. powiedziała , że zejdzie wcześniej przygotować podwieczorek ....i chwała jej za to , bo ja juz siedzę jak na igłach i za chwilkę , za jeszcze jednym " halllllllloooooo " kuźwa wybuchnę ...a jestem bardzo , bardzo cierpliwa ....Kurdeeee...czegoooooo ....halllo i hallooooo....UWAGA GRYZĘ !
25 kwietnia 2017 14:54 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dzień się jeszcze nie skończył , ale ja pomalutku się kończę ...Na oparach już jadę . Wszystko mnie drażni . Robię to co zawsze i co nigdy do tej pory mi nie przeszkadzało , jednak czuję , że coś mnie zaczyna wk...denerwować . Od jutra chyba zacznę pakowanie walizki ...ostatnią przepierkę zrobię , żebym czuła , że to jest " już ..tuż ...tuż " . Może nawet farbę na łeb se zarzucę , żeby dzieci mi nie zarzuciły , że się zaniedbałam ...obada się jeszcze .....Przed południem poszłam " w doliny " na jakieś zakupy uzupełniające moją lodówkę . Prywatnie dokupiłam sobie jeszcze 2 kawy do domku . Z powrotem już mnie kusiło , żeby pod górkę wsiąść w busa , ale się zaparłam i wróciłam na własnych , umęczonych nogach .....Dziś do dziewcząt przychodzi Pani , ktora raz w tygodniu ma za zadanie je aktywizować . Z tej okazji D. powiedziała , że zejdzie wcześniej przygotować podwieczorek ....i chwała jej za to , bo ja juz siedzę jak na igłach i za chwilkę , za jeszcze jednym " halllllllloooooo " kuźwa wybuchnę ...a jestem bardzo , bardzo cierpliwa ....Kurdeeee...czegoooooo ....halllo i hallooooo....UWAGA GRYZĘ !

Nawet nie wiesz jak ja się cieszę, jak ja się cieszę , bo już myślałam że ja pi pi pi dostaję. Ponad 3 miesiące to się i w niebie znudzi, a co dopiero w Demenzlandii. Ja na ostatni tydzień zostawiam sobie robotę (odmrażanie, odgruzowywanie itd), ale i tak mam dość. Oby do niedzieli
25 kwietnia 2017 14:57 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dzień się jeszcze nie skończył , ale ja pomalutku się kończę ...Na oparach już jadę . Wszystko mnie drażni . Robię to co zawsze i co nigdy do tej pory mi nie przeszkadzało , jednak czuję , że coś mnie zaczyna wk...denerwować . Od jutra chyba zacznę pakowanie walizki ...ostatnią przepierkę zrobię , żebym czuła , że to jest " już ..tuż ...tuż " . Może nawet farbę na łeb se zarzucę , żeby dzieci mi nie zarzuciły , że się zaniedbałam ...obada się jeszcze .....Przed południem poszłam " w doliny " na jakieś zakupy uzupełniające moją lodówkę . Prywatnie dokupiłam sobie jeszcze 2 kawy do domku . Z powrotem już mnie kusiło , żeby pod górkę wsiąść w busa , ale się zaparłam i wróciłam na własnych , umęczonych nogach .....Dziś do dziewcząt przychodzi Pani , ktora raz w tygodniu ma za zadanie je aktywizować . Z tej okazji D. powiedziała , że zejdzie wcześniej przygotować podwieczorek ....i chwała jej za to , bo ja juz siedzę jak na igłach i za chwilkę , za jeszcze jednym " halllllllloooooo " kuźwa wybuchnę ...a jestem bardzo , bardzo cierpliwa ....Kurdeeee...czegoooooo ....halllo i hallooooo....UWAGA GRYZĘ !

Trzymaj sie Basia bo wiem co czujesz,mnie też juz sie tak robi,że już wszystko mnie wnerwia a ja jestem bardziej niz bardzo,bardzo cierpliwa:))) to czas swoje robi poprostu ..długo na zleceniu i to jest właśnie to