Jak minął dzień 2

27 marca 2018 17:23 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Przeczytalam tylko pierwszy wers - poszlam po mieso, mialam wrocic po obiedzie:-)

Brzmi śmiesznie ale to nie kawał, zrobiłam obiad, do ziemniaków zapomniałam dodać soli. Pisałam rano, że po obiedzie wrócę na forum ale zeszło mi dłużej.
27 marca 2018 17:24 / 1 osobie podoba się ten post
ela.p

Poszłam po mięso, miałam wrócić po obiedzie, coś napisać ale zmęczenie mnie zmogło. Dziadzio spał, ja też.
Zaparzyłam kawę, za pół godziny robię kolację, podam dziadziuni leki i kładę się spać. U mnie noc nierówna nocy, raz się budzi, raz śpi jak aniołek. Pozdrawiam wszystkich.

Obiecałaś . A słowo to słowo 
27 marca 2018 17:35 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Obiecałaś . A słowo to słowo :serce:

Zgonię na dziadka, w tej pracy nie znasz dnia ani godziny. Mam nieprzewidywalnego podopiecznego, lubi jeść, później toaleta i w nocy się zdarza, że wstaje. Jak wstaje to woła, nie ma zmiłuj się.
27 marca 2018 19:16 / 1 osobie podoba się ten post
ela.p

Zgonię na dziadka, w tej pracy nie znasz dnia ani godziny. Mam nieprzewidywalnego podopiecznego, lubi jeść, później toaleta i w nocy się zdarza, że wstaje. Jak wstaje to woła, nie ma zmiłuj się.

ciężka robota mój/dziadek/jak wstaje to też jakby wołał
28 marca 2018 09:35 / 1 osobie podoba się ten post
maras1

ciężka robota mój/dziadek/jak wstaje to też jakby wołał:-)

Dziadek pampersowany, pampersy jak majtki na każdą okazję ale nie chce robić do pampersa.
Budzi się w nocy i niech się budzi, ja śpię ale woła to trzeba wstać, wysadzić, zaprowadzić do łóżka.
Niech mu będzie, poza tym nie jest upierdliwy.
30 marca 2018 20:24 / 3 osobom podoba się ten post
Glowe umylam i odpoczywam,zaraz bede buszowac za jakims filmem na wieczor. Salatke zrobilam,miesko lezy w marynacie na jutro. Pozdrawiam wszystkich w domu i w robocie,niech czas milo uplynie,nie wazne,ze z dala od domostwa,wazne,ze z dobrymi humorami.
31 marca 2018 17:15
Spokojnie i do przodu, po przerwie idę robić kolację.
31 marca 2018 17:19 / 2 osobom podoba się ten post
Ja dziś jajka malowałam Przywiozłam na ta okazję specjalnie z Pl. W zeszłym roku babcia kupiła w sklepie już pomalowane. to nie to samo co malować samemu. Fakt nie to samo, bo mi się zateskniło bardzo za dzieckiem, mężem, rodziną w Pl
31 marca 2018 17:29 / 1 osobie podoba się ten post
Anettep

Ja dziś jajka malowałam :-) Przywiozłam na ta okazję specjalnie z Pl. W zeszłym roku babcia kupiła w sklepie już pomalowane. to nie to samo co malować samemu. Fakt nie to samo, bo mi się zateskniło bardzo za dzieckiem, mężem, rodziną w Pl :placze1:

U Niemców są popularne malowane jaja, nie lubię gotowców.
Wolę nie malować niż kupić już pomalowane. Nie wiem jak oni mogą to jeść.
31 marca 2018 19:26 / 1 osobie podoba się ten post
ela.p

U Niemców są popularne malowane jaja, nie lubię gotowców.
Wolę nie malować niż kupić już pomalowane. Nie wiem jak oni mogą to jeść.

W poniedziałek się przekonam, jak to można jeść, bo babcia takie gotowce kupiła. Pocieszam się, że powinny być dobre, bo w tutejszym mięsnym, w którym jest wszyskto smaczne i świeże.
01 kwietnia 2018 14:01
Właśnie przeszła nad nami burza...
01 kwietnia 2018 14:24 / 5 osobom podoba się ten post
Ja już po obiadku świątecznym babcia nie lubi długo się gościć więc jesteśmy już w domu,było miło rodzinnie bo i rodzina super.Frykadele karkówka ziemniaczki pieczone sosy wszelkiej maści,wino piwo do wyboru,ciasta ciasteczka,i oczywiście te malowane jaja,ja w innym miejscu jak byłam rodzina przywiozła tych jaj sporo,no myślę jak znam życie i ich mentalność jemy te jaja ok miesiąca,ale wpadłam na pomysł i usmażyłam kotlety z tych jaj i tak się ich pozbyłam,a kotlety smakowały pd bardzo,więc jak ktoś ma nadmiar polecam.A tu się nie ma prawa nic wyrzucać
01 kwietnia 2018 15:35 / 2 osobom podoba się ten post
Pomysł z kotletami dobry. Ja chyba pastę jajeczną zrobię i jakąś sałatkę.
01 kwietnia 2018 19:05 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

W poniedziałek się przekonam, jak to można jeść, bo babcia takie gotowce kupiła. Pocieszam się, że powinny być dobre, bo w tutejszym mięsnym, w którym jest wszyskto smaczne i świeże.

Nie przepadam ale życzę smacznego. Kolejny dzień za mną, zaraz będę ustalać co jutro na obiad bo do tej pory dziadunio niezdecydowanych. 
01 kwietnia 2018 23:14 / 2 osobom podoba się ten post
Malina

Ja już po obiadku świątecznym babcia nie lubi długo się gościć więc jesteśmy już w domu,było miło rodzinnie bo i rodzina super.Frykadele karkówka ziemniaczki pieczone sosy wszelkiej maści,wino piwo do wyboru,ciasta ciasteczka,i oczywiście te malowane jaja,ja w innym miejscu jak byłam rodzina przywiozła tych jaj sporo,no myślę jak znam życie i ich mentalność jemy te jaja ok miesiąca,ale wpadłam na pomysł i usmażyłam kotlety z tych jaj i tak się ich pozbyłam,a kotlety smakowały pd bardzo,więc jak ktoś ma nadmiar polecam.A tu się nie ma prawa nic wyrzucać :-)

Znam tyz przepis na zapiekane jaja gotowane w miesie mielonym,robi sie z tego taka mini rolade. Mieso wymieszac z podsmazona cebula,pokrojonym szczypiorkiem,czosnkiem,bulka tarta. Wbic do tego 1 jajko,dodac przypraw i wszystko wymieszac. Mieso wlozyc do prostokatnej brytwany,w to mieso wlozyc ugotowane i obrane jaja,tak co 1 cm odstepu od siebie,i do piekarnika na okolo 1 godzine.