Jestem na swojej pierwszej stelli 3 tygodnie. Za tydzień wracam do domu. Miałam nadzieję, że będę mogła tu za miesiąc wrócić. Niestety dziś zadzwonili z agencji, że rodzina mnie już nie chce, jako zarzut usłyszałam, że dwa razy zostawiłam pdp samego na śniadaniu. Zawsze śniadanie było gotowe na 8 rano, a pdp schodził różnie, między 8 a 9 rano. Zawsze czekałam na dole z kawą przy stole, ale dwa razy nie najlepiej się czułam i poszłam do siebie do pokoju i zseszłam dopiero jak pdp był w trakcie śniadania. Jakoś, durna, nie pomyślałam,że mu zależy na mojej obecności przy śniadaniu. I tak się nie odzywał, tylko radia słuchał. Zryczałam się jak bóbr. Tak bardzo chciałam sprawdzić się w tej pracy. Czuję się jak zbity pies, wściekła sama na siebie.
Dziewczyno,prawdopodobnie agencja ma juz kogoś na Twoje miejsce.Równie dobrze mógł to być zarzut,że chrapiesz za głośno.Nie przejmuj się.Może się jeszcze nieraz zdarzyć podobna sytuacja.Doświadczenia juz złapałaś ociupinkę i kolejną robotę znależć będzie łatwiej:)Powodzenia.I pamiętaj-nigdy nie bierz do sibie takiego durnego gadania i nigdy nie rycz .To już lepiej "miąchem" w zaciszu sobie rzuć:)Powodzenia i uszy do góry:)
basiaim (Usunięty)
05 października 2017 13:05 / 8 osobom podoba się ten post
Jestem na swojej pierwszej stelli 3 tygodnie. Za tydzień wracam do domu. Miałam nadzieję, że będę mogła tu za miesiąc wrócić. Niestety dziś zadzwonili z agencji, że rodzina mnie już nie chce, jako zarzut usłyszałam, że dwa razy zostawiłam pdp samego na śniadaniu. Zawsze śniadanie było gotowe na 8 rano, a pdp schodził różnie, między 8 a 9 rano. Zawsze czekałam na dole z kawą przy stole, ale dwa razy nie najlepiej się czułam i poszłam do siebie do pokoju i zseszłam dopiero jak pdp był w trakcie śniadania. Jakoś, durna, nie pomyślałam,że mu zależy na mojej obecności przy śniadaniu. I tak się nie odzywał, tylko radia słuchał. Zryczałam się jak bóbr. Tak bardzo chciałam sprawdzić się w tej pracy. Czuję się jak zbity pies, wściekła sama na siebie.
Za bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz. U Ciebie pewnie też jest obawa- jak to będzie na nowym miejscu, tu już wiedziałaś- co i jak. Nie bój żaby Trafisz jeszcze na dobre miejsca. A to to jakaś głupia wymówka była.
05 października 2017 13:21 / 5 osobom podoba się ten post
Dzięki dziewczyny za wsparcie! To prawda, że boję się nowego miejsca, nowych osób. Byłam pewna, że są ze mnie zadowoleni, sama świetnie się tu czułam do momentu gdy okazało się, że mnie nie chcą. Na moje miejsce przyjeżdza zmienniczka, która była tu wcześniej, miałyśmy utworzyć stałą zmianę, no ale cóż, wyszło inaczej.
Alaska (Usunięty)
05 października 2017 13:53 / 7 osobom podoba się ten post
Dzięki dziewczyny za wsparcie! To prawda, że boję się nowego miejsca, nowych osób. Byłam pewna, że są ze mnie zadowoleni, sama świetnie się tu czułam do momentu gdy okazało się, że mnie nie chcą. Na moje miejsce przyjeżdza zmienniczka, która była tu wcześniej, miałyśmy utworzyć stałą zmianę, no ale cóż, wyszło inaczej.
Powiem Ci z perspektywy mojego doświadczenia,początki bywają zawsze trudne,z różnych przyczyn,ale z czasem nabiera się pewności " siebie" i nie zwraca się uwagi na pryncypia," obrasta" się grubszą skórą ,co jest bardzo dobre dla naszego zdrowia psychicznego.Tak jak napisały koleżanki, zaczął się "sezon polowań" można przebierać jak w ulęgałkach,o ile chcesz wyjechać na święta,ale jest to najlepszy moment dla osób początkujących w tym fachu.Powodzenia i głowa do góry.
Jestem na swojej pierwszej stelli 3 tygodnie. Za tydzień wracam do domu. Miałam nadzieję, że będę mogła tu za miesiąc wrócić. Niestety dziś zadzwonili z agencji, że rodzina mnie już nie chce, jako zarzut usłyszałam, że dwa razy zostawiłam pdp samego na śniadaniu. Zawsze śniadanie było gotowe na 8 rano, a pdp schodził różnie, między 8 a 9 rano. Zawsze czekałam na dole z kawą przy stole, ale dwa razy nie najlepiej się czułam i poszłam do siebie do pokoju i zseszłam dopiero jak pdp był w trakcie śniadania. Jakoś, durna, nie pomyślałam,że mu zależy na mojej obecności przy śniadaniu. I tak się nie odzywał, tylko radia słuchał. Zryczałam się jak bóbr. Tak bardzo chciałam sprawdzić się w tej pracy. Czuję się jak zbity pies, wściekła sama na siebie.
Co sie przejmujesz to nie jedyna Stella,zapytaj to ci znajda inna rodzine. Jak masz jechac tam jeszcze raz i sie ciagle pilnowac co robisz i czy dobrze to daj se spokoj z takim pdp. Tyla rodzin szuka opiekunki teraz to ty mozesz w ogloszeniach wybierac a doswiadczenie juz zdobylas to bedzie ino lepiej.
Jestem na swojej pierwszej stelli 3 tygodnie. Za tydzień wracam do domu. Miałam nadzieję, że będę mogła tu za miesiąc wrócić. Niestety dziś zadzwonili z agencji, że rodzina mnie już nie chce, jako zarzut usłyszałam, że dwa razy zostawiłam pdp samego na śniadaniu. Zawsze śniadanie było gotowe na 8 rano, a pdp schodził różnie, między 8 a 9 rano. Zawsze czekałam na dole z kawą przy stole, ale dwa razy nie najlepiej się czułam i poszłam do siebie do pokoju i zseszłam dopiero jak pdp był w trakcie śniadania. Jakoś, durna, nie pomyślałam,że mu zależy na mojej obecności przy śniadaniu. I tak się nie odzywał, tylko radia słuchał. Zryczałam się jak bóbr. Tak bardzo chciałam sprawdzić się w tej pracy. Czuję się jak zbity pies, wściekła sama na siebie.
Satelitko! Nie martw się. Dziewczyny dobrze piszą. Jak komuś nie przypasujesz to i zbyt głośne chrapanie będzie przeszkadzać choć możesz w ogóle nie chrapać. To jest w myśl zasady, że jeśli ktoś chce psa kijem uderzyć to kij zawsze się znajdzie. Na razie podchodzisz do tej pracy bardzo emocjonalnie bo po pierwsze dopiero zaczynasz, po drugie bardzo Ci zależy, po trzecie jesteś młoda ( tak sądzę), a po czwarte zapewne masz taki charakter. W tej pracy jeszcze nie raz spotkasz się z wrednymi lub fałszywymi ludźmi. Niemcy mają inną psychikę niż my i nie oczekuj od nich zbyt wiele. Tak będzie lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego. Wierz mi, że coś na ten temat wiem. Poza tym zmiany mięsięczne są mało opłacalne dla agencji ( koszty przewozu) i jeśli zmienniczka zaoferowała się, że chce pozostać dłużej to im bardziej to pasuje. Im więcej okazujesz, że Ci zależy tym bardziej Tobą pomiatają. Długo i boleśnie tej prawdy się uczyłam.
Satelitko! Nie martw się. Dziewczyny dobrze piszą. Jak komuś nie przypasujesz to i zbyt głośne chrapanie będzie przeszkadzać choć możesz w ogóle nie chrapać. To jest w myśl zasady, że jeśli ktoś chce psa kijem uderzyć to kij zawsze się znajdzie. Na razie podchodzisz do tej pracy bardzo emocjonalnie bo po pierwsze dopiero zaczynasz, po drugie bardzo Ci zależy, po trzecie jesteś młoda ( tak sądzę), a po czwarte zapewne masz taki charakter. W tej pracy jeszcze nie raz spotkasz się z wrednymi lub fałszywymi ludźmi. Niemcy mają inną psychikę niż my i nie oczekuj od nich zbyt wiele. Tak będzie lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego. Wierz mi, że coś na ten temat wiem. Poza tym zmiany mięsięczne są mało opłacalne dla agencji ( koszty przewozu) i jeśli zmienniczka zaoferowała się, że chce pozostać dłużej to im bardziej to pasuje. Im więcej okazujesz, że Ci zależy tym bardziej Tobą pomiatają. Długo i boleśnie tej prawdy się uczyłam.
Swiente slowa,se swiezynka przezyje i przyzna racje ino niech nie odpuszcza. Musi se zbroje zalozyc bo robota nie jest latwa i to z chorymi ludzmi.
06 października 2017 18:52 / 7 osobom podoba się ten post
dziękuję wszystkim za wsparcie, minęło trochę czasu i jakoś daję radę, oswoiłam zmianę pieluch, i wietrzenie odleżyn. Babciunia jest kochana, ładnie zaczęła mi jeść. Daję radę i jestem z siebie już troszeczkę dumna, że nauczyłam się nowych rzeczy. Ten portal i rady doświadczonych opiekunek są bardzo ważne. Dlaczego zdecydowałam się na taką podopieczną? Życie...musiałam szybko wyjechać,bo potrzebuję kasy, a ta propozycja była już po 2 dniach. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc
dziękuję wszystkim za wsparcie, minęło trochę czasu i jakoś daję radę, oswoiłam zmianę pieluch, i wietrzenie odleżyn. Babciunia jest kochana, ładnie zaczęła mi jeść. Daję radę i jestem z siebie już troszeczkę dumna, że nauczyłam się nowych rzeczy. Ten portal i rady doświadczonych opiekunek są bardzo ważne. Dlaczego zdecydowałam się na taką podopieczną? Życie...musiałam szybko wyjechać,bo potrzebuję kasy, a ta propozycja była już po 2 dniach. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc
Wszystkie z nas życie zmusiło do wyjazdu i szukania pracy za granicą. Jedne lepiej sobie radzą, inne gorzej. Jak w każdej pracy. Początki są zawsze trudne. Teraz już może być tylko lepiej.
wyjechałam.... ta podła żądza pieniądza mnie wypchnęła :-( , teoretycznie też do grudnia mam tu być (do 6 ), a w praktyce ... którz to wie ? ale smuuuutno
Tyciek w co Ty sie władowałaś, że aż tak ci smutno ????
w "daleko od domu " :-( - z resztą to sobie powalczę z lepszym czy gorszym skutkiem ... ale z tęsknotą idzie mi najtrudniej ( i z językiem !!!:-) )
Język jest to spora trudność... I ja też mam coraz dużej doła po przyjeździe na stellę.. Ostatnio trzymało mnie ponad tydzień ..ale i stella nieciekawa, szukam coś innego ...)))
ewa14 (Usunięty)
06 października 2017 21:03 / 10 osobom podoba się ten post
w "daleko od domu " :-( - z resztą to sobie powalczę z lepszym czy gorszym skutkiem ... ale z tęsknotą idzie mi najtrudniej ( i z językiem !!!:-) )
Tyćku, nie łam się jutro będzie lepiej. A prawda jest taka, że mi też coraz trudniej oswoić tęsknotę za moją rodziną. Im dłużej wyjeżdżam , tym bardziej będąc już na stelli tęsknię. I chociaż wciąż wracam w to samo miejsce, bo jest miło, spokojnie, przyjemnie, to tęsknoty pokonac nie umiem i wciąż mam wrażenie jakbym wogóle stąd nie wyjeżdżała. Planuję pobyt w pracy do 12 grudnia. Dopiero jestem miesiąc..........wlecze się niemiłosiernie.
wyjechałam.... ta podła żądza pieniądza mnie wypchnęła :-( , teoretycznie też do grudnia mam tu być (do 6 ), a w praktyce ... którz to wie ? ale smuuuutno
To konieczność :[ Nie żywimy się powietrzem. Dasz radę, ja też daję :]
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.