Wypadek przy pracy w opiece

24 listopada 2017 11:27 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

To jest numer do centalnego biura agentury.
Gdybym miala problem z mowieniem z powodu udaru , albo bol utrudniajacy mowienie to i tak skorzystalabym z tego guzika, bo oni wiedza od kogo jest zgloszenie i przyjada. 

A to masz racje z tym czerwonym guzikiem, to przyjada 
24 listopada 2017 12:14 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Oni tylko przepisów przestrzegali:przytul aniola:, kręgosłup tak przy okazji chronili

Az dziwne, że my mamy inne przepisy? 
24 listopada 2017 12:27 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

Az dziwne, że my mamy inne przepisy? :rozmysla:

Nie, my mamy - jakoś się da
24 listopada 2017 12:38 / 5 osobom podoba się ten post
dorotee

Nie, my mamy - jakoś się da:na wozku3:

Osobiście bylam na takim szkoleniu firmowym z transferu. Facet uczył jak to robić w pojedynkę . A na materiałałach wyświetlał transfery wykonywane przez dwie osoby. W czasach kiedy są do tego przystosowane podnośniki firmy polskie chcą aby pracownik sam dżwigał.
Adamos akurat pracuje w niemieckiej, więc może czego innego wymagają?
24 listopada 2017 13:04 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Osobiście bylam na takim szkoleniu firmowym z transferu. Facet uczył jak to robić w pojedynkę . A na materiałałach wyświetlał transfery wykonywane przez dwie osoby. W czasach kiedy są do tego przystosowane podnośniki firmy polskie chcą aby pracownik sam dżwigał.
Adamos akurat pracuje w niemieckiej, więc może czego innego wymagają?

Tez byłam na takim szkoleniu, ale jak bezpiecznie transferową 80 kg plus?
24 listopada 2017 15:21 / 8 osobom podoba się ten post
adamos60

jestem na warunkach  niemieckich i to pierwszy raz ,po 11 latach bo byłem przez 6 lat na Gewerbie ,zgłosiłem to do agencji ,ale nie wiedziałem ,że to jakieś złamanie-Agencja życzyła mi tylko powrotu do  zdrowia.Masz racje nie powinienem pracować a ja tutaj jestem--szkoda mi PDP córki i tak płaci Agencji 2200€  teraz gdybym poszedł na chorobowe ,to sobie policz ,ile dodatkowo by musiała płacić ,jestem jaki jestem ,ale szkoda mi jej.Sam nie wiem co z tym fantem zrobić.???

Adamos, przepraszam, ale dalej nie rozumiem, kto jest Twoim pracodawcą, córka pdp czy agencja? Jaka jest rola agencji w Twoim zatrudnieniu? 
Rozumiem, że masz niemieckie ubezpieczenie i niemiecką umowę o pracę? Miałeś robione prześwietlenie? Masz "czarno na białym", że doszło do złamania? Lekarz napisał, w jakich okolicznosciach się to stało?
W sytuacji, gdy wypadek miał miejsce 3 tygodnie temu, a Ty po takim zdarzeniu dalej pracujesz, w zasadzie dyskredytuje Twoje starania i dochodzenie ewentualnego odszkodowania. Poza tym, jeśli Twoim pracodawcą jest agencja, to chyba nie córka pdp powinna płacić Twoje chorobowe, które, nota bene za Twoim przyzwoleniem, poszło się "paść"?
Myślę, że tak czy inaczej powinieneś skontaktować się z panią Sylwią Timm. Może ona spojrzy na sprawę łaskawiej i spróbuje Ci pomóc, o ile tej pomocy w ogóle chcesz, bo im więcej piszesz, tym bardziej (sorry) wydaje mi się to wątpliwe.. 
O tym, że nie szanujesz swojego zdrowia już dziewczyny (i jeden chłopiec ;)) napisały, więc nie będę kopać leżącego, bo cisną mi się na usta tylko przykre słowa. Argument, że córka pdp płaci 2200 euro, a Tobie jest jej żal, jest po prostu żenujący. 
24 listopada 2017 15:55 / 6 osobom podoba się ten post
MeryKy

Az dziwne, że my mamy inne przepisy? :rozmysla:

Nie o kregoslup chodzilo. Wydziwiali jak wariaty. Moja podopieczna wazy 45 kg. Ludu sie tu uzbieralo sztuk 9 plus ja dziesiata. Nikt nie chcial babci niesc. Pieciu strazakow dopiero dalo rade. Przez okno.  Nawet na zdjeciu to uwiecznilam, ze wstydem duzym bo jakos nie na miejscu mi sie wydawalo, obfotografowywanie nieszczescia ludzkiego. Niepotrzebne byly jednak moje dylematy gdyz sam lekarz krecil sobie filmik z tego wydarzenia;)))
24 listopada 2017 16:19 / 4 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Nie o kregoslup chodzilo. Wydziwiali jak wariaty. Moja podopieczna wazy 45 kg. Ludu sie tu uzbieralo sztuk 9 plus ja dziesiata. Nikt nie chcial babci niesc. Pieciu strazakow dopiero dalo rade. Przez okno.  Nawet na zdjeciu to uwiecznilam, ze wstydem duzym bo jakos nie na miejscu mi sie wydawalo, obfotografowywanie nieszczescia ludzkiego. Niepotrzebne byly jednak moje dylematy gdyz sam lekarz krecil sobie filmik z tego wydarzenia;)))

Do celów szkoleniowych, niewątpliwie
24 listopada 2017 16:42
salazar------ nie ,nie ,jesteśmy wszyscy ludzmi ,żenujące by było gdybym rękami i nogami ,zabierał jej pięniądze.... to nie jest wszystko tak proste jak się wydaje,owszem ,gdyby wszystkie strony działały uczciwie byłoby na pewno lżej ,ale tak nie jest.Po prostu muszę porozmawiać w tym temacie z adwokatem ,który zna się na prawie niemieckim i tyle.Pozdrawiam.
24 listopada 2017 17:11 / 2 osobom podoba się ten post
adamos60

salazar------ nie ,nie ,jesteśmy wszyscy ludzmi ,żenujące by było gdybym rękami i nogami ,zabierał jej pięniądze.... to nie jest wszystko tak proste jak się wydaje,owszem ,gdyby wszystkie strony działały uczciwie byłoby na pewno lżej ,ale tak nie jest.Po prostu muszę porozmawiać w tym temacie z adwokatem ,który zna się na prawie niemieckim i tyle.Pozdrawiam.

Proponuję dogadać się z rodziną, żeby wypłacili Tobie odszkodowanie , lub pozwać rodzinę do sądu.Musisz przemyśleć ,czy znajdziesz czas na sądy itp.Radze zasięgnąć rady adwokata niemieckiego ,co w takim przypadku jest dla Ciebie najlepsze.Zycze powodzenia i zdrowia.
24 listopada 2017 17:15 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Do celów szkoleniowych, niewątpliwie

A cholera wie ;) W kazdym razie bylo to dziwne. I to,ze babci tradycyjnie nie wyniesli, tez. Nie byl to jej pierwszy wypadek i zawsze mieszkanie opuszczala drzwiami. Moze to byl taki prezent pourodzinowy dla niej? Zastrzyk adrenaliny czy cos w ten desen? ;)
24 listopada 2017 17:29 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

Osobiście bylam na takim szkoleniu firmowym z transferu. Facet uczył jak to robić w pojedynkę . A na materiałałach wyświetlał transfery wykonywane przez dwie osoby. W czasach kiedy są do tego przystosowane podnośniki firmy polskie chcą aby pracownik sam dżwigał.
Adamos akurat pracuje w niemieckiej, więc może czego innego wymagają?

Na moim kursie dla opiekunów osób starszych tez uczyli mnie transferu w pojedynkę i nikt nie mówił, że tego się nie da... tylko, że to się da...  O tym czy wolno, czy nie wolno mowy nie było. Kurs był na zlecenie UE... rok 2013...))))
24 listopada 2017 18:04 / 5 osobom podoba się ten post
adamos60

salazar------ nie ,nie ,jesteśmy wszyscy ludzmi ,żenujące by było gdybym rękami i nogami ,zabierał jej pięniądze.... to nie jest wszystko tak proste jak się wydaje,owszem ,gdyby wszystkie strony działały uczciwie byłoby na pewno lżej ,ale tak nie jest.Po prostu muszę porozmawiać w tym temacie z adwokatem ,który zna się na prawie niemieckim i tyle.Pozdrawiam.

Nie, wtedy byś kradł, a nie o tym mówimy. Mówimy o tym, co po prostu Ci się należy, do czego masz prawo, bo uczciwie i z poświęceniem wykonujesz swoją pracę. Czy nie jest tak?
Oczywiście, że powinieneś porozmawiać z adwokatem, ale adwokat oprócz Twojej opowieści powinien mieć również podstawy do wszczęcia postępowania i o to powinieneś teraz zadbać, o ile nie jest już za późno. Pytałam o zdjęcia rtg, wizyty u lekarzy, ich opinie, pracodawcę, bo szukałeś rady, a żeby rady udzielić, trzeba trochę więcej wiedzieć o sprawie. Oczywiście odpowiadać nie musisz, ja piszę to, co wiem i staram się pomóc, ale to Twoja historia, Twój ból i Twoja sprawiedliwość.
Adwokaci są w De baaardzo drodzy, ale mam nadzieję, że trafisz na kogoś kompetentnego, życzliwego i pracującego pro publico bono.
Pozdrawiam również i daj znać, jak się sprawa skończyła.
24 listopada 2017 18:17 / 2 osobom podoba się ten post
salazar

Adamos, przepraszam, ale dalej nie rozumiem, kto jest Twoim pracodawcą, córka pdp czy agencja? Jaka jest rola agencji w Twoim zatrudnieniu? 
Rozumiem, że masz niemieckie ubezpieczenie i niemiecką umowę o pracę? Miałeś robione prześwietlenie? Masz "czarno na białym", że doszło do złamania? Lekarz napisał, w jakich okolicznosciach się to stało?
W sytuacji, gdy wypadek miał miejsce 3 tygodnie temu, a Ty po takim zdarzeniu dalej pracujesz, w zasadzie dyskredytuje Twoje starania i dochodzenie ewentualnego odszkodowania. Poza tym, jeśli Twoim pracodawcą jest agencja, to chyba nie córka pdp powinna płacić Twoje chorobowe, które, nota bene za Twoim przyzwoleniem, poszło się "paść"?
Myślę, że tak czy inaczej powinieneś skontaktować się z panią Sylwią Timm. Może ona spojrzy na sprawę łaskawiej i spróbuje Ci pomóc, o ile tej pomocy w ogóle chcesz, bo im więcej piszesz, tym bardziej (sorry) wydaje mi się to wątpliwe.. 
O tym, że nie szanujesz swojego zdrowia już dziewczyny (i jeden chłopiec ;)) napisały, więc nie będę kopać leżącego, bo cisną mi się na usta tylko przykre słowa. Argument, że córka pdp płaci 2200 euro, a Tobie jest jej żal, jest po prostu żenujący. 

Pani Sylwia jesli chodzi o opieke domowa raczej stara sie omijac temat.
24 listopada 2017 19:46 / 7 osobom podoba się ten post
Moze sie domagac odszkodowania za dni, kiedy nie pracowal.
Skoro jednak pracuje nadal to sprawy nie ma po prostu.
Moze to zostac potraktowane jako proba wyludzenia.