Prawnik odradza pracowania w opiece

09 grudnia 2017 14:18
Dr Timm odradza podejmowania pracy w opiece
Jej zdaniem "praca ta obecnie nie podlega żadnej kontroli i nadzorowi, przez co jest ona szczególnie narażona na różne formy wyzysku".
Opiekunkaradzi.pl: Dlaczego odradza pani tej pracy? Czytając internetowe wpisy Opiekunów można odnieść wrażenie, że w większości przypadków nie jest tak źle..
Dr Sylwia Timm: - Na dzień dzisiejszy, znając realia tej pracy i sytuację prawną osób świadczących tę pracę i formy ich zatrudnienia odradzam podejmowania tej pracy dopóty, dopóki na rynku opieki domowej nie zostaną wprowadzone skuteczne mechanizmy nadzoru i kontroli pracy i zatrudnienia opiekunów domowych.
Co, pani zdaniem, grozi Opiekunom?
- Osoby bez znajomości języka podejmujące pracę w domu prywatnym w opiece nad schorowanym lub/i niedołężnym człowiekiem bez odpowiedniego przygotowania zawodowego oferowanym mu przez agencje czy to polską czy niemiecką w systemie 24 godz./7 dni w tyg. powinny sobie zdawać sprawę, że to ogromne ryzyko przede wszystkim dla ich własnego zdrowia fizycznego i psychicznego.
Opieka w takiej formie jak jest praktykowana obecnie nie podlega żadnej kontroli i nadzorowi ani ze strony polskich ani niemieckich organów kontroli zatrudnienia, dlatego jest ona szczególnie narażona na różne formy wyzysku, zarówno ze strony agencji jak i rodzin.
https://opiekunkaradzi.pl/forum/214-prawnik-radzi-dr-sylwia-timm/
 
09 grudnia 2017 15:06 / 4 osobom podoba się ten post
Nie chcę krytykować pani Timm, ale z racji pracy,ma ona do czynienia ze skrajnymi przypadkami,kiedy to opiekunka nie otrzymała wynagrodzenia,została wyrzucona z domu pdp i tym podobne.
Jej obraz pracy opiekunek jest jednostronny.
Oczywiście,system jest niedoskonały,firmy działają na pograniczu prawa,brak uregulowań
Niemniej całe rzesze opiekunek nauczyły sie radzić sobie i pracować w ramach tego niedoskonałego systemu.I są zadowolone.
Zamiast odradzać,co nie ma sensu,bo opiekunki i tak nie zrezygnują,należałoby sie włączyć w działania mające na celu poprawę warunków pracy opiekunek,może pani Timm tak czyni,nie wiem.
09 grudnia 2017 15:32 / 6 osobom podoba się ten post
KrysiaW

Dr Timm odradza podejmowania pracy w opiece
Jej zdaniem "praca ta obecnie nie podlega żadnej kontroli i nadzorowi, przez co jest ona szczególnie narażona na różne formy wyzysku".
Opiekunkaradzi.pl: Dlaczego odradza pani tej pracy? Czytając internetowe wpisy Opiekunów można odnieść wrażenie, że w większości przypadków nie jest tak źle..
Dr Sylwia Timm: - Na dzień dzisiejszy, znając realia tej pracy i sytuację prawną osób świadczących tę pracę i formy ich zatrudnienia odradzam podejmowania tej pracy dopóty, dopóki na rynku opieki domowej nie zostaną wprowadzone skuteczne mechanizmy nadzoru i kontroli pracy i zatrudnienia opiekunów domowych.
Co, pani zdaniem, grozi Opiekunom?
- Osoby bez znajomości języka podejmujące pracę w domu prywatnym w opiece nad schorowanym lub/i niedołężnym człowiekiem bez odpowiedniego przygotowania zawodowego oferowanym mu przez agencje czy to polską czy niemiecką w systemie 24 godz./7 dni w tyg. powinny sobie zdawać sprawę, że to ogromne ryzyko przede wszystkim dla ich własnego zdrowia fizycznego i psychicznego.
Opieka w takiej formie jak jest praktykowana obecnie nie podlega żadnej kontroli i nadzorowi ani ze strony polskich ani niemieckich organów kontroli zatrudnienia, dlatego jest ona szczególnie narażona na różne formy wyzysku, zarówno ze strony agencji jak i rodzin.
https://opiekunkaradzi.pl/forum/214-prawnik-radzi-dr-sylwia-timm/
 

Pracowałam tak prawie rok w Anglii , zatrudniona na przysłowiowy krzywy ryj u polskiej lekarki ,Jej nie było całymi dniami bo praca , przyjemności zakupy a ja zostawałam na 24/7 z jej chorą na demnecję matką , która w tych lepszych momentach była jak łagodne zombi mało kontaktu ze światem , jednak przy napadach agresjii wychodziła z niej czysta diablica ..Na pierwszym wyjeździe trwającym trzy miesiące miałam chociaż w tygodniu jedną niedzielę wolną całkowicie dla siebie , potem było tylko gorzej aż w końcu córeczka stwierdziła że wolne nie jest mi potrzebne i jej tak wygodnie , więc powiedziałam dość . Zwinełam walizki i wróciłam do domu .
09 grudnia 2017 16:02 / 3 osobom podoba się ten post
Nie jestem prawnikiem ale tez odradzam.
Bo pani Sylwia Timm miala wg mnie na mysli prace NA CZARNO. Sytuacja ta powoduje calkowita zaleznosc od pracodawcy, brak wszelkich praw a w dodatku samemu lamiemy prawo.
09 grudnia 2017 16:24 / 11 osobom podoba się ten post
hawana

Nie jestem prawnikiem ale tez odradzam.
Bo pani Sylwia Timm miala wg mnie na mysli prace NA CZARNO. Sytuacja ta powoduje calkowita zaleznosc od pracodawcy, brak wszelkich praw a w dodatku samemu lamiemy prawo.

Na czarno to my wszyscy pracujemy  Umowy sa tak skonstruowane,że mozna w zakresie obowiazków podczepić wszystko 
Kiedys tam wysłałem zapytanie do biura Pani Sylwi.Jakaodpowiedź dostałem ? A bardzo wymigujacą.
Przepisy prawa pracy w niemczech jasno okreslaja warunki pracy.Dotyczy to również opieki domowej.Problem w tym,że nikt nie chce sie tym zajmować.Nikt z pracodawców czy ustawodawców oraz organów kontroli nie chce tego tematu ruszać.Powód ? Prosta sprawa.Prace te wykonuja obcokrajowcy.Brak chetnych wsród Niemców do wykonywania tego zawodu.Oczywiście pracują z osobami starszymi ale tylko jako Pfhlege w firmach zewnetrznych.Przyjada,zrobią co maja napisane w zleceniu i tyle. Kazda Pfhlege niemiecka wyśmiała by pracodawce jesli do jej obowiazków pielęgnacyjno - medycznych ktos dopisał gotowanie obiadów.
Możemy sobie wiec gdybać i strzepić języki ale dopuki niemieckie organy kontroli nie beda sprawdzać warunków,czasu pracy i umów nic sie nie zmieni.Gwarantuje Wam,że nie bedą tego sprawdzać.
09 grudnia 2017 16:42 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Na czarno to my wszyscy pracujemy :-) Umowy sa tak skonstruowane,że mozna w zakresie obowiazków podczepić wszystko :-)
Kiedys tam wysłałem zapytanie do biura Pani Sylwi.Jakaodpowiedź dostałem ? A bardzo wymigujacą.
Przepisy prawa pracy w niemczech jasno okreslaja warunki pracy.Dotyczy to również opieki domowej.Problem w tym,że nikt nie chce sie tym zajmować.Nikt z pracodawców czy ustawodawców oraz organów kontroli nie chce tego tematu ruszać.Powód ? Prosta sprawa.Prace te wykonuja obcokrajowcy.Brak chetnych wsród Niemców do wykonywania tego zawodu.Oczywiście pracują z osobami starszymi ale tylko jako Pfhlege w firmach zewnetrznych.Przyjada,zrobią co maja napisane w zleceniu i tyle. Kazda Pfhlege niemiecka wyśmiała by pracodawce jesli do jej obowiazków pielęgnacyjno - medycznych ktos dopisał gotowanie obiadów.
Możemy sobie wiec gdybać i strzepić języki ale dopuki niemieckie organy kontroli nie beda sprawdzać warunków,czasu pracy i umów nic sie nie zmieni.Gwarantuje Wam,że nie bedą tego sprawdzać.

Taka prawda .       Trzeba by polać Orimowi ...     
09 grudnia 2017 17:00 / 8 osobom podoba się ten post
ORIM

Na czarno to my wszyscy pracujemy :-) Umowy sa tak skonstruowane,że mozna w zakresie obowiazków podczepić wszystko :-)
Kiedys tam wysłałem zapytanie do biura Pani Sylwi.Jakaodpowiedź dostałem ? A bardzo wymigujacą.
Przepisy prawa pracy w niemczech jasno okreslaja warunki pracy.Dotyczy to również opieki domowej.Problem w tym,że nikt nie chce sie tym zajmować.Nikt z pracodawców czy ustawodawców oraz organów kontroli nie chce tego tematu ruszać.Powód ? Prosta sprawa.Prace te wykonuja obcokrajowcy.Brak chetnych wsród Niemców do wykonywania tego zawodu.Oczywiście pracują z osobami starszymi ale tylko jako Pfhlege w firmach zewnetrznych.Przyjada,zrobią co maja napisane w zleceniu i tyle. Kazda Pfhlege niemiecka wyśmiała by pracodawce jesli do jej obowiazków pielęgnacyjno - medycznych ktos dopisał gotowanie obiadów.
Możemy sobie wiec gdybać i strzepić języki ale dopuki niemieckie organy kontroli nie beda sprawdzać warunków,czasu pracy i umów nic sie nie zmieni.Gwarantuje Wam,że nie bedą tego sprawdzać.

Akurat w Wurzburgu, pani Timm mocno wspiera nasza kolezanke po fachu. Byla tez kontrola warunkow pracy i zakresu obowiazkow. Dziewczyna pracuje na gewerbe poprzez jedna z polskich firm. Sprawa w sadzie juz byla,nawet chyba dwie, oczywiscie jeszcze na tym nie koniec, ale prawnika i to dwujezycznego zaoferowala,nieodplatnie,pani Sylwia, kontrola miejsc pracy tez byla dzieki niej. Tak wiec cos tam dziala w naszej obronie;)
09 grudnia 2017 17:23 / 7 osobom podoba się ten post
hawana

Nie jestem prawnikiem ale tez odradzam.
Bo pani Sylwia Timm miala wg mnie na mysli prace NA CZARNO. Sytuacja ta powoduje calkowita zaleznosc od pracodawcy, brak wszelkich praw a w dodatku samemu lamiemy prawo.

Firmy działają na pograniczu prawa,np.nie odprowadzają należnych składek,nazywają zleceniem to,co w istocie jest umową o pracę itd.
My godząc sie na to,tez poniekąd jesteśmy z prawem na bakier.
A co do praw opiekunki,uważam że w pracy na czarno jest to do ustalenia , płacone są tygodniówki,i opiekunka nie podpisuje zobowiązania że" musi wypowiedzieć",musi czekać na zmienniczke itd,co często jest w umowach z firmą.W pracy na czarno pakuje sie i wychodzi.
I to " pracodawca" jest uzależniony bardziej,niż opiekunka od niego.Bo jest świadom że jak skrzywdzi opiekunke to ona doniesie do urzędu celnego i zapłaci kare że ho ho.Więc boi sie.
Żeby nie bylo że propaguję pracę na czarno- nie.Ale uważam jak Orim,że poniekąd wszyscy pracujemy na czarno,i mamy tyle praw,ile jesteśmy w stanie SAMI sobie wywalczyć i wyegzekwować.
09 grudnia 2017 18:02
ORIM

Na czarno to my wszyscy pracujemy :-) Umowy sa tak skonstruowane,że mozna w zakresie obowiazków podczepić wszystko :-)
Kiedys tam wysłałem zapytanie do biura Pani Sylwi.Jakaodpowiedź dostałem ? A bardzo wymigujacą.
Przepisy prawa pracy w niemczech jasno okreslaja warunki pracy.Dotyczy to również opieki domowej.Problem w tym,że nikt nie chce sie tym zajmować.Nikt z pracodawców czy ustawodawców oraz organów kontroli nie chce tego tematu ruszać.Powód ? Prosta sprawa.Prace te wykonuja obcokrajowcy.Brak chetnych wsród Niemców do wykonywania tego zawodu.Oczywiście pracują z osobami starszymi ale tylko jako Pfhlege w firmach zewnetrznych.Przyjada,zrobią co maja napisane w zleceniu i tyle. Kazda Pfhlege niemiecka wyśmiała by pracodawce jesli do jej obowiazków pielęgnacyjno - medycznych ktos dopisał gotowanie obiadów.
Możemy sobie wiec gdybać i strzepić języki ale dopuki niemieckie organy kontroli nie beda sprawdzać warunków,czasu pracy i umów nic sie nie zmieni.Gwarantuje Wam,że nie bedą tego sprawdzać.

ORIM-prawo jest tak skonstruowane, ze nie da sie jednoznacznie odpowiedziec, a nawet jakby dalo, to moze byc tylko jej interpretacja, ktora drugi prawnik podwazy.
Ja nie pracuje na czarno, mam bialy papier i z nim do sadu moge pojsc. Wlasnie o to chodzi.
 
 
09 grudnia 2017 18:19
Marta2

Firmy działają na pograniczu prawa,np.nie odprowadzają należnych składek,nazywają zleceniem to,co w istocie jest umową o pracę itd.
My godząc sie na to,tez poniekąd jesteśmy z prawem na bakier.
A co do praw opiekunki,uważam że w pracy na czarno jest to do ustalenia , płacone są tygodniówki,i opiekunka nie podpisuje zobowiązania że" musi wypowiedzieć",musi czekać na zmienniczke itd,co często jest w umowach z firmą.W pracy na czarno pakuje sie i wychodzi.
I to " pracodawca" jest uzależniony bardziej,niż opiekunka od niego.Bo jest świadom że jak skrzywdzi opiekunke to ona doniesie do urzędu celnego i zapłaci kare że ho ho.Więc boi sie.
Żeby nie bylo że propaguję pracę na czarno- nie.Ale uważam jak Orim,że poniekąd wszyscy pracujemy na czarno,i mamy tyle praw,ile jesteśmy w stanie SAMI sobie wywalczyć i wyegzekwować.

Zgadzam sie z tym, ze takie agencje sa. Dzialaja tak samo oszukanczo jak inne firmy w Polsce. Praca na czarno jest dla mnie bardziej niebezpieczna i ryzykowna niz legalna. Co z tego, ze wieksze pieniadze? W chorobie, podczas wypadku na kogo bedziemy liczyc? A Niemcy nie boja sie zatrudniac, bo 5 000 euro kary da sie przezyc.  Polki nie znajace jezyka nie sa grozne i nie kabluja. Co do osob wykorzystywanych, to duzo zalezy od czlowieka, bo jeden sie da  a drugi nie.
A co do umowy o prace, my nie mozemy jej miec, bo nie mamy bezposredniego nadzoru.
09 grudnia 2017 18:28 / 5 osobom podoba się ten post
hawana

ORIM-prawo jest tak skonstruowane, ze nie da sie jednoznacznie odpowiedziec, a nawet jakby dalo, to moze byc tylko jej interpretacja, ktora drugi prawnik podwazy.
Ja nie pracuje na czarno, mam bialy papier i z nim do sadu moge pojsc. Wlasnie o to chodzi.
 
 

isc z tym papierem możesz tylko nie wiem po co 
Jednoznacznie odpowiada na to Das Arbeitszeit-Gesetz.80 stron ustawy o czasie pracy.
W Niemczech nie ma znaczenia w jakim miejscu pracujesz.Dom,szpital,czy fabryka.Czas pracy i przerw w poszczególnych przypadkach jest jasno określony,zależy od czynników jakie potrzebne sa do wykonania danej pracy.
W naszym przypadku jest to 38,5 godz. tygodniowo,2-3 godz przerwy dziennie i jeden dzień wolny w tygodniu lub dwa po pol dnia.Masz tak zapisane w swojej umowie ?
Problem w tym że jesli chodzi o opieke domowa nikt nie chce w to sie zagłebiac bo tak jest wygodniej dla wszystkich.Co by zrobili Niemcy,rodziny ze swoimi seniorami ? Nikogo nie bylo by stac na taka opieke domową.Domy opieki (socjalne) też juz sa przepełnione,a prywatne drogie.
 
09 grudnia 2017 18:31 / 5 osobom podoba się ten post
Hawano,jak to nie mamy bezposredniego nadzoru?Koordynator może codziennie przyjeżdżać i nas kontrolować,prawda? Nie robi tego,ale może,ma prawo.Jak również nadzorować poprzez telefony do rodziny... Praca jest w miejscu i czasie wyznaczonym,te i inne przesłanki przemawiają za tym że należy nam się umowa o pracę. Co do choroby ,pracując na czarno,można przecież wykupić sobie ubezpieczenie prywatne,lub ubezpieczyć sie " przy mężu" lub zarejestrować w urzędzie pracy i mieć kartę EKUZ
5 tys nie tak mało i po co ryzykować,lepiej dbać o opiekunke żeby była z warunków pracy zadowolona i nie straszyła Zollem,prawda? A opiekunka " bez języka" to wszędzie i zawsze ma źle,obojętne czy pracuje na czarno,czy przez firmę.No chyba że sie jej poszczęści i dobrze trafi na,wyrozumiałą rodzinę.
09 grudnia 2017 18:38
ORIM

isc z tym papierem możesz tylko nie wiem po co :-)
Jednoznacznie odpowiada na to Das Arbeitszeit-Gesetz.80 stron ustawy o czasie pracy.:-)
W Niemczech nie ma znaczenia w jakim miejscu pracujesz.Dom,szpital,czy fabryka.Czas pracy i przerw w poszczególnych przypadkach jest jasno określony,zależy od czynników jakie potrzebne sa do wykonania danej pracy.
W naszym przypadku jest to 38,5 godz. tygodniowo,2-3 godz przerwy dziennie i jeden dzień wolny w tygodniu lub dwa po pol dnia.Masz tak zapisane w swojej umowie ?
Problem w tym że jesli chodzi o opieke domowa nikt nie chce w to sie zagłebiac bo tak jest wygodniej dla wszystkich.Co by zrobili Niemcy,rodziny ze swoimi seniorami ? Nikogo nie bylo by stac na taka opieke domową.Domy opieki (socjalne) też juz sa przepełnione,a prywatne drogie.
 

Nie mam zapisu o czasie pracy, bo mam zlecenie. W nim czasu pracy nie ma, mam wykonac to i tamto.
09 grudnia 2017 18:40
Marta2

Hawano,jak to nie mamy bezposredniego nadzoru?Koordynator może codziennie przyjeżdżać i nas kontrolować,prawda? Nie robi tego,ale może,ma prawo.Jak również nadzorować poprzez telefony do rodziny... Praca jest w miejscu i czasie wyznaczonym,te i inne przesłanki przemawiają za tym że należy nam się umowa o pracę. Co do choroby ,pracując na czarno,można przecież wykupić sobie ubezpieczenie prywatne,lub ubezpieczyć sie " przy mężu" lub zarejestrować w urzędzie pracy i mieć kartę EKUZ
5 tys nie tak mało i po co ryzykować,lepiej dbać o opiekunke żeby była z warunków pracy zadowolona i nie straszyła Zollem,prawda? A opiekunka " bez języka" to wszędzie i zawsze ma źle,obojętne czy pracuje na czarno,czy przez firmę.No chyba że sie jej poszczęści i dobrze trafi na,wyrozumiałą rodzinę.

Koordynator pracuje dla niemieckiego posrednika a ja pracuje dla polskiej agencji, ktora nie ma nade mna bezposredniego nadzoru.
09 grudnia 2017 18:47 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

isc z tym papierem możesz tylko nie wiem po co :-)
Jednoznacznie odpowiada na to Das Arbeitszeit-Gesetz.80 stron ustawy o czasie pracy.:-)
W Niemczech nie ma znaczenia w jakim miejscu pracujesz.Dom,szpital,czy fabryka.Czas pracy i przerw w poszczególnych przypadkach jest jasno określony,zależy od czynników jakie potrzebne sa do wykonania danej pracy.
W naszym przypadku jest to 38,5 godz. tygodniowo,2-3 godz przerwy dziennie i jeden dzień wolny w tygodniu lub dwa po pol dnia.Masz tak zapisane w swojej umowie ?
Problem w tym że jesli chodzi o opieke domowa nikt nie chce w to sie zagłebiac bo tak jest wygodniej dla wszystkich.Co by zrobili Niemcy,rodziny ze swoimi seniorami ? Nikogo nie bylo by stac na taka opieke domową.Domy opieki (socjalne) też juz sa przepełnione,a prywatne drogie.
 

A z papierem nie wahalabym sie pojsc do sadu, gdybym nie dostala wyplaty.