Na wyjeździe 40

15 marca 2018 07:24 / 6 osobom podoba się ten post
Córka Kulki na urlopie ,więc dziś zakupy sama)Na spokojnie,nie szybko ,szybko)A co gadania wczoraj było,to niepotrzebne, tamto tez nie...ha ha ha Ale ostatecznie moja argumentacja ,ze potrzebujemy tego, czy tego została zaakceptowana,kasa wydana i zapisana na oddzielnym karteluszku)I mam nie zgubić!!!Hi hi hi
Koleżanka mi się zaliłaostatnio,ze jej PDP na zakupy daje 20-25 euro/tydz. i ani centa więcej i nijak nie idzie mu wytłumaczyć ,ze to mało za mało.Kulka jednak bardziej reformowalna w temacie bo sklepowe paragony studiuje po każdych zakupach wnikliwie.
15 marca 2018 09:16 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Córka Kulki na urlopie ,więc dziś zakupy sama)Na spokojnie,nie szybko ,szybko)A co gadania wczoraj było,to niepotrzebne, tamto tez nie...ha ha ha Ale ostatecznie moja argumentacja ,ze potrzebujemy tego, czy tego została zaakceptowana,kasa wydana i zapisana na oddzielnym karteluszku)I mam nie zgubić!!!Hi hi hi
Koleżanka mi się zaliłaostatnio,ze jej PDP na zakupy daje 20-25 euro/tydz. i ani centa więcej i nijak nie idzie mu wytłumaczyć ,ze to mało za mało.Kulka jednak bardziej reformowalna w temacie bo sklepowe paragony studiuje po każdych zakupach wnikliwie.

No nie wierzę,przecież to za diabła nie da się .Ja mam 100 i prawie całość wydaję.
15 marca 2018 09:26 / 4 osobom podoba się ten post
poznanianka1

No nie wierzę,przecież to za diabła nie da się .Ja mam 100 i prawie całość wydaję.

No ,nie da się.PDP koleżanki ma 96 l i sprawną głowę,żadnej rodziny,agencja też nic zdziałać nie może.Koleżanka jest tam chyba 20sta...Poprzednia wyjechała chyba po 10 dniach. bo nie chciała się żywić za swoje.PDP zmienia agencje jak rękawiczki podobno.Niemiecka tez na niego wpływu nie ma ,ale że ma z tego spory zysk, to umowy nie zrywa z panem i tak się to kręci.Dodatkowo każda czynnośc na minuty-dosłownie,jak o 12.15 to nie o 12.14!!Awantura.....
15 marca 2018 09:39 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

No ,nie da się.PDP koleżanki ma 96 l i sprawną głowę,żadnej rodziny,agencja też nic zdziałać nie może.Koleżanka jest tam chyba 20sta...Poprzednia wyjechała chyba po 10 dniach. bo nie chciała się żywić za swoje.PDP zmienia agencje jak rękawiczki podobno.Niemiecka tez na niego wpływu nie ma ,ale że ma z tego spory zysk, to umowy nie zrywa z panem i tak się to kręci.Dodatkowo każda czynnośc na minuty-dosłownie,jak o 12.15 to nie o 12.14!!Awantura.....

Jeszcze takiej extremalnej szteli nie miałam,teraz od ponad 3 lat w jednym miejscu na wczasach ,PDP 3 razy w tygodniu w przedszkolu cały dzień,luzik.
15 marca 2018 10:33 / 12 osobom podoba się ten post
poznanianka1

No nie wierzę,przecież to za diabła nie da się .Ja mam 100 i prawie całość wydaję.

Da sie. Mialam zmienniczke. Wydawala jakies 35 ojro na tydzien i jeszcze reszty jej zostawalo. Kupowala z tego rowniez wkladki dla pdp, oraz papier toaletowy. Paczka miesa mielonego starczala im na 5 dni. Pierwszego dnia robila na obiad kotlecik mielony, wielkosci orzeszka wloskiego. Na drugi pulpeciki w sosie z proszku. Na trzeci zupka z torebki z klopsikiem. Na czwarty mieso mielone na patelnie, dobeltac przecieru i bylo spaghetti. Stykalo na dwa dni. Na szosty dzien byla rybka pod postacia tanich paluszkow. Paczka na miesiac stykala, gdyz na obiad bylo po jednej sztuce. A dnia siodmego - nalesnik z dzemem. Na surowki szly korniszonki bo tanie, albo seler ze sloika i papryka konserwowa.
Do tego wydajne wedliny czy nabial. Np. pasztetowa, ktora mozna cienko rozsmarowac, twarozek, niesmiertelny dzemik....Takie tam pierdolety. Jak przyjechalam to wszyscy sie dziwili (oprocz wyglodzonej na maksa podopiecznej), ze tak duzo kasy na zycie potrzebuje (ok. 60 - 80 ojro na tydzien). A babcia (wedlug zmienniczki) jadla tyle co wrobelek. Jeden kartofel miala na 3 dni.  No jakos tego nie zauwazylamDodam tylko, ze do dnia dzisiejszego (a minelo jakies pol roku od tamtej chwili), na slowo "mielone", babcia az sie prostuje i mowi: Anna, byle nie mielone! Pod zadna postacia, prosze!
15 marca 2018 14:40 / 1 osobie podoba się ten post
poznanianka1

Jeszcze takiej extremalnej szteli nie miałam,teraz od ponad 3 lat w jednym miejscu na wczasach ,PDP 3 razy w tygodniu w przedszkolu cały dzień,luzik.

Ja tak miałam - 3 dni wolne
15 marca 2018 14:41 / 9 osobom podoba się ten post
Mam już busa zamówionego.dzwoniłam i jadę w sobotę około 15.00
15 marca 2018 19:59 / 2 osobom podoba się ten post

mam pytanko do wszystkich co radzicie,syn pdp chce abym jechał z dziadkiem do kur,ale ja się boję być z nim sam na sam przez 24 h,w jednym pokoju,gostek jest fajny przez pół dnia drugie pół to masakra,ma parkinsona i chyba zaczyna mu odwalać w dekiel,do tego przewijanie codziennie nowe ciuchy bo wszystko upieprzy,czasami całkowity brak zrozumienia bo czort mówi tylko po szwabsku i do tego bardzo niewyraznie,obawiam sie ,że zamiast spa tylko zryję sobie łeb


Przeniesione. O.

15 marca 2018 19:59 / 6 osobom podoba się ten post
Noooo......nos wiele mówi o człowieku....  Baska.....patrz na nosy.....Magda dobrze mówi..... tylko nie przeginaj....! Nie musi mieć jak Pinokio.....bez przesadyzmu......
15 marca 2018 20:01 / 4 osobom podoba się ten post
maras1

mam pytanko do wszystkich co radzicie,syn pdp chce abym jechał z dziadkiem do kur,ale ja się boję być z nim sam na sam przez 24 h,w jednym pokoju,gostek jest fajny przez pół dnia drugie pół to masakra,ma parkinsona i chyba zaczyna mu odwalać w dekiel,do tego przewijanie codziennie nowe ciuchy bo wszystko upieprzy,czasami całkowity brak zrozumienia bo czort mówi tylko po szwabsku i do tego bardzo niewyraznie,obawiam sie ,że zamiast spa tylko zryję sobie łeb:-)


Przeniesione. O.

Bedziecie podbierac nienarodzone kurczaki? Oj.
15 marca 2018 20:04 / 3 osobom podoba się ten post
maras1

mam pytanko do wszystkich co radzicie,syn pdp chce abym jechał z dziadkiem do kur,ale ja się boję być z nim sam na sam przez 24 h,w jednym pokoju,gostek jest fajny przez pół dnia drugie pół to masakra,ma parkinsona i chyba zaczyna mu odwalać w dekiel,do tego przewijanie codziennie nowe ciuchy bo wszystko upieprzy,czasami całkowity brak zrozumienia bo czort mówi tylko po szwabsku i do tego bardzo niewyraznie,obawiam sie ,że zamiast spa tylko zryję sobie łeb:-)


Przeniesione. O.

Nie rezygnuj, bedziesz plywal w basenie!
15 marca 2018 20:06 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Bedziecie podbierac nienarodzone kurczaki? Oj.

mysza, pytam poważnie,naprawde jestem w kropce,ludzie sa mili,dziadek też fajny odbija mu przez chorobę,naprawdę nie wiem czy się zgodzic
15 marca 2018 20:08 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Nie rezygnuj, bedziesz plywal w basenie!

też tak myślałem ,ale jak będę pływał i zbierał gó  dziadka?
15 marca 2018 20:12 / 5 osobom podoba się ten post
maras1

mam pytanko do wszystkich co radzicie,syn pdp chce abym jechał z dziadkiem do kur,ale ja się boję być z nim sam na sam przez 24 h,w jednym pokoju,gostek jest fajny przez pół dnia drugie pół to masakra,ma parkinsona i chyba zaczyna mu odwalać w dekiel,do tego przewijanie codziennie nowe ciuchy bo wszystko upieprzy,czasami całkowity brak zrozumienia bo czort mówi tylko po szwabsku i do tego bardzo niewyraznie,obawiam sie ,że zamiast spa tylko zryję sobie łeb:-)


Przeniesione. O.

Ja bym nie pojechała. Gdyby dziadek nie brudził się i był w miarę sprawny to tak. Umęczysz się tylko.
15 marca 2018 20:17 / 5 osobom podoba się ten post
maras1

mysza, pytam poważnie,naprawde jestem w kropce,ludzie sa mili,dziadek też fajny odbija mu przez chorobę,naprawdę nie wiem czy się zgodzic

Jak mu odbija to nie ma co ryzykowac. Demencja uruchamia sie na wieczor. Jak chce jechac to w dzien. Co tam robic po nocy?
A poza tym nie jestem w temacie, jakich kur??