Zawód: opiekunka osób starszych

05 sierpnia 2018 16:33
powiem szczerze ze nawet jakbym chciala pojechac do pracy do Seniorenheimu to nie wiem gdzie co i jak i od czego zaczac.Czy trzeba miec meldunek juz czy pomagaja ci go zalatwic?i gdzie daja zakwaterowanie?prosze o info!
05 sierpnia 2018 16:40
Zofija

Margarette nie jest tak źle. Oczywiście, trzeba uważać i jeśli jakiś Heim jest za ciężki, to szukać lepszego. Tak samo,jak w opiece 24. Ja trafiłam na dobre miejsce i dlatego zdecydowałam się tam zostać i chwalę sobie. Opiekę 24 przerabiałam przez 4 lata  w 5. miejscach i też wiem co to znaczy. W Heimach pracuje się z Liftami, jeśli trzeba przemieścić osobe bezwładną, a do opieki nad demencyjnymi nie jesteś sama 24 godziny, tylko kilka godzin dyżuru i są inne koleżanki do pomocy.
Kwaterę mam dobrą, służbową, która mnie tyle kosztuje co odprowadzenie podatku od czynszu. Natomiast wyżywienie kosztuje około 200 € i wolę taką opcję, niż borykać się w domach prywatnych z himerami PDP lub  ich rodzin, gdzie często żyłują na budżet wyżywienia.

Świeta racja tylko tak się zastanawi ile rodzinę niemiecka kosztuje altenheim 
05 sierpnia 2018 18:18
Zofija

Znalezione obrazy dla zapytania gołąb pocztowy gif

Dziękuję ślicznie
05 sierpnia 2018 18:37
Marhall

Świeta racja tylko tak się zastanawi ile rodzinę niemiecka kosztuje altenheim 

Nie więcej niż opieka domowa przez agencje. Tylko przy Heimie dostają większe dofinansowanie, a jeśli nie senior/ rodzina ma środków to państwo sposoruje większość opłaty.
05 sierpnia 2018 18:41 / 2 osobom podoba się ten post
Margarette51

powiem szczerze ze nawet jakbym chciala pojechac do pracy do Seniorenheimu to nie wiem gdzie co i jak i od czego zaczac.Czy trzeba miec meldunek juz czy pomagaja ci go zalatwic?i gdzie daja zakwaterowanie?prosze o info!

Ja znalazłam sobie niemiecką firmę pracy czasowej (Zeitarbeitfirma) i pierwsze 7  misięcy pracowałam za ich pośrednictwem. Oni wszystko załatwiają. W taki sposób pracują też Niemcy. 
Teraz pracuję na bezpośredniej umowie o pracę z Heimem. Mieszkanie służbowe, meldunek w miejscowym urzędzie i pracuję na normalnym etacie. 
06 sierpnia 2018 17:20
monika.s

Niestety opieka przez cala dobe wyniszcza psychicznie dlatego nie polecam dlugich wyjazdow. Raz bylam 12 tygodni o 4 za dlugo. myslalam, ze dostane do glowy w dzien, w dzien to samo. Firmy powinny nam zalozyc fundusz zdrowotny wyplacany po zakonczeniu pracy w opiece.

Ja preferuję długie wyjazdy. Zmieniamy się ze zmienniczką co 3 lub 4 miesiące. Ona w międzyczasie pracuje jako skoczek, ponoć za większe pieniądze. Ja jej trzymam miejsce. Teraz mam labę, i jadę  dopiero jesienią.   Najlepiej mieć jedną podopieczną, i jedną zmienniczkę. Wracasz w to samo miejsce bez stresu, wszystko znajome, i zmienniczka pewna.  
06 sierpnia 2018 17:27
Marhall

To wszystko zależy od zlecenia a też kiedyś bylm 14 tygodni ale to było super zlecenie świetnie się dogadywalam z dziadkiem był super dobrym człowiekiem ale jak masz ciężkie zlecenie to ciężko wytrzymać 6 tygodni

Właśnie dlatego trzeba się trzymać takiego zlecenia. Można się dogadać z firmą, rodziną, i zmienniczką, i trzymać miejsce dla siebie. Mnie tak przekonała  zmienniczka, i zostałam.
19 sierpnia 2018 10:38
alesia

Ja preferuję długie wyjazdy. Zmieniamy się ze zmienniczką co 3 lub 4 miesiące. Ona w międzyczasie pracuje jako skoczek, ponoć za większe pieniądze. Ja jej trzymam miejsce. Teraz mam labę, i jadę  dopiero jesienią. :niech zyje: :moje_wakacje: Najlepiej mieć jedną podopieczną, i jedną zmienniczkę. Wracasz w to samo miejsce bez stresu, wszystko znajome, i zmienniczka pewna. :fajnie: 

Dla mnie korba nie dalabym rady psychicznie.
24 sierpnia 2018 16:48 / 1 osobie podoba się ten post
monika.s

Dla mnie korba nie dalabym rady psychicznie.

Dlatego dużo czytam wtedy mój umysł odpoczywa, i jestem zresetowana.
24 sierpnia 2018 17:12

Też resetuje
Widziałaś babciu moje tabletki? Były oznaczone LSD?
(usunięte) tabletki. Widziałeś smoka w kuchni?

27 sierpnia 2018 12:04 / 1 osobie podoba się ten post
alesia

Dlatego dużo czytam wtedy mój umysł odpoczywa, i jestem zresetowana. :tanczy:

Tez czytam ebooki mam ale wiem, ze nie wyrobie tyle czasu. Kilka tygodni przerwy i wracam.