13 lutego 2018 15:45 / 8 osobom podoba się ten post
wichurra2Może narażę się na gromy - pracując w Polsce w niemieckiej firmie, lepiej się współpracuje w Niemcami niż z Polakami. Niemiec nie podłoży świni, nie będzie chamski, okaże zrozumienie, czas poświęci na twój problem. A z Polakami to już różnie bywa.
Żadne tam gromy, ale miałam okazję osobiście , częściowo bezpośrednio współpracować z Niemcem, który okazał się być wężem hodowanym na piersi właścicieli firmy polskiej. Miał tam swojego sprzymierzeńca, to fakt. Z czasem , kiedy nie trzeba było już generować kosztów na wdrożenie, przyuczenie, nieopodal powstała produkcja tej samej branży z kapitałem niemieckim. Wykwalifikowani pracownicy zostali zwabieni lepszym wynagrodzeniem i wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Coś zostało przeoczone , zbyt duże zaufanie ?. Drugi przykład: moja latorośl pracuje obecnie w niemieckiej firmie, której jedna z siedzib jest usytuowana w Polsce. Nie jest to jej pierwsza praca, ale ta nie ma porównania co do komfortu, jasności regulaminów, obowiązków, osłony socjalnej, atmosfery i traktowania przez zwierzchników, no i wynagrodzenia. Jaki z tego wniosek ? Trzeba się jakoś odnajdywać w tym bożym świecie. Ja żyję bez uprzedzeń.