Jak minął dzień 3

01 maja 2019 20:35 / 2 osobom podoba się ten post
Błpgo pdp w szpitalu mnie wita, powinnam mieć wyrzuty sumienia ? Nie ? Powłóczylam się po Duesseldorfie . Pdp jutro wraca
01 maja 2019 20:35 / 1 osobie podoba się ten post
Błpgo pdp w szpitalu mnie wita, powinnam mieć wyrzuty sumienia ? Nie ? Powłóczylam się po Duesseldorfie . Pdp jutro wraca
02 maja 2019 07:51
Ja wczoraj miałam dużo roboty i dzień mi zleciał nie wiadomo kiedy
02 maja 2019 14:29 / 1 osobie podoba się ten post
No niestety babcia po kontroli ..
Ze stopa jest lepiej . A na tyłku jest druga odleżyna . Lekarka powiedziała że może być gorzej , trzeba kupić specjalny materac taki jak używają w polskich domach opieki z prostokątnym akumulatorem pompującym powietrze i zmieniać w nocy pozycje co 3/4 godziny .. zobaczymy co będzie dalej . Ja wstawać nie będę . Ma przyjść ktoś z Krankenkasse ..
02 maja 2019 16:52
Ewelina645

No niestety babcia po kontroli ..
Ze stopa jest lepiej . A na tyłku jest druga odleżyna . Lekarka powiedziała że może być gorzej , trzeba kupić specjalny materac taki jak używają w polskich domach opieki z prostokątnym akumulatorem pompującym powietrze i zmieniać w nocy pozycje co 3/4 godziny .. zobaczymy co będzie dalej . Ja wstawać nie będę . Ma przyjść ktoś z Krankenkasse ..

U mnie pdp.odlezyn nie ma ,ale materac już mamy przywieźli kilka dni temu sam się pompuje(tzn.akumulator) nastawiony na 20 min. Ale można na krócej jeśli zajdzie taka potrzeba ,oby nie.Jeszcze takiego nie widziałam.W dzień oczywiście zmieniam pozycję pdp.ale w nocy śpię nie ma potrzeby wstawać ,ale gdyby zaszła taka potrzeba to rodzina musi załatwiać pomoc .
02 maja 2019 17:52 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

U mnie pdp.odlezyn nie ma ,ale materac już mamy przywieźli kilka dni temu sam się pompuje(tzn.akumulator) nastawiony na 20 min. Ale można na krócej jeśli zajdzie taka potrzeba ,oby nie.Jeszcze takiego nie widziałam.W dzień oczywiście zmieniam pozycję pdp.ale w nocy śpię nie ma potrzeby wstawać ,ale gdyby zaszła taka potrzeba to rodzina musi załatwiać pomoc .

Taki bąbelkowy? 
02 maja 2019 19:09
dorotee

Taki bąbelkowy? 

No właśnie nie ,ten tutaj wygląda jakby wałki poprzeczne z sobą połączone i to tworzy całość w pokrowcu wodoodpornym z funkcją wentylacji taka konstrukcja rurkowa bym powiedziała ,przy łóżku wisi taka skrzynka tam się nastawia co trzeba
02 maja 2019 19:32 / 2 osobom podoba się ten post
No dzień bardzo szybki i przyjemny. Rano szybkie zakupy i przygotowywanie obiadu. Potem pobudka babci , śniadanko i szybki spacerek. Potem obiadek . W międzyczasie odkurzalam i wstawiłam małe pranie. Od 14,30 do 28.30 babcia na zajęciach w salce katechetycznej przy tutejszym kościele. Przyprowadziłam ja bo to naprzeciwko domu więc blisko wypiła herbatkę, zjadła kanapkę i wypiła leki. Szybka toaleta i patrzę a babcia się kładzie do łóżka bo zmęczona. Więc babcia już chrapie a ja mam wolne. Lubię takie dni. Szybko tutaj czas leci. Może dlatego, ze pdp późno wstaje i wcześniejsze kładzie. Fajna sztela,mało roboty i mało gotowania. 
02 maja 2019 19:55 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

No właśnie nie ,ten tutaj wygląda jakby wałki poprzeczne z sobą połączone i to tworzy całość w pokrowcu wodoodpornym z funkcją wentylacji taka konstrukcja rurkowa bym powiedziała ,przy łóżku wisi taka skrzynka tam się nastawia co trzeba

To rurowy.
02 maja 2019 19:56
Fajnie,że jesteś zadowolona i czas szybko leci 
U mnie dzisiaj też dzień minął szybko, nawet spóźniona byłam z poobiednią kawą, a i o kolacji babcia mi przypomniała o 18:30
02 maja 2019 19:58 / 1 osobie podoba się ten post
Musiałam pojechać do Unitymedia i wyjaśnić o co chodzi z Internetem, bo niby jest, a nie ma 
Okazało się, że jest tylko z kabla, a ja nie mam czego do kabla podłączyć
02 maja 2019 20:01 / 1 osobie podoba się ten post
Nie ma Wi-fi, kupiłam więc ruter za 24 euro i próbowałam to połączyć z modelem babci,ale niestety sieć jest, tyle że mam cały czas komunikat, że Internet niedostępny 
Nie mam więc Wi-fi, IPad leży bezużyteczny,a ja tylko że smartfonem zostałam 
02 maja 2019 20:05 / 1 osobie podoba się ten post
Jak sobie radzicie, jeśli nie ma Wi-fi na Stelli?
Po za tym wszystko dobrze i spokojnie, słońce przygrzało właśnie wtedy, kiedy byłam na zakupach, a później znów zimno i deszcz, który dopiero przestał padać 
Babcia przed telewizorem, ja u siebie że smartfonem i kolejny dzień mija 
Miłego wieczoru wszystkim 
02 maja 2019 20:27
dorotee

To rurowy.

TakMiałaś już z takim diabłem do czynienia?
02 maja 2019 20:30
Gusia29

Jak sobie radzicie, jeśli nie ma Wi-fi na Stelli?
Po za tym wszystko dobrze i spokojnie, słońce przygrzało właśnie wtedy, kiedy byłam na zakupach, a później znów zimno i deszcz, który dopiero przestał padać 
Babcia przed telewizorem, ja u siebie że smartfonem i kolejny dzień mija 
Miłego wieczoru wszystkim 

Gusia ja do tej pory zawsze miałam Wi-fi myślę że powinnaś pogadać z rodziną bo tak to Ci zżera kasę .Ja też na smartku lecę ale mam za darmo .