Jak minął dzień 3

15 sierpnia 2018 16:56 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun.5

Nie ma to jak szczerość:

Wraca mąż wieczorem z pracy i pyta żony:
- Mamy może coś smacznego na kolację?
Żona wypina się do niego rozkosznie i pyta:
- Mogę być ja?
- Wiesz, że nie mogę tłustego... :-)

Czekaj no znajde dobry dowcip o przystojnym,do wziecia,szczuplym,idealnym chlopie to wkleje
15 sierpnia 2018 19:36
My już po kolacji. Zrobiłam dobry twaróg ze szczypiorkiem na kanapki z masłem. Starszej pani ugotowałam jeszcze jajko. Po wieczornej toalecie mogę napisać, że dzień jest udany. 
15 sierpnia 2018 22:46 / 3 osobom podoba się ten post
W Polsce ważny dzień świąteczny, tutaj zwykły Werktag. Nic to, ja mam swoje potrzeby duchowe i niezależnie gdzie jestem, to organizuję się tak, aby uczestniczyć w niedzielę i święta we mszy świętej. Dzięki Bogu mam takie możliwości, swoje auto i możliwość dojazdu tam, gdzie chcę. Dzisiaj pracowałam na drugą zmianę, więc wyszukałam sobie kościół w DD, gdzie o 8.30 miało się odprawiać. Było około 20 ludzi. Niestety o oznaczonej godzinie wyszła kobieta  i oznajmiła, że msza się nie odbędzie, bo z niewiadomych przyczyn ksiądz nie dotarł i jest nieosiągalny. Wiedziałam, że w innym kościele w innej części miasta odprawia się pół godziny później. Wskoczyłam do samochodu i pojechałam tam. Chwała Bogu, bardzo dobrze mi z tym jest. W Polsce nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak jesteśmy ubogaceni  w tym zakresie. Niemcy są poprostu duchową pustynią, wielka szkoda.
17 sierpnia 2018 21:06 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

W Polsce ważny dzień świąteczny, tutaj zwykły Werktag. Nic to, ja mam swoje potrzeby duchowe i niezależnie gdzie jestem, to organizuję się tak, aby uczestniczyć w niedzielę i święta we mszy świętej. Dzięki Bogu mam takie możliwości, swoje auto i możliwość dojazdu tam, gdzie chcę. Dzisiaj pracowałam na drugą zmianę, więc wyszukałam sobie kościół w DD, gdzie o 8.30 miało się odprawiać. Było około 20 ludzi. Niestety o oznaczonej godzinie wyszła kobieta  i oznajmiła, że msza się nie odbędzie, bo z niewiadomych przyczyn ksiądz nie dotarł i jest nieosiągalny. Wiedziałam, że w innym kościele w innej części miasta odprawia się pół godziny później. Wskoczyłam do samochodu i pojechałam tam. Chwała Bogu, bardzo dobrze mi z tym jest. W Polsce nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak jesteśmy ubogaceni  w tym zakresie. Niemcy są poprostu duchową pustynią, wielka szkoda.

Możemy być dumni bo Polska jest narodem głęboko wierzącym.
Dzień mamy udany, złapałam 3 osy. Byłyśmy ze starszą panią na drobnych zakupach.
Pokazała mi trochę okolicy, zrobiłyśmy obiad, pod wieczór siedziałyśmy w ogrodzie.
Po kolacji jak zwykle mycie, telewizja i pora kłaść się do łóżka.
18 sierpnia 2018 10:12 / 2 osobom podoba się ten post
ela.p

Możemy być dumni bo Polska jest narodem głęboko wierzącym.
Dzień mamy udany, złapałam 3 osy. :-) Byłyśmy ze starszą panią na drobnych zakupach.
Pokazała mi trochę okolicy, zrobiłyśmy obiad, pod wieczór siedziałyśmy w ogrodzie.
Po kolacji jak zwykle mycie, telewizja i pora kłaść się do łóżka.

Będą kotlety
18 sierpnia 2018 10:14
Rower mi się trochę rozsypał, pedał mi spadł, muszę pochwalić gotowość niesienia pomocy braci rowerowej w moim lesie, niestety pękła podkładka więc nici , naprawy na miejscu
18 sierpnia 2018 13:45
Czy jest ktoś zainteresowany praca 24 okolice Passau .
18 sierpnia 2018 15:55
Anelka

Czy jest ktoś zainteresowany praca 24 okolice Passau .

Od kiedy , kto? Koleżanka szuka
18 sierpnia 2018 19:10 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Będą kotlety:gotowanie:

Wnerwiające są te osy, muszę przymykać okno. Byłam z podopieczną u jej syna, a jutro on przyjedzie do nas z rodziną.
Niby nic takiego nie robiłam, ale zmęczona jestem. Dobrze, że nie muszą piec ciasta, synowa zatroszczy się o słodkości do kawy.
18 sierpnia 2018 19:47 / 2 osobom podoba się ten post
Inne plany miałam , ale godzinka marszobiegu w lesie też ok
19 sierpnia 2018 18:21 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień podobny do każdego , można jajo znieść- śniadanie ,obiad ,kolacja- jutro plan -basen, ale ten powrót pod górkę jest dołujący .
19 sierpnia 2018 22:01 / 4 osobom podoba się ten post
Ja miałam piękny dzień. Pojechałam na wycieczkę do Meissen z dziewczyną poznaną ostatnio w podróży (BBC). Towarzyszka z innej generacji tj. 24-letnia studentka medycyny (praktyki w DD), ale nadajemy na jednych falach i stąd ta wspólna wyprawa. Zwiedziłyśmy starówkę Meissen, zamek Albrechta i katedrę. Potem pojechałyśmy do DD. Tam polska msza, a na koniec zahaczyłam o drezdeński Stadtfest. Zatrzymałam się na godzinkę przy scenie, gdzie odbywały się amerykańskie tańce z lat 50. i 60 . Do tego pogoda wyśmienita, było naprawdę super. 
20 sierpnia 2018 16:57 / 3 osobom podoba się ten post
Ja dzisiaj zrobiłam sobie wycieczkę do Zgorzelca. Mieszkam 120 km od granicy, więc mogę sobie pozwolić. Zakupiłam piekne polskie warzywka do mojej spiżarki. Nie ma to, jak polskie pachnące pomidorki i jabłuszka. Do pracy idę o 22.00. Wykorzystam sobie pozostały czas na mały odpoczynek, może uda mi się zdrzemnąć.
30 sierpnia 2018 19:58 / 2 osobom podoba się ten post
Starsza pani stwierdziła, że jak jestem przeziębiona to dzisiaj zjemy wcześniej kolację i mam ją wyszykować do spania. Teraz ogląda telewizję, jeszcze raz wc i będzie cisza nocna. Jutro jedzie z synową po buty. Może pojadę z nimi i też kupię. Mam nadzieję, że trafię na promocje.
30 sierpnia 2018 20:48 / 1 osobie podoba się ten post
Rano po sklepach , obiad , potem właściwie planowałam pospać , ale się przemoglam się na rower , skończyło się i tak na ploteczkach z koleżanką po fachu