Ewelina645Dziś rano dostałam wiadomość od taty o śmierci mojej cioci ( siostry mamy ) od wielu lat chorowała na raka mózgu . Najpierw był guz po operacji okazało się że będą przerzuty .. doszła cukrzyca i inne dolegliwości w zeszłym tygodniu trafiła do szpitala bo przewróciła się i złamała biodro była w Elblągu na operacji ale wczoraj wieczorem źle się czula , nie wiem dokładnie i podjęto decyzję o transporcie do szpitala w Olsztynie i tam dziś nad ranem o 4 zmarła .. kobieta w kwietniu skończyła 60 lat ..
Mój chłop zostawił w pracy lub zgubił telefon
Teraz nie ma z nim kontaktu i nie wiadomo czy ktoś już sobie wziął czy leży gdzieś w szafce ..
Co za dzień ..
Bardzo mi przykro bo to bliska osoba. Jakie życie jest kruche. Przytulam Cie
mocno.

Ale patrz jak los kieruje naszym zyciem. Tak musiało być, że i tak stąd zjeżdżasz wcześnie bo inaczej byś pewnie szukała zastępstwa. Nic nie dzieje się bez przyczyny. I co można w życiu planować, jak będzie na emeryturze jak tutaj człowiek nie wiadomo czy jej doczeka. Cieszmy się każdym dniem i dziękujmy Bogu, że dany nam był kolejny dzień i tyle. Żyjmy dziś i co najwyżej jutro bo więcej nie ma co wybiegać.