Być szczęśliwą opiekunką osób starszych

12 marca 2020 19:35 / 4 osobom podoba się ten post
nicki

czesc, szczęśliwa opiekunka.ŚMIESZNE!!!
To zależy od miejsca przede wszystkim!!!!!
A teraz kiedy koronawirus panuje? Jak z tymi szczęśliwymi opiekunkami?????????????????????????

Kobieto ( chyba ) dzisiaj to wszystko jedno czy opiekunka czy hydraulik - wszyscy nie są zadowoleni, bo jak napisałaś jest koronawirus. Masz durne pytania i porównania. 
12 marca 2020 19:57 / 7 osobom podoba się ten post
A ja jestem szczęśliwą opiekunką, bo dzięki tej pracy uwolniłam się z jednego "piekła", jestem niezależna finansowo (stać mnie na spełnianie marzeń) i staram się tak dopasować zlecenia, żeby żadne ważne wydarzenia mnie nie ominęły...
A do tego poznałam wiele fajnych i interesujących osób - inne opiekunki, zmienniczki i rodziny PDP
12 marca 2020 20:47 / 4 osobom podoba się ten post
Ja tez juz to parokrotnie słyszałam komentarze typu taka mloda,a musi starym Niemcom d**y podmywac..brak słów.Przede wszystkim nie musze tylko chce. I absolutnie nie uwazam,zeby moja praca byla powidem do wstydu,wrecz przeciwnie!
Ja jestem 30letnia singielką..lubie swoja prace autentycznie, bo dzięki niej czuje,ze robie cos pożytecznego. Ze to wszystko nie obraca sie jedynie wokol mnie,moich potrzeb,ale dzieki niej moge spelniac codziennie najwieksze i najważniejsze powolanie do jakiego Bog stwirzyl kazdego z Nas..milosc do blizniego. Oczywiście to praca,,ale zawsze staram sie ja wykonywac z empatia i miloscia wlasnie..to daje mi poczucie sensu i spełnienia
Dodatkowo jest dobrze platna i dzieki niej tak jak Wy moge spelniac swoje marzenia,cele.
Oczywiście  ze ma swoje plusy i minusy..jak kazda praca..trzeba miec odpowiednie cechy charakteru, wytrzymalosc,czesto grozi wypalenie zawodowe..ale na pytanie czy mozna byc szczesliwa opiekunka..odpowiadam stanowczo TAK.
I nie sugeruje sie w tej kwestii zdaniem innych..to czego ludzie najczęściej zaluja to tego,ze zyli wg oczekiwań innych ludzi. Zyj tak jak serce Ci podpowiada..mi tak jest dobrze i jestem zadowolona ??
12 marca 2020 20:53 / 4 osobom podoba się ten post
angii

Ja tez juz to parokrotnie słyszałam komentarze typu taka mloda,a musi starym Niemcom d**y podmywac..brak słów.Przede wszystkim nie musze tylko chce. I absolutnie nie uwazam,zeby moja praca byla powidem do wstydu,wrecz przeciwnie!
Ja jestem 30letnia singielką..lubie swoja prace autentycznie, bo dzięki niej czuje,ze robie cos pożytecznego. Ze to wszystko nie obraca sie jedynie wokol mnie,moich potrzeb,ale dzieki niej moge spelniac codziennie najwieksze i najważniejsze powolanie do jakiego Bog stwirzyl kazdego z Nas..milosc do blizniego. Oczywiście to praca,,ale zawsze staram sie ja wykonywac z empatia i miloscia wlasnie..to daje mi poczucie sensu i spełnienia
Dodatkowo jest dobrze platna i dzieki niej tak jak Wy moge spelniac swoje marzenia,cele.
Oczywiście  ze ma swoje plusy i minusy..jak kazda praca..trzeba miec odpowiednie cechy charakteru, wytrzymalosc,czesto grozi wypalenie zawodowe..ale na pytanie czy mozna byc szczesliwa opiekunka..odpowiadam stanowczo TAK.
I nie sugeruje sie w tej kwestii zdaniem innych..to czego ludzie najczęściej zaluja to tego,ze zyli wg oczekiwań innych ludzi. Zyj tak jak serce Ci podpowiada..mi tak jest dobrze i jestem zadowolona ??

Podpisuje sie pod powyzszym. 
Ja tez jestem 30 l. singlem i zmeczylo mnie juz tlumaczenie dookola wszystkim dlaczego?cale zycie przed Toba?po co tam jezdzisz?pewnie jestes gejem?itd itp
 
Zyje, pracuje na wlasnych zasadach niezalezny od wszystkiego i wszystkich
13 marca 2020 00:56 / 6 osobom podoba się ten post
 angii, Oscar, "dzieci moje kochane" ,mogę tak powiedzieć, bo mam tyle lat, co Wy oboje razem i jeszcze z małym + 
Podoba mi się Wasze podejście do tematu i oby motywacja, empatia,to, że chce Wam się chcieć, jak najdłużej przy Was trwały. 
Ja też jestem pewnie szczęśliwą opiekunką, bo chce mi się wrócić do mojej podopiecznej  
Ale teraz nie ja o tym decyduję, tylko ten wirus z koroną 
13 marca 2020 07:17 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

 angii, Oscar, "dzieci moje kochane" ,mogę tak powiedzieć, bo mam tyle lat, co Wy oboje razem i jeszcze z małym + :-)
Podoba mi się Wasze podejście do tematu i oby motywacja, empatia,to, że chce Wam się chcieć, jak najdłużej przy Was trwały. :serce:
Ja też jestem pewnie szczęśliwą opiekunką, bo chce mi się wrócić do mojej podopiecznej :-) 
Ale teraz nie ja o tym decyduję, tylko ten wirus z koroną :-(

Wrócisz kochana do swojej podopiecznej, zobaczysz. Postraszy i przejdzie. Nie przez takie rzeczy ludzkość już przechodziła,tylko długo bylo zbyt dobrze i spokojnie..i o tym zapomnielismy. Pięknego dnia??
12 listopada 2020 11:32 / 1 osobie podoba się ten post
Clio

I ja tez jestem zadowolona i kuniec. Lubie to co robie. :super1:  :radosc: 

minal prawie rok od wpisu ostatniego
a ja nadal zadowolona i kuniec   
12 listopada 2020 13:19 / 2 osobom podoba się ten post
Clio

minal prawie rok od wpisu ostatniego
a ja nadal zadowolona i kuniec :plotki:  

Ja też 
Cztery lata temu podjęłam decyzję żeby zostać opiekunką. To była jedna z lepszych decyzji w ostatnich latach 
12 listopada 2020 14:06
Drogie opiekunki,  pewno że   trzeba mieć  predyspozycje  do tej pracy,  żadna z nas by nie była  opiekunką  bez takich  cech jak, cierpliwość  wyrozumiałość  opiekuńczość poczucie odpowiedzialności . Ja  muszę  jeszcze  troszkę  popracować  widocznie  aby stwierdzić, czy chcę to robić  czy nie i czy się w tym odnajduję.   Nie chodzi o to, że jestem jakaś  nieszczęśliwa  opiekunka,  ale raczej  mam do tego stosunek  obojętny. Wykonuję  to co powinnam  i tyle. Dodam, że w nadmorskiej  miejscowości  teraz  przez to wszystko nie ma zbytnio pracy  to i wyboru  jak większość cz n
ad nie mam za dużego. Jak było u Was na początku?
13 listopada 2020 10:32 / 1 osobie podoba się ten post
 Moim zdaniem aby wykonywać tą pracę nie trzeba być człowiekiem wyjątkowym posiadającym szereg cech szczególnych. Tutaj wiele się pisze o tym jaką to trzeba być cudowna matką, córką czy babcią żeby pojechać do kogoś starszego i wykonywać pewne prace domowe za pieniądze. Trochę inaczej sprawy się mają, gdy pacjent jest w złym stanie to i owszem trzeba mieć większe pojęcie co robić i jak zajmować się bardzo schorowanym człowiekiem, a niestety większość przypadków kwalifikuje się do tej drugiej grupy i firmy bardzo dobrze o tym wiedzą, ale to też im nie przeszkadza aby wysłać kogoś z Polski do takiej a nie innej rodziny, bo liczy się tylko kasa a nie dobro ludzi ogółem. Ja mogę napisać tylko tyle, że wyjechałam do tej pracy, ponieważ nie mogłam znaleźć żadnej innej w Polsce i dlatego pozostała mi opieka. Jest to też w sumie związane z moją profesją, ale nie uważam aby to była świetna praca dla każdego. Raz nawet usłyszałam od jednej opiekunki o wiele starszej ode mnie że to jest praca dla starych, głupich bab , a ja powinnam sobie znaleźć normalną pracę. Warto tu nadmienić, że ta kobieta robiła wcześniej zupełnie coś innego w swoim życiu- bardziej ambitniejszego.  Mnie osobiście trochę śmieszy tutaj postawa wielu Pań, które uważają, że wykonywanie tej pracy jest godne bardzo wielkiego szacunku, owszem pomoc drugiemu człowiekowi jest ważna, ale nikt tego nie robi za darmo, dla mnie jest to tylko praca, nie spoufalam się z tymi dziwnymi i niejednokrotnie nienormalnymi rodzinami, robię swoje i wracam do domu, na miejscu nie przeżywam zbytnio jesestwa innych ludzi, rodzin, sąsiadów- to nie jest moje życie tylko ich. Nie nazywam nikogo babciu, dziadku czy jakoś inaczej zdrobniale, zwracam się do tych osób Pan/ Pani, albo jak ktoś wyrazi chęć to mówię na Ty- ale to rzadko, bo zazwyczaj nigdy nic dobrego z tego nie wynika.
13 listopada 2020 11:42
Kaspira009.12

 Moim zdaniem aby wykonywać tą pracę nie trzeba być człowiekiem wyjątkowym posiadającym szereg cech szczególnych. Tutaj wiele się pisze o tym jaką to trzeba być cudowna matką, córką czy babcią żeby pojechać do kogoś starszego i wykonywać pewne prace domowe za pieniądze. Trochę inaczej sprawy się mają, gdy pacjent jest w złym stanie to i owszem trzeba mieć większe pojęcie co robić i jak zajmować się bardzo schorowanym człowiekiem, a niestety większość przypadków kwalifikuje się do tej drugiej grupy i firmy bardzo dobrze o tym wiedzą, ale to też im nie przeszkadza aby wysłać kogoś z Polski do takiej a nie innej rodziny, bo liczy się tylko kasa a nie dobro ludzi ogółem. Ja mogę napisać tylko tyle, że wyjechałam do tej pracy, ponieważ nie mogłam znaleźć żadnej innej w Polsce i dlatego pozostała mi opieka. Jest to też w sumie związane z moją profesją, ale nie uważam aby to była świetna praca dla każdego. Raz nawet usłyszałam od jednej opiekunki o wiele starszej ode mnie że to jest praca dla starych, głupich bab , a ja powinnam sobie znaleźć normalną pracę. Warto tu nadmienić, że ta kobieta robiła wcześniej zupełnie coś innego w swoim życiu- bardziej ambitniejszego.  Mnie osobiście trochę śmieszy tutaj postawa wielu Pań, które uważają, że wykonywanie tej pracy jest godne bardzo wielkiego szacunku, owszem pomoc drugiemu człowiekowi jest ważna, ale nikt tego nie robi za darmo, dla mnie jest to tylko praca, nie spoufalam się z tymi dziwnymi i niejednokrotnie nienormalnymi rodzinami, robię swoje i wracam do domu, na miejscu nie przeżywam zbytnio jesestwa innych ludzi, rodzin, sąsiadów- to nie jest moje życie tylko ich. Nie nazywam nikogo babciu, dziadku czy jakoś inaczej zdrobniale, zwracam się do tych osób Pan/ Pani, albo jak ktoś wyrazi chęć to mówię na Ty- ale to rzadko, bo zazwyczaj nigdy nic dobrego z tego nie wynika.

Mądrze  mądrze  brawo brawo
Aczkolwiek naprawdę  nie każdy  się będzie nadawał,  jednemu łatwiej  to przyjdzie  innemu  ciężej.  
02 czerwca 2021 13:46 / 2 osobom podoba się ten post
Na pewno są w porządku ludzie, ja jednak zawsze trafialam na kogoś wz humorami. Byly też dobre chwile, ale ostatecznie uważam, że jest to bardzo cieżka praca.
02 czerwca 2021 13:59 / 1 osobie podoba się ten post
melka

Na pewno są w porządku ludzie, ja jednak zawsze trafialam na kogoś wz humorami. Byly też dobre chwile, ale ostatecznie uważam, że jest to bardzo cieżka praca.

Samo oddalenie od domu już łatwe nie jest. To, co mi dokucza to ta powtarzalność. Z drugiej strony nie chcę tu jakichś tam wydarzeń, bo z reguły nie oznaczają nic dobrego. Spacery, tak jak pisałaś w hobby też lubię. Ale akurat w tej miejscowości nie ma za ciekawych widoków, trzy trasy, które już poznałam dobrze, i tyle. Teraz jest cieplej, nie pada, to rowerem dalej można gdzieś się wybrać....
26 lipca 2021 13:00
Wtam !!! praca jako opiekun osób starszych ,chwilami bywa stresująca i absorbująca. Należy cieszyć się z każdego dnia pracy, który przebiegł bez zbytnich emocji . Żeby opiekunka była zadowolona  , to również  podopieczny musi akceptować pracę opiekunki. Gdy się wykonuje dobrze swoje obowiązki ,można być zadowolonym ze swojej pracy. verb.
26 lipca 2021 14:21 / 3 osobom podoba się ten post
verb

Wtam !!! praca jako opiekun osób starszych ,chwilami bywa stresująca i absorbująca. Należy cieszyć się z każdego dnia pracy, który przebiegł bez zbytnich emocji . Żeby opiekunka była zadowolona  , to również  podopieczny musi akceptować pracę opiekunki. Gdy się wykonuje dobrze swoje obowiązki ,można być zadowolonym ze swojej pracy. verb.

Jeżdżę już bardzo długo jako opiekunka ale żebym była szczęśliwa w tej pracy raczej nie chyba że widzę przelew na koncie to wtedy tak.Niestety tylko raz w miesiącu