:niech zyje:

:niech zyje:
Poszlo. Powinnas juz miec na poczcie,tylko prosze,sprawdz czy zalaczniki sie dodaly.Oraz dobrej lektury ;))
Wszysto cacy.
Dzięki wielkie.
Czytaj sobie na zdrowie. Wolskiego jeszcze niechcacy znalazlam,Sodome, zapodzial mi sie wsrod innych i nie zauwazylam. Moge doslac jesli go lubisz oraz nie posiadasz.
Nie posiadam. Czy lubię - nie wiem. Jeszcze nic chyba tego autora nie czytałam.
Ślij.
Proszę
Za kilka minut bedziesz miala ;) A ja musze na balkon smigac,na fajke. Znaczy swieze powietrze :-)
Ja niestety nie mam kindla, czytam raczej wersje papierowe. Ostatnio dorwałam mnicha Lewisa. Raczej na pewno nie ma nigdzie wersji pdf czy na kindla. Jeśli któraś byłaby zainteresowana to znaleźć można tylko stare, z antykwariatów. Można dostać dość tanio a książka jest niesamowita, metafizyczna, fantastyka, trochę romansu. Tutaj jest w dobrej cenie http://tezeusz.pl/515182,lewis-matthew-g-mnich-bn.html Przymierzam się do tej trylogii larssona. Oglądałem filmy i bardzo podobał mi się klimat. Czy któraś z Was ma może ten cykl Larssona w pdf? Byłabym mega wdzięczna, można słać mi na maila :)
Do literatury młodzieżowej też wracam,lubię :) Może ktoś ma coś Oliviera Sacksa? "Antropolog na marsie", "Zobaczyć głos"," Muzykofilia.Opowieści o muzyce i mózgu" ?
W tezeuszu http://tezeusz.pl/40756,sacks-oliver-antropolog-na-marsie.html jest Antropolog na marsie za 20 złotych. Ja raczej wolę nie wracasz do książek, którymi zachwycałam się kiedyś - na przykład boję się wrócić do Harrego Pottera. Kiedyś czytało mi się go wspaniale, boję się, że teraz książka by mi się nie spodobała i straciłabym te fajne wspomnienia :(
Dzięki za link do księgarni :) Co do Harrego Pottera, to nie lubię go- nic na to nie poradzę.Z literatury młodzeżowej, to do "Pana samochodzika " lubiłam wracać, czy do książek Małgorzaty Musierowicz. Jeżeli już musiałabym czytać fantasy, to Tolkiena zdzierżę, ale mnie nie porywa, natomiast od czasów smarkuli z podstawówki, jestem zakochana w literaturze S.Lema, wtedy przeczytałam "Cyberiadę" i wpadłam po uszy :) Lem nigdy mi się nie znudzi :)