Co dzisiaj gotujesz na obiad? 14

18 sierpnia 2019 10:33 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

A u mnie dzisiaj tylko zupa była-Minestrone.
Zmienniczka zostawiła jakieś warzywa w lodówce-cukinię, fasolkę zieloną, dokupiłam więc białą fasolę w puszce, pomidory,chciałam jeszcze świeży szpinak, ale w pobliskim Rewe nie było, a dalej nie chciało mi się iść. 
Ło matko,jaka smaczna mi wyszła :-)
Pdp też bardzo smakowała, prawie taka była, jaką kiedyś we Włoszech jadła, jakieś 40 lat temu :-)
Objadłyśmy się tak,że ruszać mi się nie chce. 
Nagotowałam cały gar, chyba 4,5 l ,więc trzeba będzie zamrozić, bo niestety,dobrej Minestrone, mało ugotować się nie da :-)

Gusia no Ty Włoszka pełną ,,buzią"
19 sierpnia 2019 12:28 / 4 osobom podoba się ten post
Już bym coś ugotowała, ale jak? podstawiaja pod nos . Chociaż dzisiaj mam szansę, od wczoraj zostały ziemniaki to zaraż odsmażę i zrobię z czosnkiem i śmietaną . Do tego jajo sadzone  . Kreatywność na całej linii 
19 sierpnia 2019 12:39 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Już bym coś ugotowała, ale jak? podstawiaja pod nos . Chociaż dzisiaj mam szansę, od wczoraj zostały ziemniaki to zaraż odsmażę i zrobię z czosnkiem i śmietaną . Do tego jajo sadzone :mniam: . Kreatywność na całej linii :bezradny:

Wiesz co,Mleczko,do tych ziemniaków w śmietanie, mnie pasowało by jajko w koszulce 
Tak jakoś kolorystycznie na talerzu mogłoby fajnie wyglądać. Posypałabym czymś zielonym, pewnie natką pietruszki, bo sypię ją gdzie się da.
Ja dzisiaj poszłam na łatwiznę, makaron z cukinią w sosie śmietanowym, fajnie "obsmaczyłam " ziołami, posypałam dużą ilością parmezanu i oczywiście natką. 
Pół godziny, a proste danie na eleganckim talerzu, do tego trochę białego wina w ładnej lampce, i smakowało bardzo dobrze, a wyglądało wykwintnie 
19 sierpnia 2019 12:41 / 3 osobom podoba się ten post
Opeozmiam zapasy lodowkowo- zamrazarkowe przed przyjazdem zmienniczki. Parówki są, cukinia i papryka dziś leczo stworzyłam. Podam z ryżem.  Dzis bedzie i na środę starczy bo muszę robić przeplatankę . Babcia niestety pamięta co "było wczoraj" i nie chce jeść . A do środy zapomni. 
19 sierpnia 2019 12:44 / 2 osobom podoba się ten post
Mleczko

Już bym coś ugotowała, ale jak? podstawiaja pod nos . Chociaż dzisiaj mam szansę, od wczoraj zostały ziemniaki to zaraż odsmażę i zrobię z czosnkiem i śmietaną . Do tego jajo sadzone :mniam: . Kreatywność na całej linii :bezradny:

A po czosnku będziesz miała duże pole manewrunikt Ci na drodze nie stanie 
19 sierpnia 2019 12:47 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Wiesz co,Mleczko,do tych ziemniaków w śmietanie, mnie pasowało by jajko w koszulce :-)
Tak jakoś kolorystycznie na talerzu mogłoby fajnie wyglądać. Posypałabym czymś zielonym, pewnie natką pietruszki, bo sypię ją gdzie się da.
Ja dzisiaj poszłam na łatwiznę, makaron z cukinią w sosie śmietanowym, fajnie "obsmaczyłam " ziołami, posypałam dużą ilością parmezanu i oczywiście natką. 
Pół godziny, a proste danie na eleganckim talerzu, do tego trochę białego wina w ładnej lampce, i smakowało bardzo dobrze, a wyglądało wykwintnie :szampan:

Jak to jajo w  koszulce?w czapce to wiemCo ja się tu na temat jajec na tym forum dowiem  
19 sierpnia 2019 12:49 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Jak to jajo w  koszulce?w czapce to wiem:-)Co ja się tu na temat jajec na tym forum dowiem  :oklaski:

Bo wszyscy myślą, że "Niemce",to kartoflany naród, a oni jajcami  stoją 
19 sierpnia 2019 12:50 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Wiesz co,Mleczko,do tych ziemniaków w śmietanie, mnie pasowało by jajko w koszulce :-)
Tak jakoś kolorystycznie na talerzu mogłoby fajnie wyglądać. Posypałabym czymś zielonym, pewnie natką pietruszki, bo sypię ją gdzie się da.
Ja dzisiaj poszłam na łatwiznę, makaron z cukinią w sosie śmietanowym, fajnie "obsmaczyłam " ziołami, posypałam dużą ilością parmezanu i oczywiście natką. 
Pół godziny, a proste danie na eleganckim talerzu, do tego trochę białego wina w ładnej lampce, i smakowało bardzo dobrze, a wyglądało wykwintnie :szampan:

Każdy robi to co lubi, ja mam dzisiaj ochotę na jajko sadzone . Nie staje na głowie na wyjeżdzie, żeby było ładnie na talerzu . Osobiście nie mam wygórowanych ambcji kulinarnych a podopiecznemu gotuje to co jest pozywne, co mu smakuje i co ułatwi mi nakarmienie go . Szkoda mo czasu na stanie przy garach wolę czas inaczej spedzać. Nie narzekam nawet jak podopieczni jadaja gotowce, ja przez krótki czas sie nie rozchoruje a mam więcej innych przyjemniejszych rzeczy na uwadze .
19 sierpnia 2019 12:54 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

A po czosnku będziesz miała duże pole manewru:-)nikt Ci na drodze nie stanie :hihi:

Lagodnie to przechodzę . Nie ma stracha 
19 sierpnia 2019 12:55 / 3 osobom podoba się ten post
No to smacznego. Za,droszxze Wam, ze robicie wykwintne dania. Ja takie proste i "rzadsze" bo moja pdp raczej "zupowe" dania chce jesc. Więc jej takie robię i chętnie zjada. A jeszcze bardzo lubi mielone to też często serwujemy jej że ZmiennicZka. 
19 sierpnia 2019 13:08 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Każdy robi to co lubi, ja mam dzisiaj ochotę na jajko sadzone . Nie staje na głowie na wyjeżdzie, żeby było ładnie na talerzu . Osobiście nie mam wygórowanych ambcji kulinarnych a podopiecznemu gotuje to co jest pozywne, co mu smakuje i co ułatwi mi nakarmienie go . Szkoda mo czasu na stanie przy garach wolę czas inaczej spedzać. Nie narzekam nawet jak podopieczni jadaja gotowce, ja przez krótki czas sie nie rozchoruje a mam więcej innych przyjemniejszych rzeczy na uwadze .

Pewnie ,że każdy robi i je to,co lubi. 
Też preferuję to,co się robi szybko, ale jest smaczne. Z tym ,że nawet najprostszą potrawę, lubię ładnie podać, musi ładnie wyglądać nawet talerz zwykłej zupy. No cóż, taka jestem, dziwią się często  w mojej rodzinie, kiedy niespodziewanie zaskoczą mnie przy jedzeniu ,że nawet dla siebie samej, chce mi się tak ceregielić.Ano chce mi się, bo tak lubię i  od razu wszystko mi lepiej smakuje . A jeśli ktoś niespodziewanie wpadnie do mnie  głodny, a w lodówce prawie pustka, to nawet żółty ser na kanapki, chce mi się jakimiś foremkami w ładne kształty powycinać. Nawet jak skromnie ,to musi "bogato "wyglądać .
Przerost formy nad treścią? Głupota? Dziwactwo? Jak zwał tak zwał, a ja tak lubię i każdy posiłek lubię celebrować. 
Babcie jakieś estetki mi się trafiają (swój ciągnie do swego ),karmić ich nie musiałam, więc mogę się pobawić i sama mieć przy tym frajdę. 
A co do gotowców,jak nic mi się nie chce gotować, to i zupkę chińską zjem, byle w ładnej miseczce 
19 sierpnia 2019 13:13 / 3 osobom podoba się ten post
Ja dzisiaj za Lukiem , krewetki z jajecznica bądź jajecznica bez krewetek plus ciemny chleb plus sałata dla chętnych.
19 sierpnia 2019 13:27 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Pewnie ,że każdy robi i je to,co lubi. 
Też preferuję to,co się robi szybko, ale jest smaczne. Z tym ,że nawet najprostszą potrawę, lubię ładnie podać, musi ładnie wyglądać nawet talerz zwykłej zupy. No cóż, taka jestem, dziwią się często  w mojej rodzinie, kiedy niespodziewanie zaskoczą mnie przy jedzeniu ,że nawet dla siebie samej, chce mi się tak ceregielić.Ano chce mi się, bo tak lubię i  od razu wszystko mi lepiej smakuje . A jeśli ktoś niespodziewanie wpadnie do mnie  głodny, a w lodówce prawie pustka, to nawet żółty ser na kanapki, chce mi się jakimiś foremkami w ładne kształty powycinać.:-) Nawet jak skromnie ,to musi "bogato "wyglądać .
Przerost formy nad treścią? Głupota? Dziwactwo? Jak zwał tak zwał, a ja tak lubię i każdy posiłek lubię celebrować. 
Babcie jakieś estetki mi się trafiają (swój ciągnie do swego :-)),karmić ich nie musiałam, więc mogę się pobawić i sama mieć przy tym frajdę. 
A co do gotowców,jak nic mi się nie chce gotować, to i zupkę chińską zjem, byle w ładnej miseczce :-)

Ja mogę na " szczerbatym" talerzu, ale z kimś kogo lubię i z kim mi się fajnie spozywa i gada . Nie odpowidają mi sztele gdzie się jada na porcelanie, srebrnymi sztućcami w dodatku talerze trzeba podgrzewać, he,he . Ja nie jestem od tego i nigdy nie będę. Mam zjeść to co lubię i nie musi być wykwintnie podane . W domu stroję stól,ale też tylko w niedzielę . Sniadania w domu jadamy na tarasie na małym stole, żeby rozmaitości ograniczyć .Bo apetyt rosnie w miarę jedzenia 
19 sierpnia 2019 13:28 / 3 osobom podoba się ten post
Ostatnia porcja kaczki z ziemniakami i chińską surówką, a wcześniej ogórkowej mała miseczka probieren, haha. To dla pdp. A ja też ogórkowa i pierożki włoskie z kozim serem, plus jogurt naturalny. Zupka smakowała dziadkowi. Wszak była z polskich ogórków kiszonych, które przywiozłem w woreczku.
19 sierpnia 2019 13:31 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Ja mogę na " szczerbatym" talerzu, ale z kimś kogo lubię i z kim mi się fajnie spozywa i gada . Nie odpowidają mi sztele gdzie się jada na porcelanie, srebrnymi sztućcami w dodatku talerze trzeba podgrzewać, he,he . Ja nie jestem od tego i nigdy nie będę. Mam zjeść to co lubię i nie musi być wykwintnie podane . W domu stroję stól,ale też tylko w niedzielę . Sniadania w domu jadamy na tarasie na małym stole, żeby rozmaitości ograniczyć .Bo apetyt rosnie w miarę jedzenia :nerwowy:

Talerze do zupy i drugiego dania tutaj podgrzewam 2 minuty. Pierwszy raz w Niemczech, bo mój PDP to taki specyfik