Jak minął dzień 4

30 maja 2019 20:12 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

O tej porze drzemać ? Siesta pokolacyjna :zaskoczenie:co Ty będziesz w nocy robił?:-)

Weiter schlafen
30 maja 2019 20:19 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Weiter schlafen:oklaski:

Ciekawe z kim? taki zadowolony aż podskakuje to pewnie nie sam 
30 maja 2019 20:20 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

To dziś nocny maraton?

Przyłączysz się ?
30 maja 2019 20:33 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Ciekawe z kim? taki zadowolony aż podskakuje to pewnie nie sam :hihi:

Pewnie z tym koszmarem cennym,którego to ostatnio nam pokazał 
30 maja 2019 20:34 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Konwalia, tak to w firmie nazwali "masaż relaksujący" - rozumiem, że w odróżnieniu od fachowego:-)
I wydaje mi się, że większość opiekunek nie zrobiłaby takiego numeru, jak ta. Bo nawet, żeby chronić swoje cztery litery lepiej zgłaszać problemy- to pierwsza osoba, jaka olewała.
Dziś na przerwie poszłyśmy poznać nową koleżankę. Zapukałyśmy i rozmawiałyśmy w drzwiach, bo nie wiedziała, czy może wyjść. Jest 3 dni. Stwierdziła, że pani niespokojna i nie wie jeszcze, czy może ją samą zostawić (demencja). Tamta przerwę miała, choć z nami za często się nie spotykała. Poza tym córka jak wpada, to w czasie przerwy i wtedy ta nie wychodzi. Jakaś taka niepewna była.

Jest krótko musi wybadać sytuacje i pdp.tez
30 maja 2019 20:41 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Pewnie z tym koszmarem cennym,którego to ostatnio nam pokazał :-)

Cennym czy sennym wsio ryba ważne że koszmar
30 maja 2019 20:41 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Przyłączysz się ?:oklaski:

Tutaj chodzę grzecznie spać przed 23, bo wstaję tuż po 6. Potem w domu się przestawiam- śpię długo, i znów po powrocie się przyzwyczajam
Maratony nie dla mnie, te na nogach też- nie cierpię biegać. Chodzić mogę cały dzień, ale biegać i stać nie znoszę...
A tak w ogóle, to uważam, że jedyna słuszna godzina do wstawania to 10, ale jakoś ostatnio nie mogę się na nią załapać Nawet w domu zanim mi się przestawi, to tu z powrotem trzeba jechać.
30 maja 2019 20:44 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Cennym czy sennym wsio ryba ważne że koszmar:smiech2:

Pewna Twojej inteligencji, nawet już nie poprawiałam, wiedziałam że się domyślisz,o co chodzi 
A dla Luke pewnie I senny i cenny 
30 maja 2019 20:46 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Pewna Twojej inteligencji, nawet już nie poprawiałam, wiedziałam że się domyślisz,o co chodzi :-)
A dla Luke pewnie I senny i cenny :-)

Wiesz co mówią o inteligencji?Inteligencja jest jak erekcja, jak jest to ja widać
30 maja 2019 21:12 / 3 osobom podoba się ten post
W DE obchodzony dziś także Vatertag. Syn ojca odwiedził, córki dzwoniły z życzeniami. Widać, że szanują swojego ojca Niestety, nie wszędzie jest tak dobry kontakt z rodzicami
30 maja 2019 21:17 / 3 osobom podoba się ten post
Werska

Tutaj chodzę grzecznie spać przed 23, bo wstaję tuż po 6. Potem w domu się przestawiam- śpię długo, i znów po powrocie się przyzwyczajam:-)
Maratony nie dla mnie, te na nogach też- nie cierpię biegać. Chodzić mogę cały dzień, ale biegać i stać nie znoszę...
A tak w ogóle, to uważam, że jedyna słuszna godzina do wstawania to 10, ale jakoś ostatnio nie mogę się na nią załapać:-) Nawet w domu zanim mi się przestawi, to tu z powrotem trzeba jechać.

Tu mogę spać i do 8, ale z reguły budzę się o 6.30. Pomimo tego, że dziadek przeważnie o 23 idzie do pokoju, a raczej ja go wiozę wózkiem i przebieram, to wstaję rano bez oporów a o 10 to wstawałem, jak byłem po nocce w pracy
30 maja 2019 21:50 / 1 osobie podoba się ten post
Werska

Jakiś czas temu pytałam, jak można pomóc pdp. Po przyjeździe jej nogi były w kolorze granatowo- fioletowym, zmienniczka na pytanie, co na to zalecone odpowiedziała- nic, to zmiany starcze. Ale wezwany od razu lekarz stwierdził infekcję, dał antybiotyk. Pani jest na wózku, rehabilitant już nie przychodził. Wcześniej masowałam jej nogi dwa razy dziennie i powiedziałam o tym zmienniczce. Okazało się, że stwierdziła, że to nie jej obowiązek i tego nie robiła. Po tygodniu "zmiany starcze" ustąpiły. Nogi masuję, podsuwam jej podnóżek, żeby była zmiana pozycji, piłkę do ćwiczeń.
W trakcie dyskusji padła sugestia, żeby się jednak w firmie dopytać, co z tym masowaniem. I dziś dostałam "rozszerzoną" odpowiedź- że zmiany opatrunków nie wolno robić, ale masaż relaksujący- JEŚLI SIĘ NA TO ZGODZĘ- mogę robić.
I tu mam zagwozdkę. Jeśli wróci ta sama zmienniczka (nie wiem tego jeszcze), to nie wiem, jak mam się zachować. Ona w paru przypadkach kłamała, kiedy rozmawiałyśmy na temat spacerów, masowania nóg, to wszystko przyjmowała z entuzjazmem i nie widziała problemu. Kiedy był zięć i coś o ćwiczeniach wspomniał (chodziło chyba o rehabilitanta), to do babci podskoczyła, za ręce chwyciła i mówiła, że będą ćwiczyć. Potem zięć stwierdził, że robiła to przez dwa dni. Chodzi mi o to, że nie wierzę w jakiekolwiek ustalenia z nią. Nie wiem, w jakim tempie te nogi wtedy tak się pogorszyły, ale ona nic z tym nie zrobiła, nie zgłosiła- ani pflege, ani rodzinie. Czy komuś zasugerować, żeby miał to na oku? Pflege? Jedna z nich jest w temacie, widziała, potem sprawdziła raz czy dwa- po wizycie lekarza.
Wiem, że sugeruję, że to było jej zaniedbanie- tak mi się wydaje, choć pewnie takie zmiany mogą zajść dość szybko. Ale wtedy się to zgłasza, a nie diagnozuje "zmiany starcze". Co wy byście na moim miejscu zrobiły?

Werska, milo,ze dbasz o podopieczna,ale czy nie przesadzasz?
Z tym masazem?!
Co znaczy w pojeciu firmy,, masaz relaksacyjny,,?,ze sie laskawie firma godzi.
Poinformuj sie najpierw czy taki ,,masaz,, np przy zapaleniu zyl nie zaszkodzi.
Pracujesz dostatecznie dlugo i jestes na forum,aby wiedziec,zeby nie wychodzic  przed szereg.
Zglosic rodzinie,lekarzowi,ale nie brac sie za masaze,smarowanie mascia,itp.
dobrze by bylo, aby inni uzytkownicy forum sie wypowiedzieli.
 
30 maja 2019 22:24 / 3 osobom podoba się ten post
koralia

Werska, milo,ze dbasz o podopieczna,ale czy nie przesadzasz?
Z tym masazem?!
Co znaczy w pojeciu firmy,, masaz relaksacyjny,,?,ze sie laskawie firma godzi.
Poinformuj sie najpierw czy taki ,,masaz,, np przy zapaleniu zyl nie zaszkodzi.
Pracujesz dostatecznie dlugo i jestes na forum,aby wiedziec,zeby nie wychodzic  przed szereg.
Zglosic rodzinie,lekarzowi,ale nie brac sie za masaze,smarowanie mascia,itp.
dobrze by bylo, aby inni uzytkownicy forum sie wypowiedzieli.
 

I tu się zgodzę że z tym masażem to powinien go wykonywać fachowiec dobrze że się znów pojawił .A właśnie co pani z firmy uważa za masaż relaksacyjny ? jeśli stopy mają inny kolor niż zwykle czy są spuchnięte to przede wszystkim lekarz, bo jak to zakrzepica to sytuacja robi się niebezpieczna .
30 maja 2019 23:10 / 5 osobom podoba się ten post
koralia

Werska, milo,ze dbasz o podopieczna,ale czy nie przesadzasz?
Z tym masazem?!
Co znaczy w pojeciu firmy,, masaz relaksacyjny,,?,ze sie laskawie firma godzi.
Poinformuj sie najpierw czy taki ,,masaz,, np przy zapaleniu zyl nie zaszkodzi.
Pracujesz dostatecznie dlugo i jestes na forum,aby wiedziec,zeby nie wychodzic  przed szereg.
Zglosic rodzinie,lekarzowi,ale nie brac sie za masaze,smarowanie mascia,itp.
dobrze by bylo, aby inni uzytkownicy forum sie wypowiedzieli.
 

To nie takie proste. Kiedy przyjechałam pierwszy raz do pani będącej na wózku (po złamaniu biodra ma niesprawne nogi) wszystko było w porządku. Przychodził rehabilitant dwa razy w tygodniu. Kiedy pojechał na urlop powiedział zmienniczce, żeby masować jej nogi- ona siedzi na wózku od 7.30 do 21. Tak robiła. Potem ja też- od czasu do czasu. Plus podnóżek i ćwiczenia na piłce raz dziennie. Lekarz nie dał już recepty na rehabilitanta i ten przestał przychodzić- tuż po moim ostatnim wyjeździe. Kiedy przyjechałam zobaczyłam jej nogi- stopy i tak kilka cm nad kostkę w kolorze granatowo- fioletowym. Zmienniczka, na pytanie, co zlecono na to, odpowiedziała, ze to zmiany starcze i nic się nie da zrobić. Pokazałam rodzinie, następnego dnia był lekarz, stwierdził zakażenie, dał antybiotyk i maść. I podkreślił jak ważna jest zmiana pozycji nóg i te masaże.
Ok. Wg. firmy nie muszę się na nie godzić. Po kilku dniach nogi zrobiły się różowe. Pytałam tu na forum, jak mozna pomóc w takiej sytuacji, stąd dalszy ciąg tamtej rozmowy, bo któraś z dziewczyn zasugerowała, żeby dowiedzieć się, jak to z tymi masażami jest.
Okazało się, ze zmienniczka masaży nie robiła, bo stwierdziła, że to nie jej obowiązek. Ok. Ale jak widziała, że nogi nabierają takich kolorów, to powinna to zgłosić. Rodzienie, pflege. Poza tym, to opiekunka jest stale z osobą na wózku i powinna coś robić, żeby zapobiegać takim zmianom? Stąd te masaże.
Tu jest bardzo mało pracy, pani jest spokojna, na nic się nie skarży. Czasu dla siebie mam dużo. Jest elastyczna w wielu sprawach. To nie wiem, czy w tej sytuacji jest to wybieganie przed szereg? Nie robię tego po to, by sprawić jej przyjemność. Ale po to, by zapobiegać niedokrwieniu nóg. Rano trzeba ją przesadzić na wózek. Ale przy przesiadaniu się na krzesło toaletowe sama się podciąga. Ale jak nie będzie miała na czym, to wtedy opiekunka będzie musiała dźwigać, czy przewijać na łóżku, itp. To już wydaje mi się, że lepsze te masaże.
30 maja 2019 23:19 / 1 osobie podoba się ten post
Konwalia08

I tu się zgodzę że z tym masażem to powinien go wykonywać fachowiec dobrze że się znów pojawił .A właśnie co pani z firmy uważa za masaż relaksacyjny ? jeśli stopy mają inny kolor niż zwykle czy są spuchnięte to przede wszystkim lekarz, bo jak to zakrzepica to sytuacja robi się niebezpieczna .

Bardzo dobrze, że pojawił się rehabilitant.
Czyli na moim miejscu nie robiłybyście tego- takie poruszanie stopami, lekkie masowanie, żeby krążenie pobudzić? Rehabilitant zalecił? zasugerował? zmienniczce, ta mi przekazała. Z dziesiejszego SMSa wynikło, że mogłam odmówić. Ale mogłam też się zgodzić- co zrobiłam. Lekarz wiedział o tym.
Jakie widzielibyście wyjście w takiej sytuacji? Tu już mówimy o tym, co było. Ala ewentualnie na przyszłość.