Jak minął dzień 5

16 września 2019 20:31 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Chyba nie, bo dziadek za młody dla mojej babci. Chociaż nie wiadomo, bo teraz modnie jest mieć młodszego faceta :smiech3:

Ach ta moda 
16 września 2019 20:47 / 2 osobom podoba się ten post
Qrcze,że też nie mam jak oglądać siatkówki 
Tylko czytam a tak chciałoby się zobaczyć, jak nasi pięknie grają...
16 września 2019 21:31 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

A co to za jedna?
To ja jej, tej amylazy, jeszcze nie poznałam, mam się martwić, czy douczać?:-(

Wybór należy do Ciebie... , ale amylaza zżera cukier- uprzedzam...
16 września 2019 21:33 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

Chyba nie, bo dziadek za młody dla mojej babci. Chociaż nie wiadomo, bo teraz modnie jest mieć młodszego faceta :smiech3:

Niektóre biorą modę zbyt dosłownie, ale te kilka latek to i modnie i praktycznie 
16 września 2019 21:58 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Wybór należy do Ciebie...:yo: , ale amylaza zżera cukier- uprzedzam...:-)

No co Ty? To i moje czekolady może zeżreć?
Ja ciekawska jestem, jak tylko coś jest czego nie wiem,a warto wiedzieć, to zaraz szukam. Po Twoim wpisie , z tą amylazą też się zaraz zapoznałam 
17 września 2019 10:16 / 2 osobom podoba się ten post
A tak pięknie za oknem było 
17 września 2019 10:34 / 3 osobom podoba się ten post
Gusia29

No chyba moja babcia będzie musiała sobie  z Twoim dziadkiem pewne sprawy wyjaśnić!
Nie może przecież i tu , i tu być najlepsza :smiech3:

I niestety mylicie się obydwoje bo najlepsza woda jest w Brertrange, ostatnio przyszło najnowsze badanie z gminy i babcią się zachwycała jakością wody w swoim kranie 
17 września 2019 11:22 / 2 osobom podoba się ten post
Konwalijko może jeszcze te Ci się spodobają 
17 września 2019 12:56 / 3 osobom podoba się ten post
Malgoszg

I niestety mylicie się obydwoje bo najlepsza woda jest w Brertrange, ostatnio przyszło najnowsze badanie z gminy i babcią się zachwycała jakością wody w swoim kranie :hihi:

Coś czuję, że ten spór powinien rozstrzygnąć prezydent Unii Europejskiej, pan Donald
17 września 2019 12:57 / 2 osobom podoba się ten post
Skarżyłam się trochę dzisiaj, w Powitajkach, na moją Pdp, ale już wszystko dobrze, nastrój się jej poprawił, to i mnie też 
Jak to ze starszymi ludźmi trzeba ostrożnie, delikatnie jak z jajkiem. 
W życiu nie wpadłabym na to, co jej dzisiaj humor popsuło. Wczoraj już wspomniała, że ma ochotę na zupę pomidorową. Zaczęłam po śniadaniu brać się za gotowanie i mina babci mówiła już, że coś nie po jej myśli. Pytam o co chodzi-o nic, usłyszałam. O 12,punktualnie ,talerze naprawdę pysznej pomidorówki z makaronem ,wylądowały na stole, ozdobione kleksem śmietany i posypane świeżą bazylią, a babcia sceptycznie łyżkę do ust bierze. Kolejna łyżka i...cud, babcia się uśmiecha. Sehr lecker, ich war sceptich dass,das so gekochte Suppe schmeken kann!
Jak to,pytam, jak gotowana, przecież zwyczajnie?
Ona ,podobno, zna tylko zupę pomidorową jako krem,bez żadnych dodatków, typu ryż, czy makaron,ewentualnie z kawałkami pomidorów. Piszę podobno, bo w czasie poprzedniego mojego pobytu tutaj, pewna jestem, że gotowałam i była zjedzona z apetytem.
Ale Pdp nie pamięta i idzie w zaparte, że pierwszy raz taką dzisiaj jadła .
No i bądź tu człowieku mądry i domyśl się, czym humor babci popsulaś. Najważniejsze, że smakowała.
Teraz już Pdp w łóżku, a ja ogarnę kuchnię i będę siebie ogarniać, bo wychodzę dzisiaj na Geburtstag. 
Miłego popołudnia życzę 
17 września 2019 13:09 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia, to fajnie, bo martwiłem się o Twoje samopoczucie
17 września 2019 13:11 / 1 osobie podoba się ten post
Luke

Gusia, to fajnie, bo martwiłem się o Twoje samopoczucie:aniolki:

17 września 2019 18:41 / 2 osobom podoba się ten post
Zakończył się mecz siatkarzy i znowu wygrana
A aura.... hmm, wstrętna... Deszcz i słońce, silny wiatr. Ale dzionek jak zwykle spokojny. Naprawdę czas mi szybko mija, jeszcze dwa tygodnie i koniec fajnej szteli. Może jeszcze kiedyś tu wrócę
17 września 2019 19:10 / 3 osobom podoba się ten post
A u mnie pogoda zmienna- najpierw słońce, potem deszcz, teraz słońce...
Podziwiam te piękne, stare samochodziki z postu wyżej- nie zrobiłam fotki starego mercedesa w Shchlondorf- podobno kolebce tej marki, teraz żałuję.
Tutaj podopieczną do płaczu czasem doprowadza ból, zwłaszcza przy zmianach pogody. Całe szczęście nie za często. A w dobry humor wprawiają spacery- zawsze chętna! Już się przyzwyczaiłam, bo nie zawsze mi się chciało wózek targać, ale widzę, że jej to potrzebne. Mała miejscowość, sporo ludzi się zna, to przeważnie z kimś po drodze pogada.
Jak tak patrzę na różnych podopiecznych, to tym bardziej się cieszę, że podtrzymujemy naszą znajomość ze szkoły z paroma dziewczynami- fajne rzeczy razem robimy. Kiedyś oglądałam film o takich paniach, co to razem zamieszkały w jakimś fajnym miejscu w cieplejszych rejonach (to chyba były Amerykanki) i razem im było dobrze. Aż tak, to może nie, bo jeszcze do równania doszliby nasi mężowie, ale wyjazdy w fajne miejsca, kiedy tylko można- nawet gdzieś "pod gruszę"- praktykujemy!
17 września 2019 19:17 / 3 osobom podoba się ten post
Witam Was wieczorkiem. Za oknem już ciemno. Jestem właśnie w Wieluniu. Za godzinkę lub dwie będę miała przesiadkę we Wrocławiu. W Wieluniu zimno i leje deszcz. W ogóle to dzisiaj w Pl gwiżdże jak w kieleckim. Zaraz trzeba herbatki byle jakiej bo autokarowej ale trzeba się napić i coś przekąsić. Spokój ego wieczoru dla Was wszystkich .