Jak minął dzień 6

18 listopada 2019 11:42 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Jeśli z tego powodu miałyby Ci się plany pokrzyżować, to nie . Ale jak już do tego dojdzie, że jednak będziesz z nami kwiczał :-)
to sobie jakiego żura, czy barszcza nagotujemy i gitarra :smiech3:

Karpia dorzucimy i kapusty z grzybami , już w słoiku plus grzyby suszone czeka , ta kapusta , karp będzie mniemiecki . I pokwiczymy razem
18 listopada 2019 14:53 / 6 osobom podoba się ten post
Najpierw się dowiedziałam, że najmłodsza kuzynka (po ośmiorgu rodzeństwa mojej mamy tych kuzynów mam 26 sztuk) urodziła synka- 4090 gramów- chłopisko! Jego dwuletnia siostrzyczka chciała Emilki, to nie wiem, jak teraz z Adasiem się pogodzi
A potem przeszłam sprawdzanie języka i rozmowę z nową firmą. Przed chwilą zadzwoniła kolejna, gdzie mam profil- ustaliłyśmy, że na początku grudnia się skontaktujemy. Jeszcze zadzwonię do tej, co Konwalia podała- to może spróbujemy jakoś dane przemycić, żebym cię mogła podać u nich? To jestem ciekawa, jak to wszystko się rozwinie.... Wszystko mi pasuje- stare miejsce, bo przyjazne. A jak coś nowego za lepsze pieniądze się trafi, to tym bardziej!
Jutro spotkam się z fajnymi dziewczynami, w tym artystką, od której niewielki obrazek chcemy kupić w prezencie koleżance z Brukseli, do której na początku grudnia lecimy.
Same fajne rzeczy!
18 listopada 2019 19:07 / 6 osobom podoba się ten post
Mój dzień dobiegł końca . Wieczór przepiekny, na zachodzie niebo sie przetarło i zabarwiło w trzech kolorach . Ja na zakonczenie ogarnęłam dom i upiekłam sobie bułke paryska z masłem czosnkowym z dodatkiem zmielonej zielonej pietruszki, selera, oregano,majranku i rozmarynu . Latem zrobiłam taką pastę do słoiczków i teraz jak znalazł . Także jestem już godzinę po kolacji, za to mój mąż szuka czegoś w lodówce . Pomocy nie wzywa - chyba znalazł 
18 listopada 2019 19:28 / 5 osobom podoba się ten post
Mnie też minął szybko dzień,pdp nie było od 9,00-14,00 więc spokojnie sobie sprzątałam,poklikałam po internecie potem była kawa/herbata zależy co kto chciał i ciacho,teraz już jesteśmy po kąpieli i odpoczywamy,ja klikam a pdp ogląda telewizję spać chodzi ok 20,30
18 listopada 2019 22:02 / 7 osobom podoba się ten post
Powitajki przy  kawie nie są chyba dla mnie, bo rano nigdy ne mogę tutaj dotrzeć. Jednak wieczorny topik , taki jak ten jest mi juz bardziej po drodze. Ten tydzień rozpoczął mi sie bardzo intensywnie. Cały dzień spędziłam w firmie. Od 9.00 do 14.000 szkolenie z kinestetyki, a potem dyżur. Teraz jeszcze trochę przed mediami i zapewne około północy wyląduję w łóżku. 
19 listopada 2019 06:53 / 3 osobom podoba się ten post
Zofija

Powitajki przy  kawie nie są chyba dla mnie, bo rano nigdy ne mogę tutaj dotrzeć. Jednak wieczorny topik , taki jak ten jest mi juz bardziej po drodze. Ten tydzień rozpoczął mi sie bardzo intensywnie. Cały dzień spędziłam w firmie. Od 9.00 do 14.000 szkolenie z kinestetyki, a potem dyżur. Teraz jeszcze trochę przed mediami i zapewne około północy wyląduję w łóżku. 

Wiesz Zosiu , ze ja bardzo lubie taki dzien w ktorym jestem zmeczona pracą . Nie taka, ze cos robie dla zabicia czasu, ale taka konkretna . A ze jestem wzrokowcem to jeszcze lubie popatrzec na to co zrobilam   Nie znoszę  bezczynnosci wrecz chora jestem . Dlatego wiecznie jestem w ruchu na dzisiaj tez mam plan .Mysle, ze pogoda dopisze .
19 listopada 2019 10:11 / 3 osobom podoba się ten post
Mleczko

Wiesz Zosiu , ze ja bardzo lubie taki dzien w ktorym jestem zmeczona pracą . Nie taka, ze cos robie dla zabicia czasu, ale taka konkretna . A ze jestem wzrokowcem to jeszcze lubie popatrzec na to co zrobilam :zaskoczenie1:  Nie znoszę  bezczynnosci wrecz chora jestem . Dlatego wiecznie jestem w ruchu na dzisiaj tez mam plan .Mysle, ze pogoda dopisze .:serce:

Mam podobnie. Ja nie znam nudy, nie wiem co to jest. Nawet tutaj w swojej samotności jestem aktywna fizycznie i socjalnie, że ciągle mi brak czasu, mimo że zawodowo pracuję tylko 35 godzin tygodniowo.
19 listopada 2019 14:49 / 4 osobom podoba się ten post
Ja czasami lubię być sama i robić to na co mam ochotę ale nie za długo,też nigdy się nie nudzę zawsze coś sobie znajdę,nawet tu na obczyźnie
19 listopada 2019 15:25 / 5 osobom podoba się ten post
Byłam załatwiać formalności tzn. dowiedzić sie co z czym sie je . Czy działalność czy niemieckie warunki pracy co się opłaca dla mnie . Jutro jade do ZUS - dowiem się czy muszę świadczenie zawiesić, żeby nie było, że " zamienił stryjek siekierkę na kijek " .
19 listopada 2019 16:06 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko

Wiesz Zosiu , ze ja bardzo lubie taki dzien w ktorym jestem zmeczona pracą . Nie taka, ze cos robie dla zabicia czasu, ale taka konkretna . A ze jestem wzrokowcem to jeszcze lubie popatrzec na to co zrobilam :zaskoczenie1:  Nie znoszę  bezczynnosci wrecz chora jestem . Dlatego wiecznie jestem w ruchu na dzisiaj tez mam plan .Mysle, ze pogoda dopisze .:serce:

Mam to samo. Też lubię mieć plan, być zmęczona fizycznie niż psychicznie . Lubię się ponudzić ale w wolnym czasie . Być w ruchu,mieć sprawy , ciągle coś załatwiać i ciągle coś nowego . Rutyna mnie zabija . Będąc w opiece często czułam się jak ten senior i marzyłam o innym zajęciu, takim od -do i wśród ludzi w mieście.    
19 listopada 2019 16:15 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Powitajki przy  kawie nie są chyba dla mnie, bo rano nigdy ne mogę tutaj dotrzeć. Jednak wieczorny topik , taki jak ten jest mi juz bardziej po drodze. Ten tydzień rozpoczął mi sie bardzo intensywnie. Cały dzień spędziłam w firmie. Od 9.00 do 14.000 szkolenie z kinestetyki, a potem dyżur. Teraz jeszcze trochę przed mediami i zapewne około północy wyląduję w łóżku. 

Załóżmy nowy topik,, Wieczorne pogaduchy do poduchy"jesteś za????
19 listopada 2019 16:17 / 1 osobie podoba się ten post
nincia

Mnie też minął szybko dzień,pdp nie było od 9,00-14,00 więc spokojnie sobie sprzątałam,poklikałam po internecie potem była kawa/herbata :pije kawe::kawa1:zależy co kto chciał i ciacho,teraz już jesteśmy po kąpieli i odpoczywamy,ja klikam a pdp ogląda telewizję spać chodzi ok 20,30

I chłopaki się do Ciebie nie zlecieli na to ciacho i kawę ???przeca to ich dzień
19 listopada 2019 16:18
Werska

Najpierw się dowiedziałam, że najmłodsza kuzynka (po ośmiorgu rodzeństwa mojej mamy tych kuzynów mam 26 sztuk) urodziła synka- 4090 gramów- chłopisko! Jego dwuletnia siostrzyczka chciała Emilki, to nie wiem, jak teraz z Adasiem się pogodzi:-)
A potem przeszłam sprawdzanie języka i rozmowę z nową firmą. Przed chwilą zadzwoniła kolejna, gdzie mam profil- ustaliłyśmy, że na początku grudnia się skontaktujemy. Jeszcze zadzwonię do tej, co Konwalia podała- to może spróbujemy jakoś dane przemycić, żebym cię mogła podać u nich? To jestem ciekawa, jak to wszystko się rozwinie.... Wszystko mi pasuje- stare miejsce, bo przyjazne. A jak coś nowego za lepsze pieniądze się trafi, to tym bardziej!
Jutro spotkam się z fajnymi dziewczynami, w tym artystką, od której niewielki obrazek chcemy kupić w prezencie koleżance z Brukseli, do której na początku grudnia lecimy.
Same fajne rzeczy!

19 listopada 2019 16:20 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Karpia dorzucimy i kapusty z grzybami , już w słoiku plus grzyby suszone czeka , ta kapusta , karp będzie mniemiecki . I pokwiczymy razem:prezenty_swiateczne:

Gdzie idzie karpia kupić w De?
19 listopada 2019 16:21 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Ambitne plany miałem na 2020 rok, gdybym zakończył zlecenie w terminie.... A tak to trzeba "kombinejszyn" teraz

Nie marudź