MarilynWitam wszystkich serdecznie. Jestem w Kiel z babcią anorektyczką. Dziś dostałyśmy aparat tlenowy oraz strop na spanie. Jeszcze 10 dni temu babcia funkcjonowała normalnie natomiast zaczęły się jazdy nic nie jem i żadnych tabletek nie wezmę. Pierwszy miesiąc był spokojny, w nocy sama siusiala A od tygodnia coraz gorzej. Zostaje tu do końca maja. Mój pierwszy wyjazd.
Marylin spoko wiem że dasz radę...
.Wyobraź sobie że to jak z sexem....

Mowili ci ze niby tylko po bożemu i tak było do tej pory gdy nagle, drugiej strony zaskoczenie i on wprowadza nowa pozycje..(nawet cie nie pyta poprostu to wprowadza, ty nie wiesz co robić no ale wchodzisz w tą grę bo co zrobić gdy tak sam na sam... Nie ma ratunku) ...

. Najpierw oczy wielkie jak 5 zeta musisz skumać bazę nauczyć sie.... Potem przywykasz wreszcie i akceptujesz i lubisz nawet.... A potem chcesz więcej i więcej i czekasz na nowe wyzwania czyli wchodzisz na wyższy lewel.. kamasutry i potem wpadasz jak śliwka w kompot i tylko to cie juz interesuje

i pragniesz coraz to więcej i więcej erfarunga...

... I masz satysfakcję w dodatku że to opanowałaś..... KPW?

No cos w ten desen

Dasz rade

marylin
