Jak minął dzień 9

23 maja 2020 16:34 / 5 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Rower wczoraj mi syn przywiózł bo tu nie było i super bo mogę dalej się wypuścić :jazda na rowerze:.Ale jedno,, ALE" jest :smiech3:to duży męski rower z rurką :zaskoczenie1:Niska nie jestem więc mogę zarzuciłam a jak ,ledwo co się udało .Hamulce jak żyleta , przerzutki no tez.I ......jak wracałam z pauzy to se zahamowałam, chciałam zleść i dobrze że chlopina chodnikiem szedł to mnie złapał, byłabym pierdykła albo conajmniej uderzylabym się w tę rurę:zawstydzony:Jakoś mi ta prawa nogą nie chciała wyżej iść .Dobrze że gacie dresowe miałam w innych spodniach to już kaplica.:jazda na rowerze1:Od dziś ćwiczę rozciąganie :batuta:Jak przyjedzie niska kobieta nie da rady na tego diabła wsiąść.

23 maja 2020 17:15 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

Dobra uwaga, na wszelki wypadek będę szukać oparcia dla pleców. Wtedy ,nawet jak się jakiś  pojawi, to nie stanie cichaczem za plecami :lol1:
Wiadomo to ,co takiemu może do głowy strzelić?

Jak z tylu zajdzie to dobrze wychowany. Kazdy ojciece z dziada pradziada powinien kazdemu synowi przekazywac ze powinien byc z zawsze "z tyłu"
23 maja 2020 17:18 / 7 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Rower wczoraj mi syn przywiózł bo tu nie było i super bo mogę dalej się wypuścić :jazda na rowerze:.Ale jedno,, ALE" jest :smiech3:to duży męski rower z rurką :zaskoczenie1:Niska nie jestem więc mogę zarzuciłam a jak ,ledwo co się udało .Hamulce jak żyleta , przerzutki no tez.I ......jak wracałam z pauzy to se zahamowałam, chciałam zleść i dobrze że chlopina chodnikiem szedł to mnie złapał, byłabym pierdykła albo conajmniej uderzylabym się w tę rurę:zawstydzony:Jakoś mi ta prawa nogą nie chciała wyżej iść .Dobrze że gacie dresowe miałam w innych spodniach to już kaplica.:jazda na rowerze1:Od dziś ćwiczę rozciąganie :batuta:Jak przyjedzie niska kobieta nie da rady na tego diabła wsiąść.

Hahahahahaha Ty zes specjalnie upadek imitowala zeby ten chlopina Cie zlapal, juz nie sciemniaj ze przypadkowo
W sumie moze to dobry pomysl, jak jakas fajna babka bedzie pedzic na rowerze to pod kole bede wyskakiwal, moze ktora wpadnie w objecia
23 maja 2020 17:25 / 9 osobom podoba się ten post
Pojechałyśmy z koleżanką do miasteczka parę km dalej. Ja towarzysko. I skończyło się to kupieniem dwóch bluzek. Nie wiem, czy w ciągu ostatnich dwudziestu latach tyle rzeczy sobie kupiłam w tak krótkim czasie. Ciągle było coś ważniejsze... Nie stałam się od razu zakupoholiczką , ale to naprawdę miłe uczucie, jak idę do sklepu i nie liczę każdego grosza... Albo jest coś, co mi się podoba, ale za drogie. Plecaki skórzane oglądałam i nie kupiłam, bo coś mi nie pasowało- a to za mały, a to nie ma kieszeni z tyłu, a nie, że za drogi.
Jedyne, co mi się nie udało w tych dniach, kiedy sama siedzę, to opalanie- pogoda się zepsuła. Słońce dopiero teraz wyszło- po 17 to już chyba tak nie bierze? 
23 maja 2020 17:30 / 7 osobom podoba się ten post
Werska

Podobnie było u Bukietowej- rodzinka najchętniej zostawiłaby cichaczem zakupy za drzwiami... Jak tak im się udawało, to potem miałam godzinę tłumaczenia, dyskusji. Jak wyjeżdżałam ok. 18 nikt nie przyjechał- córka, zięć, ulubiony wnuczek- wszyscy niedaleko, ale każdy podobno pracował... Miał ktoś potem z pflege do niej przyjść na wieczór, bo zmienniczka dopiero następnego dnia miała być. Fakt, najmilsza nie była, ale te parę zdań mogli z nią w pewnej odległości zamienić..

Tutaj też nikt ponoć nie ma czasu  telefon też milczy tygodniami...a nie Bofrost dzwoni z przypomnieniem o wizycie  
23 maja 2020 18:02 / 9 osobom podoba się ten post
Gusia29

Już ponad 400km mam za sobą, jeszcze jakieś trochę ponad 200 i ok 20 wejście na prom. W Szwecji zaliczone dwa postoje, w Gőteborgu i teraz gdzieś w Macku przy  drodze. Tutaj to nawet osłon przy kasach nie mają. Dobrze, że dozowniki ze środkiem dezynfekującym porozwieszane. 
Z Wami dzisiejsza podróż szybciej mija, szkoda że nie jesteście tak płodni w pisaniu jak w ostatnich dniach. Cóż, weekend, wolna sobota..:-) 

Gusiu, Ci co mają fajne miejsca to zapewne radośnie spędzają weekend. U tych, co beznadziejnie, tak jak u mnie, to już nawet nie chce się pisać. Ja czekałam dziś na przyjazd córki od godziny 10 rano. O 14 wkurw..... i wyszłam na pauzę. Żadnej informacji telefonicznej, czy przyjedzie, czy nie. Babcia była nakarmiona, przewinięta. Leży w specjalistycznym łózku, nie wyjdzie, bo nie ma siły. Z synem było ustalone, że jak śpi mogę wychodzić na jedną godzinę. Wróciłam po dwóch godzinach, chociaż powinnam być bezwzględna i wybyć na połowę przysługującego mi dnia wolnego. Pańcia oburzona i w szoku, że musiała dzwonić do sąsiada, bo ona kluczy nie ma. A ja nic, stałam spokojnie i mówię, że myślałam, że ma klucze i na drugi raz musi mitnehmen. Nic nie przepraszałam, bo i ona nie wytłumaczyła się ze swojego spóźnienia.
Zamknęła się w salonie i siedzi. I tak muszę przetrwać do jutra, do pewnie popołudnia. Nic dobrego do spróbowania do zjedzenia dla tej swoje mamy nie przywiozła. Nic z nią nie rozmawia. Pudło wędlin dla siebie przytargała. I taki babsztyl ustawi człowiekowi humor od rana i jeszcze na jutro. Odbębnić swoje i gest Kozakiewicza na koniec pokazać.
Gusiu, wypoczywaj i rozkoszuj się tym, co Cię otacza. Tak ładnie napisałaś o swej wrażliwej naturze.
23 maja 2020 19:45 / 9 osobom podoba się ten post
Prom właśnie przepłynął, zaraz będziemy wchodzić. Kabinę mam na 8 poziomie, dwójkę tylko dla mnie. Ręczników będę miała więcej 
Pozegnam się już z Wami i do usłyszenia i poczytania jutro. Już z Polski 
23 maja 2020 19:58 / 6 osobom podoba się ten post
23 maja 2020 20:08 / 5 osobom podoba się ten post
Dusia1978

:smiech2::hihi::smiech3:

Konwalia, a czy do tego rowerka takie ładne "samonośki" syn sprezentował?
23 maja 2020 22:02 / 6 osobom podoba się ten post
Dusia1978

:smiech2::hihi::smiech3:

a ta babka to pończochy samonośne ma to i wybawiciel odpowiedni a ja w gaciach dresowych to mnie taki ok 70  -tki złapał 
23 maja 2020 22:06 / 5 osobom podoba się ten post
Iwonia

Konwalia, a czy do tego rowerka takie ładne "samonośki" syn sprezentował?

No niestety nie za to mi siodełko opuścił na maksa bo bym wcale nie wsiadła .Ja nie wiem jak ten syn na tym rowerze jeżdzil bo wzrostem jak ja a na moje oko to nogi ma krótsze No chyba że to nie jego rower ...hm
23 maja 2020 22:08 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Prom właśnie przepłynął, zaraz będziemy wchodzić. Kabinę mam na 8 poziomie, dwójkę tylko dla mnie. Ręczników będę miała więcej :smiech3:
Pozegnam się już z Wami i do usłyszenia i poczytania jutro. Już z Polski :serce:

Dwójeczka  tylko dla Ciebie? Ciekawe 
23 maja 2020 22:10 / 4 osobom podoba się ten post
Oskar

Jak z tylu zajdzie to dobrze wychowany. Kazdy ojciece z dziada pradziada powinien kazdemu synowi przekazywac ze powinien byc z zawsze "z tyłu":-)

A to ciekawe kobiecie drzwi otwierać niech idzie na pierwszy ogień 
23 maja 2020 22:13 / 4 osobom podoba się ten post
Iwonia

Gusiu, Ci co mają fajne miejsca to zapewne radośnie spędzają weekend. U tych, co beznadziejnie, tak jak u mnie, to już nawet nie chce się pisać. Ja czekałam dziś na przyjazd córki od godziny 10 rano. O 14 wkurw..... i wyszłam na pauzę. Żadnej informacji telefonicznej, czy przyjedzie, czy nie. Babcia była nakarmiona, przewinięta. Leży w specjalistycznym łózku, nie wyjdzie, bo nie ma siły. Z synem było ustalone, że jak śpi mogę wychodzić na jedną godzinę. Wróciłam po dwóch godzinach, chociaż powinnam być bezwzględna i wybyć na połowę przysługującego mi dnia wolnego. Pańcia oburzona i w szoku, że musiała dzwonić do sąsiada, bo ona kluczy nie ma. A ja nic, stałam spokojnie i mówię, że myślałam, że ma klucze i na drugi raz musi mitnehmen. Nic nie przepraszałam, bo i ona nie wytłumaczyła się ze swojego spóźnienia.
Zamknęła się w salonie i siedzi. I tak muszę przetrwać do jutra, do pewnie popołudnia. Nic dobrego do spróbowania do zjedzenia dla tej swoje mamy nie przywiozła. Nic z nią nie rozmawia. Pudło wędlin dla siebie przytargała. I taki babsztyl ustawi człowiekowi humor od rana i jeszcze na jutro. Odbębnić swoje i gest Kozakiewicza na koniec pokazać.
Gusiu, wypoczywaj i rozkoszuj się tym, co Cię otacza. Tak ładnie napisałaś o swej wrażliwej naturze.:aniolki:

Pokazać Fucka i udać że Ci się oczko rozmazalo 
23 maja 2020 22:15 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Pokazać Fucka i udać że Ci się oczko rozmazalo :piatka: