Co dzisiaj gotujesz na obiad? 16

14 lipca 2020 07:41 / 2 osobom podoba się ten post
Gusia29

Znów szybkie danie będzie- makaron z cukinią w sosie śmietanowo-serowym. 
Deserek od kilku dni ten sam, jogurt Activia. No co, promocja duża była to trza było kupić i jeść :-). A do śniadania babka niezwyczajna jogurty podjadać 

U mnie dzisiaj kartoffelsalat i kiełbasa z rusztu 
14 lipca 2020 08:18 / 2 osobom podoba się ten post
Ja nie mam zielonego pojęcia co dziś zrobię bo nie wiem o której pdp i syn z partnerką wstaną i czy będą na obiedzie ? Więc chyba będzie coś szybkiego lub odmrożone go 
14 lipca 2020 09:12 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj będę robić ziemniaki, milone i buraki. 
14 lipca 2020 09:47
GrazynaM55

Dzisiaj będę robić ziemniaki, milone i buraki. 

O,i to siem nazywo normalny łobiod 
14 lipca 2020 13:39 / 2 osobom podoba się ten post
No więc u mnie dzisiaj tak:
babka robi te swoje mamałygi i breje, dziś marchewka z groszkiem i coś tam jeszcze - pewnie jakiegoś pyra z wczoraj dołoży. 
Ja sobie zrobiłam makaron w sosie pieczarkowym z dużą ilością żółtego sera :D 
 
 
14 lipca 2020 17:30 / 1 osobie podoba się ten post
A jedzcie i tyjcie od tego wszyscy   Od nudla znaczy 
U mnie dziś był gulasz wołowy z ciecierzycą. No może nie klasyczny gulasz, ale taki eintopf. Ciecierzyca, marchew, seler , papryka , wołowinka. Dusiłam , aż udusiłam. Przyprawiłam na ostro . Miało byc jeszcze na jutro , ale niestety. Dziadek zawinił.
14 lipca 2020 17:45
tina 100%

A jedzcie i tyjcie od tego wszyscy :modlitwa: :lol2: Od nudla znaczy :lol1:
U mnie dziś był gulasz wołowy z ciecierzycą. No może nie klasyczny gulasz, ale taki eintopf. Ciecierzyca, marchew, seler , papryka , wołowinka. Dusiłam , aż udusiłam. Przyprawiłam na ostro . Miało byc jeszcze na jutro , ale niestety. Dziadek zawinił.

Ja tam jestem hedonistka i co jak co ale dobrego jedzenia sobie nie odmawiam :D
14 lipca 2020 17:46
mzap88

Ja tam jestem hedonistka i co jak co ale dobrego jedzenia sobie nie odmawiam :D

A ser jaki?  Do tych gżypkóf? 
14 lipca 2020 18:36
tina 100%

A ser jaki? :glodny: Do tych gżypkóf? :-)

A jakiś tarty kupiłam.  Chyba mozzarella. Ubóstwiam. 
15 lipca 2020 09:50 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

O,i to siem nazywo normalny łobiod :-)

Trochę się napracowałam przy nim, ręcę od tarcia buraków miałam czerwone, ale było warto :) Jedzenie pycha!
15 lipca 2020 13:50 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

A jedzcie i tyjcie od tego wszyscy :modlitwa: :lol2: Od nudla znaczy :lol1:
U mnie dziś był gulasz wołowy z ciecierzycą. No może nie klasyczny gulasz, ale taki eintopf. Ciecierzyca, marchew, seler , papryka , wołowinka. Dusiłam , aż udusiłam. Przyprawiłam na ostro . Miało byc jeszcze na jutro , ale niestety. Dziadek zawinił.

No zainspirowałaś mnie tym gulaszem z ciecierzycą 
Dzisiaj robiłam prawie to samo, tyle że bez mięsa. Cebula, marchew, pietruszka, papryka, cukinia ,pieczarki ,pomidory (z puszki ),ciecierzyca (też  z puszki). No musiało być szybko, bo decyzja podjęta o 10 ,a łobiod na 12 !
Wszystko dosmaczone porządnie, papryką-słodka, ostra +wędzona,kminkiem, kuminem, tymiankiem, no i sól z pieprzem 
Wyszło  smakowite bardzo, z ciabattą żeśmy to jadły i talerze do czysta ciabattą wylizały 
Akurat Fußpflegerin u pedepci była i tak jak u Ninci chyba, dopytywała, co tak pachnie . Drzwi od kuchni zamknąć nie mogę, bo ich nie ma, więc snują się te zapachy po całej chałupie. Poczęstowałam ją ociupiną tych dobroci, to od razu recepta chciała mieć. No a jak tu dać przepis, jak samemu gotuje się z tego, co się nawinie?
 
15 lipca 2020 14:06 / 1 osobie podoba się ten post
Dokończyliśmy wczorajszy barszczyk czerwony . Nie było tego dużo więc zrobiłam jeszcze ziemniaczki gotowane, mizeria i zsiadłe mleko z koperkiem. Moja córka jajka sadzone.  Na deser będą lody. Troszkę później bo jesteśmy na jedzenie jak bąki. 
15 lipca 2020 14:32 / 2 osobom podoba się ten post
Ja dziś zaszalałam i zjadłam ogromną porcję lodów, więc na obiad powinnam zjeść tylko liść sałaty ale znając życie zaraz coś upichcę na szybko i zapomnę o kaloriach 
15 lipca 2020 17:37 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

No zainspirowałaś mnie tym gulaszem z ciecierzycą :-)
Dzisiaj robiłam prawie to samo, tyle że bez mięsa. Cebula, marchew, pietruszka, papryka, cukinia ,pieczarki ,pomidory (z puszki :-)),ciecierzyca (też  z puszki:lol1:). No musiało być szybko, bo decyzja podjęta o 10 ,a łobiod na 12 !
Wszystko dosmaczone porządnie, papryką-słodka, ostra +wędzona,kminkiem, kuminem, tymiankiem, no i sól z pieprzem :-)
Wyszło  smakowite bardzo, z ciabattą żeśmy to jadły i talerze do czysta ciabattą wylizały :mniam:
Akurat Fußpflegerin u pedepci była i tak jak u Ninci chyba, dopytywała, co tak pachnie . Drzwi od kuchni zamknąć nie mogę, bo ich nie ma, więc snują się te zapachy po całej chałupie. Poczęstowałam ją ociupiną tych dobroci, to od razu recepta chciała mieć. No a jak tu dać przepis, jak samemu gotuje się z tego, co się nawinie?:smiech3:
 

A u moich pedepciów w chacie, to my tak po wiejsku jemy bo też tu jest Dorf. Ze świeżych produktów raczej. Mamy jednak bofrostowe smakołyki  , żeby na szybko odgrzać w razie czego.
Tak i zamaczałam na noc tą ciecierzycę, coby ją rano wrzucić to warzywno - mięsnej mieszanki , doprawionej pastą curry . Za mało mi w tej paście było kurkumy, to sypnęłam.I ociupinkę oregano. Jak się już porządnie to udusiło, to dodałam odrobinkę mleka kokosowego. Potem tylko jeszcze natka pietruszki do bólu i roztarty ząbek czosnku.
Przy apetycie dziadka spontan się mało sprawdza, bo ja i babka jemy raczej mniejsze ilości. Oprócz śniadania, bo tu sobie pozwalamy, zwłaszcza , że tu chleb to rewelka ( było o ciabattcie nie pisać ). 
W Szwajcarii jest najwięcej rodzajów chleba w całej Europie. Są chleby regionalne i kantonalne wypiekane tylko na zakwasie i z róznych rodzajów mąk. Często kupuję Apfelbrot - chleb jabłkowy z Ruchmehl- czyli z pszenicy ,która zawiera jeszcze zewnętrzne częsci osłonek ziarna, i chleb ziemniaczany z mąki wędzonej. Opiekamy kromki tego chleba na patelni,na to brie, albo cammembert, pesto, pomidory- albo twarożek ze szypiorkiem , wędliny- tu za smarowidło  służy musztarda figowa. 
Chleb orkiszowy tu jest bardzo popularny. Zboże w ogóle i orkisz też , rosną tu niedaleko w pięknych łanach opatrzone tabliczkami, że to produkt szwajcarski . Ogólnie nie ma tu wiele sprowadzanego jedzenia. Marchewki, ziemniaków z Afryki plus konserwanty, aby wytrzymały transport się tu nie uświadczy. Mało światowe, ale smaczne i zdrowe. Jak chcę swiezego mleczka, czy jajek a nawet wędlin, to biorę brykę spod chaty, czy jak jest sprzyjająca pogoda- rower i jadę do gospodarza .
16 lipca 2020 08:03 / 2 osobom podoba się ten post
Schabowe dzisiaj będą pod kołderką pieczarkowa serowa, ziemniaczki z koperkiem i mizeria. Na deser ciasto drożdżowe piekę z wiśniami i morelami.