Jak minął dzień 10

22 października 2020 14:48
Maluda

Wiedziałam, że to byłoby zbyt piękne z tym wolnym dniem. Najpierw wersja, że w środę przychodzi pielęgniarka dozować leki, to wtedy ja mam wolne. Nie bardzo to mnie przekonywało. Zaczęłam wydzwaniać do córek o dokładne uściślenie, kiedy mam ten frei Tag. No i wyszło szydło z worka, jedna odpisała, że jest chora i nie może wpaść, druga nie odbiera nawet wiadomości, a trzecia chciała mi zafundować jazdę po zakupy... podczas mojej przerwy. Nosz, q... a, zadzwoniłam z rana do firmy, opisałam sytuację i poprosiłam o interwencję niemieckiego koordynatora. Teraz czekam na odzew, ale chyba już dzwonili do jednej, bo zadzwoniła do mamy. Zdziwiło mnie, bo zawsze chciała też rozmawiać ze mną. Czyli coś jest na rzeczy no i na zakupy też nie pojechalam?Zaraz się gwiezdne w wyrko i odpoczywam. Na pewno już świeczek zapachowych do pokoju nie dostanę ????

To ile już Ci tego obiecanego wolnego koło nosa przeszło? Chyba za dobra jestes co?
22 października 2020 15:15 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

To ile już Ci tego obiecanego wolnego koło nosa przeszło? Chyba za dobra jestes co?

Dopiero jeden dzień, ale jak odrazu się nie dopomne, to pozamiatane. 
22 października 2020 15:35 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

Dopiero jeden dzień, ale jak odrazu się nie dopomne, to pozamiatane. 

Dokładnie. Bo uznają, że mają ciche przyzwolenie, ale  jeśli obiecali, to nie powinni się teraz wykręcać sianem.
A w ciągu dnia wolnego tylko i wyłącznie dla siebie, można się odciąć od pracy i porządnie zregenerowac.
22 października 2020 15:45 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Ja dzisiaj wybrałam się do Beyenburga, dzielnicy Wuppertalu. Przepiękne domki , trochę  jakby mniejszeWidoki że względu na górzysty teren bardzo ciekawe . 

Oj, mam sentyment do Wuppertal. Miałam tam jedną z fajniejszych rodzin :) 
22 października 2020 17:10 / 4 osobom podoba się ten post
Pogoda dopisała i mogłam się wybrać na rower. W poszukiwaniu spodni Jedne mi się przetarły, a drugie bardzo niewygodne. To wybrałyśmy się do szmateksu i znalazłam (wcześniej obeszłam wszystkie sklepy u nas).
Panowie ostatnio mocno dyskutują. Mam wrażenie, że nie bardzo chcą zaakceptowac nową sytuację- ten, który był starszy i silniejszy robi się jak dziecko i to młodszy ma być dla niego oparciem. A chyba było odwrotnie... Trudne to i stąd tyle głośnych dyskusji. Ze mną jest spokojnie, bo ja nie zaangażowana...
22 października 2020 20:51 / 5 osobom podoba się ten post
Nadrobiłam dzisiaj chyba z 10km po Monachium.Najstarsza z córek wzięła sobię za punkt honoru oprowadzenie mnie po mieście wieczorem.Zaliczylam Lidla,Rossmana,Apteki, Przychodnię lekarską i na skróty do domu.Tak, że i tak sama za dnia nie powtórzyła bym trasy,bo...nie pamiętam?. Nogi mam tam,gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę.Potem jazda z seniorką do łazienki i schluss.Tak mi minął dzień ☘️??
23 października 2020 06:16 / 1 osobie podoba się ten post
Maluda

Nadrobiłam dzisiaj chyba z 10km po Monachium.Najstarsza z córek wzięła sobię za punkt honoru oprowadzenie mnie po mieście wieczorem.Zaliczylam Lidla,Rossmana,Apteki, Przychodnię lekarską i na skróty do domu.Tak, że i tak sama za dnia nie powtórzyła bym trasy,bo...nie pamiętam?. Nogi mam tam,gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę.Potem jazda z seniorką do łazienki i schluss.Tak mi minął dzień ☘️??

A jak jest z maseczka mi w DE? Na otwartej przestrzeń in potrzebne? 
23 października 2020 06:45 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

A jak jest z maseczka mi w DE? Na otwartej przestrzeń in potrzebne? 

Dusiu, miałam ubraną, zdjęłam do zdjęcia ale dużo osób widzę tutaj bez maseczek.W sklepach to oczywiście obowiązek.
23 października 2020 07:59 / 3 osobom podoba się ten post
Dusia1978

A jak jest z maseczka mi w DE? Na otwartej przestrzeń in potrzebne? 

W sklepach, aptekach itp wiadomo obowiązek. A jak ide na spacer do parku czy nad rzekę to nie. Ale może zależy od landu. 
23 października 2020 16:23 / 5 osobom podoba się ten post
Na zakupach zmokłam. I na przerwie już miałam się położyć, ale patrzę- sucho przez chwilę. To musiałam wyjść, bo ostatnio zauważyłam,  że jak głowy nie przewietrzę, to źle ze mną Długodystansowcom życzę naprawdę dużo dystansu i cierpliwości. Ja mam już z lekka dość...
Dziś rano panowie podyskutowali znów na temat obiadokolacji. Tak już codziennie będzie??? Trzeba mieć do nich cierpliwość. Niestety, jeżeli ja mam gotować, to co najmniej rano trzeba ustalić menu, żebym mogła zakupy kupić. U Weroniki było łatwo i prosto- gotowałam "po polsku', ona zjadała wszystko (zgodnie stwierdziłyśmy, że owoców morza nie lubimy i tych nie było), mogłam coś zaplanować, zakupy zrobić trzy razy w tygodniu...
23 października 2020 18:42 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś córka  przyjechała z mężem,  pierwsze co to rzucili się  na moje ciasto.  Tak jej nie lubię,  że  aż polubiłam  tą  Niemkę,  nie wiem o co chodzi. Może z tej samotności. Niedługo  będziemy jeść  moją  sałatkę.Teraz siedzimy  jak rodzinka  i słuchamy  teleturnieju,  ta  oczywiście  szpanuje  i na głos  odpowiedzi  zapiernicza. Będą spać,  jutro wracają do siebie.  Dziadek wychodzi  w poniedziałek  lub we wtorek ale nie będzie już chodził-tak lekarz stwierdził. Smutne. 
23 października 2020 18:58 / 3 osobom podoba się ten post
Wiecie co, moja już w łóżku. Tak mnie głowa napitala, że jestem szczęśliwa. Trochę dała mi dziś do roboty. Padam. ????
23 października 2020 19:40 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

Wiecie co, moja już w łóżku. Tak mnie głowa napitala, że jestem szczęśliwa. Trochę dała mi dziś do roboty. Padam. ????

Biedna, śle internetowego przytulasa 
23 października 2020 19:53 / 3 osobom podoba się ten post
Mnie całe szczęscie nie boli, chociaż powód by się znalazł. Spitex tu podrzuca od jakiegoś czasu osoby dopiero uczące się  zawodu . Bez opiekunów, z prośbą o pokierowanie praktykantami . Bardziej kłopot niż jakiś powód do zadowolenia.Wprawdzie są 2 bystre dziewczyny, które szybko się uczą i nie trzeba ich cały czas instruować, ale niestety i trafi się ktoś ,kto powinien się zastanowić czy naprawdę chce się tak męczyć. Przecież w markecie, czy przy produkcji też można dobrze zarobić i to żadna hańbiąca praca. Pracę przy chorych trzeba lubić- inaczej to daremny trud.
24 października 2020 20:18 / 1 osobie podoba się ten post