Ano taki ?
Jak minął dzień 11
Janie, czy z Tobą dzisiaj wszystko w porządku? Czytając wpisy.... Ech....
Wróćmy od jutra do właściwej tu tematyki 
Wiem!
Kotlety będą jak ta lala!!!
I nie rzucam słów na wiatry!
***
Kotlety będą jak ta lala!!!
I nie rzucam słów na wiatry!
***Gusia29
JanOp1979
Wiem!
Kotlety będą jak ta lala!!!
I nie rzucam słów na wiatry!
:smiech3: ***
Uważaj na wiatry po tych kotletach ?
Luke
Zauważyłem. Dobranoc :dobranoc1:
Wątki ci się popigoliły...
JanOp1979
Wątki ci się popigoliły...
:smiech3:
A wcale nie, wątek w wątku w odpowiedzi na wątek 
Gusia29
A wcale nie, wątek w wątku w odpowiedzi na wątek :lol2:
Racja! Nikt nie lubi mylycjanta z ortpałą.
°°°
°°°JanOp1979
Racja! Nikt nie lubi mylycjanta z ortpałą.
:gotowanie:
:smiech3:°°°
Nie wiem, nie znam żadnego mylycjanta ?
Gusia29
Nie wiem, nie znam żadnego mylycjanta ?
Był tu na forum kiedyś. Może nawiązanie do tego.
Nie rozumiem jaki ma sens prowadzenie jakichkolwiek wykopalisk, kiedy tak naprawdę się nie wie o co chodziło.
A jesli nawet to czy nie można się razem na forum dobrze bawić? Po co międlić jakieś tam zaszłosci w kółko macieju , tym bardziej, że z tego co czytam było się tylko podglądaczem( sorki obserwatorem). I ja lubię sobie pożartować i to tak z przyprawami, ale nie posuwam się do tego aby być ordynarną . I jest jeszcze taka zasada, że żarty działają w obie strony. Jeżeli się kogoś szczypie to należy się liczyc z tym , że ktoś się może odszczypnąć. Nie ma się co jeżyć -jak się bujamy wszyscy to się bujamy dalej. Bez wywalania gruzu na nikogo czy czegoś gorszego
Nie rozumiem jaki ma sens prowadzenie jakichkolwiek wykopalisk, kiedy tak naprawdę się nie wie o co chodziło.
A jesli nawet to czy nie można się razem na forum dobrze bawić? Po co międlić jakieś tam zaszłosci w kółko macieju , tym bardziej, że z tego co czytam było się tylko podglądaczem( sorki obserwatorem). I ja lubię sobie pożartować i to tak z przyprawami, ale nie posuwam się do tego aby być ordynarną . I jest jeszcze taka zasada, że żarty działają w obie strony. Jeżeli się kogoś szczypie to należy się liczyc z tym , że ktoś się może odszczypnąć. Nie ma się co jeżyć -jak się bujamy wszyscy to się bujamy dalej. Bez wywalania gruzu na nikogo czy czegoś gorszego
Gusia29
Bez przesady, jak to ,real tylko zły i bezlitosny? Przecież to smutne by było ☹
W realu jest świetnie, o wiele lepiej niż w świecie wirtualnym,bo prawdziwie. Świat jest piękny a ludzie dobrzy, tolerancyjni, przyjaźni ?
Chyba nie jest tak, że jak spotykasz, w realu, kogoś pierwszy raz, to od razu oceniasz, doszukujesz się słabych stron ,tego co by tu można było wypunktować, obnażyć ,zweryfikować i...rozczarować się drugim człowiekiem ?
Ja za głowę się teraz chwyciłam.....I napisze tak .Dla mnie spotkanie z drugim człowiekiem na gruncie towarzyskim to radość ,to podanie sobie dłoni, to spojrzenie w oczy, ale nie by przeszyc duszę na wskroś ... Nie oceniać powierzchowności bo to najmniej znaczy, liczyć zmarszczki ,siwe włosy ilość biżuterii czy olera co jeszcze.Sztuką jest dopasowanie poziomu rozmowy tak by żadna ze stron nie czuła się niekomfortowo. Obnażać?Weryfikować?Czyli mieć w razie czego haka?Czarno to widzę i napawa mnie to strachem i bólem zarazem,że umiera w nas to co najpiękniejsze radość z chwili ... ta dziecięca radość niczym niezmanierowana jeszcze
Dobranoc wszystkim
Dobranoc wszystkim
Różne charaktery, różny poziom humoru, dosrywajki pośrednie bezpośrednie .Jak się nie postaramy tego jakoś wypośrodkować by nikt nie czuł się poirytowany to ciańko to widzę.
Zmiana planów zakupy dziś a jutro jak się nie rozpada to centrum Bielefeldu zaliczę ,4 godz moje 
Miałam to umiescic w dowcipach, ale samo życie...
Przed chwilą odniosłam mąkę do sklepu, bo była jakaś taka nie taka. Wolałam nie zaglądać co jest w środku.
A tu proszę-ludzie sobie radzą Brać przykład czy nie 
tina 100%
Miałam to umiescic w dowcipach, ale samo życie...
Przed chwilą odniosłam mąkę do sklepu, bo była jakaś taka nie taka. Wolałam nie zaglądać co jest w środku.
A tu proszę-ludzie sobie radzą :-) Brać przykład czy nie :oczko2: