Prawdę mówiąc mógłbym skopiować wczorajszy post :smiech3:
Dziś jeszcze Pflege wykąpało babcię.
No niby powinni i głowę wysuszyć i lokówką wałki ułożyć... no ale od czego jest taki "menszczyzna" jak ja :smiech2:
Na fejsie była dziś oferta, że faceta szukają do opieki, facet z dwoma bykami...ortograficznymi.
Ale z grzeczności takich rzeczy tam nie komentuję.
Jak minął dzień 11
??dobrej nocy
Spokój i spokój. To mi się podoba. Aż za nudno 
Babcia śpi dwie godzinki, nocki przesypia spokojnie. Teraz tylko do łóżka iść, ale za widno, a na tarasie przyjemnie.
Babcia śpi dwie godzinki, nocki przesypia spokojnie. Teraz tylko do łóżka iść, ale za widno, a na tarasie przyjemnie.
Prawdę mówiąc mógłbym skopiować wczorajszy post
Dziś jeszcze Pflege wykąpało babcię.
No niby powinni i głowę wysuszyć i lokówką wałki ułożyć... no ale od czego jest taki "menszczyzna" jak ja
Na fejsie była dziś oferta, że faceta szukają do opieki, facet z dwoma bykami...ortograficznymi.
Ale z grzeczności takich rzeczy tam nie komentuję.
Dziś jeszcze Pflege wykąpało babcię.
No niby powinni i głowę wysuszyć i lokówką wałki ułożyć... no ale od czego jest taki "menszczyzna" jak ja
Na fejsie była dziś oferta, że faceta szukają do opieki, facet z dwoma bykami...ortograficznymi.
Ale z grzeczności takich rzeczy tam nie komentuję.
Luke
Ja tam mówię , że dzień świstaka.Kolejny i kolejny i kolejny.Świstakowo totalne.
Luke
Prawdę mówiąc mógłbym skopiować wczorajszy post :smiech3:
Dziś jeszcze Pflege wykąpało babcię.
No niby powinni i głowę wysuszyć i lokówką wałki ułożyć... no ale od czego jest taki "menszczyzna" jak ja :smiech2:
Na fejsie była dziś oferta, że faceta szukają do opieki, facet z dwoma bykami...ortograficznymi.
Ale z grzeczności takich rzeczy tam nie komentuję.
Faceta to szukają we wsi obok, u koleżanki. Ten, co ją zmienił, już zjechał. To może o to chodzi. Kucharzem był podobno dobrym, ale babcią leżącą opiekować się nie chyba nie umiał...
Kolejny dzień za mną. Qcze, pogoda pod psem, weekend deszczowy, więc chyba niedzielę po obiedzie spędzę w domu, w swoim pokoju. W kraju jutro też ma być nieciekawie. 
Miejmy nadzieję, że pogoda się wreszcie poprawi.
Miejmy nadzieję, że pogoda się wreszcie poprawi.
Luke
Kolejny dzień za mną. Qcze, pogoda pod psem, weekend deszczowy, więc chyba niedzielę po obiedzie spędzę w domu, w swoim pokoju. W kraju jutro też ma być nieciekawie. :pada_deszcz:
Miejmy nadzieję, że pogoda się wreszcie poprawi.
Czytałam prognozy na lato robione przez amerykańcką firmę, która ma dobrą opinię jeśli chodzi o długoterminowe prognozy. I niestety, wg. nich lato ma być nie za ciepłe. Sierpień ciepleszy, ale burzowy i deszczowy. Jeśli chodzi o upały, to na południu Polski mogą być w sierpniu, na północy nie za dużo...
Zobaczymy, jak im się to prognozowanie udało, ale lepiej, żeby się mylili....
Zobaczymy, jak im się to prognozowanie udało, ale lepiej, żeby się mylili....
Werska
Czytałam prognozy na lato robione przez amerykańcką firmę, która ma dobrą opinię jeśli chodzi o długoterminowe prognozy. I niestety, wg. nich lato ma być nie za ciepłe. Sierpień ciepleszy, ale burzowy i deszczowy. Jeśli chodzi o upały, to na południu Polski mogą być w sierpniu, na północy nie za dużo...
Zobaczymy, jak im się to prognozowanie udało, ale lepiej, żeby się mylili....
Jakiś kapryśny pogodowo mamy ten rok i chyba do końca taki będzie 
Luke
Jakiś kapryśny pogodowo mamy ten rok i chyba do końca taki będzie :-)
Niestety, to możliwe. I dlatego wczoraj w rozmowie z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że trzeba się po prostu jak najczęściej spotykać z fajnymi ludźmi i nastawiać się na łapanie fajnych chwil- jak pogoda dobra, to nie czekać, tylko działać!
Stella przekazana, a ja wreszcie po kilku latach wirtualnej znajomości poznałam naszą Malgi. Przesympatyczna, choć mająca własne zdanie, osóbka. Zdymotko sobie machnelysmy, ale nie umiem wstawić, może zaś. Seniorka leżącą, ale bardzo miła, żadnego transferu. Przy obracaniu chwytam za podkład, przesuwam do siebie a Ona przytrzymuje się barierki. Zakupy już też zaliczyłam, bo tutaj tylko żółte pola rzepaku i jedna Backerei na krzyż. Przynajmniej kasy nie wydam. Ogólnie pierwsze wrażenie bardzo miłe, pokój przytulny, net lotto, to mi się podoba. Za test wnuk już ojro zwrócił, więc jestem sehr zufrieden. Oby tak dalej. Reszta audycji zaś, bo muszę nadrobić zaległości.
Maluda
Stella przekazana, a ja wreszcie po kilku latach wirtualnej znajomości poznałam naszą Malgi. Przesympatyczna, choć mająca własne zdanie, osóbka. Zdymotko sobie machnelysmy, ale nie umiem wstawić, może zaś. Seniorka leżącą, ale bardzo miła, żadnego transferu. Przy obracaniu chwytam za podkład, przesuwam do siebie a Ona przytrzymuje się barierki. Zakupy już też zaliczyłam, bo tutaj tylko żółte pola rzepaku i jedna Backerei na krzyż. Przynajmniej kasy nie wydam. Ogólnie pierwsze wrażenie bardzo miłe, pokój przytulny, net lotto, to mi się podoba. Za test wnuk już ojro zwrócił, więc jestem sehr zufrieden. Oby tak dalej. Reszta audycji zaś, bo muszę nadrobić zaległości.
Mam nasza Malgi w moich znajomych na FB i też nieraz z nią gadałam przez messenger. Tak konkretną i taka równa babka do pogadania. Malgi super urlopu Ci życzę 
a Maludzie spokojnej pracy. 
Za miesiąc zmiana?
a Maludzie spokojnej pracy. Za miesiąc zmiana? Dusia1978
Mam nasza Malgi w moich znajomych na FB i też nieraz z nią gadałam przez messenger. Tak konkretną i taka równa babka do pogadania. Malgi super urlopu Ci życzę :moje_wakacje:a Maludzie spokojnej pracy. :kwiatek dla ciebie2: Za miesiąc zmiana?
Raczej nie, wraca poprzednia zmienniczka...
Maluda
Raczej nie, wraca poprzednia zmienniczka...
Ty sobie zarobisz. 4 tygodnie szybko zleci i znowu urlop.
Miło i spokojnie. Babcia już śpi, jest cisza i spokój. Dziś coś powiedziała, a mnie zamurowało.... Man muss positiv denken... Miewa lepsze i gorsze dni z pamięcią i myśleniem, ale potrafi mnie zaskoczyć i normalnie porozmawiać. Dziś kończy mi się trzeci tydzień pobytu, jutro zaczyna czwarty... Nic się raczej nie zmieni do końca mojego pobytu.
Jutro mam nadzieję, że pogoda będzie tak jak dziś, więc może znów wyskoczę do miasta
Jutro mam nadzieję, że pogoda będzie tak jak dziś, więc może znów wyskoczę do miasta
Kiedy wróciłam ze spaceru okazało się, że młody z psem do weterynarza pojechał. Hera od dwóch tygodni coraz mniej jadła. Wczoraj wcale nie chciała, choć było jej ulubione z puszki. I na spacer też wyjść nie chciała. Ma 12 lat, różnie może być...
I dziś poznałam nowe koleżanki, wiem, gdzie się spotykają. Ale godzinę później, niż mi pasuje. To się spotykać raczej z rzadka będziemy...
I dziś poznałam nowe koleżanki, wiem, gdzie się spotykają. Ale godzinę później, niż mi pasuje. To się spotykać raczej z rzadka będziemy...