Jak minął dzień 11

11 lipca 2021 07:02 / 2 osobom podoba się ten post
gosiako

Dzień był spokojny ale jutro niedziela. Nienawidzę niedziel w Niemczech. 

Nie wiem dlaczego.mam tak samo!!!W pracy normalny dzień- a nie lubię!!!
11 lipca 2021 07:37 / 2 osobom podoba się ten post
ewita

Nie wiem dlaczego.mam tak samo!!!W pracy normalny dzień- a nie lubię!!!:bezradny:

U mnie to samo .Czuję się jakby czas się zatrzymywał 
Wraz z nadejšciem poniedziałku wszystko nabiera rozpędu 
Jeszcze tylko 1 niedziela oprócz dzisiejszej mi została 
11 lipca 2021 22:20 / 2 osobom podoba się ten post
Kika67 - dziękuje ?????? Ty wiesz za co ???
13 lipca 2021 17:53 / 2 osobom podoba się ten post
magmab

Kika67 - dziękuje ?????? Ty wiesz za co ???

Mogę się tylko domyślač 
13 lipca 2021 17:58 / 4 osobom podoba się ten post
Wróciłam z pieszej wycieczki nad jeziorko 
Zmęczona ,zziajana jak pies ze spaceru ale też równie szczęšliwa i zadowolona jak pies po powrocie ze spaceru 
Zdjęcia porobiłam ,nawet šlimak mi pokazał rogi  i pięknie pozował do zdjęć ale co jak wrzucić nie potragię (znowu )
Idę kolację przygotować i dzień uważam za szczęśliwie zakończony 
13 lipca 2021 19:47 / 3 osobom podoba się ten post
A u mnie na odwrót, jak to z demencyjnym podopiecznym. Seniorka raczyła wstać po 11 tej, ja schnell na dół nastawić Jej ekspres i odsłonić te przedpotopowe rolety. Już miałam wejść na jej korytarz, gdy pizgla mi drzwiami. Nic nie powiedziałam, choć ciśnienie mi podskoczyło. No i dalej to już był dzień z cyklu-bez kija do mnie nie podchodź. W takich sytuacjach schodzę jej z oczy, podaję tylko posiłki i po pewnym czasie zaglądam, czy zjadła. Po południu musiałam zejść na dół pomyc podłogi i od razu krzyk, po co ja tu jestem itp. Odpowiedziałam spokojnie, że choć raz w tygodniu muszę to robić i dalej już jej nie słuchałam. Swoje muszę przecież też zrobić. Gdyby wzrok mógł zabijać, pewnie bym padła. Sprzątnęłam, zamknęłam drzwi za sobą i uwierzcie, czułam się jakbym przekopała ogródek. Głowa tak mnie rozbolała, że zapodałam sobie tabletkę. Siedzę teraz u siebie, koło 21 ej zejdę pozasłaniać rolety. Nerwy mi przeszły, bo rozumiem, że to demencja, bo jak co wieczór będzie mi życzyć spokojnej nocy. Ale psychicznie jestem wypompowana. I tak mija kolejny dzień, a jaki będzie jutro? Tego nikt nie wie. Oby spokojniejszy. 
13 lipca 2021 20:05 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

A u mnie na odwrót, jak to z demencyjnym podopiecznym. Seniorka raczyła wstać po 11 tej, ja schnell na dół nastawić Jej ekspres i odsłonić te przedpotopowe rolety. Już miałam wejść na jej korytarz, gdy pizgla mi drzwiami. Nic nie powiedziałam, choć ciśnienie mi podskoczyło. No i dalej to już był dzień z cyklu-bez kija do mnie nie podchodź. W takich sytuacjach schodzę jej z oczy, podaję tylko posiłki i po pewnym czasie zaglądam, czy zjadła. Po południu musiałam zejść na dół pomyc podłogi i od razu krzyk, po co ja tu jestem itp. Odpowiedziałam spokojnie, że choć raz w tygodniu muszę to robić i dalej już jej nie słuchałam. Swoje muszę przecież też zrobić. Gdyby wzrok mógł zabijać, pewnie bym padła. Sprzątnęłam, zamknęłam drzwi za sobą i uwierzcie, czułam się jakbym przekopała ogródek. Głowa tak mnie rozbolała, że zapodałam sobie tabletkę. Siedzę teraz u siebie, koło 21 ej zejdę pozasłaniać rolety. Nerwy mi przeszły, bo rozumiem, że to demencja, bo jak co wieczór będzie mi życzyć spokojnej nocy. Ale psychicznie jestem wypompowana. I tak mija kolejny dzień, a jaki będzie jutro? Tego nikt nie wie. Oby spokojniejszy. 

Wiem, jest ciężko :) mimo jakiejś tam chemii, nie wracam tu :) mam już zaakceptowaną sztelę od 14go sierpnia :) do dziadka, bez demencji:) trzymaj się
13 lipca 2021 20:11 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień fajny, usg wykluczyło choroby, więc chyba symulowałem ostatnio  Paszport już covidowy mam i gut, tzn dobrze.
Pojutrze wyjazd i super. 
Zaraz delikatne piwko...chociaż pani powiedziała...dużo pić po szczepionce, ale KEINE alcohol  
Tu powiem Wam ...dobranoc Opiekunkowo, przemiłe dziewczyny :) 
13 lipca 2021 20:17 / 4 osobom podoba się ten post
Ja w Polsce,staram się spędzać dużo czasu z wnuczkami,Dzisiaj przywieźliśmy jedną wnuczkę pannę 17 letnią która był z kuzynką nad morzem,a wcześniej mieliśmy w domu 12 letnią wnuczkę z którą jeździliśmy nad wodę,rowerkiem wodnym,kąpać się, do parku gdzie są zwierzęta itd itp. Teraz jesteśmy w swoim domku i odpoczywamy odpoczywamy .
13 lipca 2021 20:30 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Wiem, jest ciężko :) mimo jakiejś tam chemii, nie wracam tu :) mam już zaakceptowaną sztelę od 14go sierpnia :) do dziadka, bez demencji:) trzymaj się:aniolki:

Też tu nie wrócę, już szukam innej oferty, na pewno bez demencji. Dzięki, Luke 
13 lipca 2021 20:34 / 4 osobom podoba się ten post
Maluda

Też tu nie wrócę, już szukam innej oferty, na pewno bez demencji. Dzięki, Luke :przyjaciele:

Babcia moja jest spokojna teraz, ale dzięki tabletkom. Jej miejsce powinno teraz być w szpialu...wiadomo w jakim  Ona się nie nadaje już do opieki domowej....ale syn swoje, agencje swoje...bo to kasa...Ech..A Ty opiekunie się męcz 
13 lipca 2021 21:55 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Babcia moja jest spokojna teraz, ale dzięki tabletkom. Jej miejsce powinno teraz być w szpialu...wiadomo w jakim :-) Ona się nie nadaje już do opieki domowej....ale syn swoje, agencje swoje...bo to kasa...Ech..A Ty opiekunie się męcz :-(:-)

Przykre to jest bardzo .Ostatanio mam wahania nastrojów 
Tak na przemian ,a to dziadek mnie irytuje ,a potem znów z bezsilnošci płakać mi się chce .Szkoda mi go bardzo .Dobry ,spokojny i co z tego ,dzisiaj rano znalazłam go siedzącego na podłodze .Sama bym nie dała rady go podniešć więc musiałam dzwonič po pomoc .Mają załatwić łóżko żeby można go zamykać na noc ale załatwią dopiero jak wrócą z wczasów .Dlaczego poprzednie opiekunki niczego nie zgłaszały ?.Dzień minął i dobrze .Przynajmniej będę miała spokojne sumienie ,że kolejny raz próbowałam komuš pomóc .
14 lipca 2021 19:29 / 3 osobom podoba się ten post
Ciągle pada .......
Nosa dzisiaj nawet nie wytknęłam z domu bo ani na moment nie przestało padać 
Dzień podobny do dnia ........
 
Zmiany się tutaj szykują 
Dobrze ,że nie za mojej kadencji 
 
Z dobrych wiadomošci to ta ,že recepta na łóżko już załatwiona i na kubraczek uniemożliwiający rozbieranie się tež .Po części to moja zasługa 
 
Tabletka nasenna dzisiaj cała bo.po połówce nie było poprawy 
 
Zgodziłam się poczekać do wieczora na zmienniczkę i przrkazać jej obowiązki więc z racji tego będę wyježdżała dopiero w następnym tygodniu z piątku na sobotę w nocy lub w sobotę rano 
Jutro na zakupy muszę išć .Niech wreszcie przestanie padač 
Dzień zbliža się ku końcowi więc odfajkowuje ?
14 lipca 2021 20:17 / 4 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór 
Dzień fajnie minął, na pakowaniu. Jutro rano wyjazd na 5 dni, teraz burza przeszła u mnie, ale już spokój i pogodnie.
Na mojej ostatniej szteli znowu źle... Syn na urlopie, babcia wariuje, przyznali, lekarz i Pflegedient, że babcia jest też schizofreniczką i nadaje się tylko do Heimu. Kolega w niedzielę zjeżdża do domu, po uzgodnieniach z agencjami. Przesłał im filmik i dopiero agencje otworzyły oczy. 
Babcia ze mną miała już dobry kontakt. Chętnie bym wrócił, no ale niestety, nikt nie poczuł się do obowiązku, żeby jakoś zrekompensować mi te liczne nocki na zleceniu... Trudno. Jak wspominałem już, od 14go jadę do Hesji.
Spokojnego wieczoru i miłej, przespanej nocki. Tego Wam życzę 
14 lipca 2021 20:59 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Dobry wieczór :-)
Dzień fajnie minął, na pakowaniu. Jutro rano wyjazd na 5 dni, teraz burza przeszła u mnie, ale już spokój i pogodnie.
Na mojej ostatniej szteli znowu źle... Syn na urlopie, babcia wariuje, przyznali, lekarz i Pflegedient, że babcia jest też schizofreniczką i nadaje się tylko do Heimu. Kolega w niedzielę zjeżdża do domu, po uzgodnieniach z agencjami. Przesłał im filmik i dopiero agencje otworzyły oczy. 
Babcia ze mną miała już dobry kontakt. Chętnie bym wrócił, no ale niestety, nikt nie poczuł się do obowiązku, żeby jakoś zrekompensować mi te liczne nocki na zleceniu... Trudno. Jak wspominałem już, od 14go jadę do Hesji.
Spokojnego wieczoru i miłej, przespanej nocki. Tego Wam życzę :gwiazdki_niebo:

Jeden chętny opiekun to za mało ,žeby uchronić kogoś przed pójściem do heimu 
Przecież nie mogłeś tam być na stałe .
Zobaczymy co będzie tutaj chociaż właściwie šrednio mnie to interesuje bo i tak bym pewnie tu nie wróciła .Ja na stałe wymiany zdecydowanie się nie nadaje 
Može i dobrze bo przynajmniej sobie niemieckie landy pozwiedzam.?
Agencja do kitu ,nie szanują i nie dbają o dobrego opiekuna 
Udanego urlopu i spokojnego kolejnego zlecenia Ci žyczę