Heloł


Noc spokojna, hrabia śpi, jak zawsze grzecznie. Wieczorem mu się pomylić musiały kierunki... choroba...
Dziś spokojny dzień się również zapowiada. Po 14 poznam Simę, opiekunkę z Indii...Potem pauza,

. Chociaż rower jest gorszy niż ostatnio, jednak ma dwa koła i jedne "bremze" i jeździ


Ale do centrum, 15 minut, nim się nie wybieram. Wolę raz pojechać tramwajem, zapłacić i mieć gwarancję, że gdzieś mi ten rower się nie zepsuje.
Byłem raz w Mainz, chyba przed czterema laty, ale raz luknąć chcę jeszcze na katedrę.
Życzę Wam miłego dnia
