Jak minął dzień 12

18 listopada 2021 16:42 / 4 osobom podoba się ten post
Od dentysty wróciłam o 15:15. Pan doktor dowcipami walił, mało co, a udławiłabym się łzami ze  śmiechu, bo z rozdziawioną buzią nie miałam jak się śmiać. Ząbek znów jak nowy, a ja lżejsza o 35,69 euro. W Polsce zapłaciłabym podobnie, bo moja Pani dentystka zaczyna liczyć od 150 zł. Nie wiem tylko czy tak szybko bym załatwiła wizytę. 
Babci jeszcze nie ma. Trochę się martwię że tak długo, ale może na transport czekają. Pewnie głodne wrócą, to szybko zrobiłam zupę krem z pomidorów a do niej grzanki.
Qrcze, albo taka smaczna mi wyszła że dolewałam sobie 2 razy, albo głodna bardzo byłam 
18 listopada 2021 16:53 / 4 osobom podoba się ten post
Gusiu, jedno i drugie ?
18 listopada 2021 16:58 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Od dentysty wróciłam o 15:15. Pan doktor dowcipami walił, mało co, a udławiłabym się łzami ze  śmiechu, bo z rozdziawioną buzią nie miałam jak się śmiać. Ząbek znów jak nowy, a ja lżejsza o 35,69 euro. W Polsce zapłaciłabym podobnie, bo moja Pani dentystka zaczyna liczyć od 150 zł. Nie wiem tylko czy tak szybko bym załatwiła wizytę. 
Babci jeszcze nie ma. Trochę się martwię że tak długo, ale może na transport czekają. Pewnie głodne wrócą, to szybko zrobiłam zupę krem z pomidorów a do niej grzanki.
Qrcze, albo taka smaczna mi wyszła że dolewałam sobie 2 razy, albo głodna bardzo byłam :lol1:

Podstawiam talerz dla Opy bo ja pomidorowej nie bardzo nawet potrafię ją gryźć
 
18 listopada 2021 17:04 / 6 osobom podoba się ten post
Dziś była piękna pogoda, więc szkoda było po sklepach chodzić, musiałem dać wyszaleć się mojemu ? 
Pojeździłem wzdłuż i wszerz po Mainz, ogromne miasto... Jak wiele zresztą innych w Niemczech. Dziadek zjadł "talerz" zupy i dobrze. Ani jednej brukselki mi nie zostawił 
Jutro do łososia też zrobię warzywa, tzn kalafiorek zapiekany. Lubi kalafior, co ostatnio odkryłem. W ogóle nie ma z nim problemów. 
A tak to cisza, spokój. Bardzo fajna sztela, gdyby nie to pilnowanie dziadka. Nikt się nie wtrąca, jestem panem na włościach. 
18 listopada 2021 18:27 / 6 osobom podoba się ten post
U mnie też spokojna sztela nikt się nie wtrąca co gotuję,co kupuję nawet rachunków nie chcą więc na co przyjdzie mi ochota to kupię.Na przerwie pojechałam zobaczyć do dalszego sklepu obejrzeć buty cieplejsze bo już się zimno robi a ja miałam miesiąc wcześniej zjeżdżać ale zmienniczką się rozchorowała więc zostałam ten miesiąc a butów ciepłych nie brałam.Oznajmiam że co do odzieży to ja jestem ciężka do kupna bo troszkę niewymiarowa jestem albo za długie,albo za szerokie albo za wąskie itd itp.Oczywiś jak zwykle dla mnie butów jeszcze nie wyprodukowali  Wracając zastał mnie deszcz ale cóż za wrócić trzeba i jechałam w deszczyku,miże urosnę?  i z pdp nie byłyśmy na spacerze bo padało.Teraz już po kolacji trochę posiedzę z pdp i pójdę pod prysznic,i później do 20,10 siedzimy przy telewizorze
18 listopada 2021 19:46 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Podstawiam talerz dla Opy bo ja pomidorowej nie bardzo nawet potrafię ją gryźć:hihi:
 

No i spóźniłaś się z tym talerzem ,nie ma już zupki, a grzanki, które zostały, pedepcia chrupała ja chipsy 
Dziewczyny wróciły niby nie głodne, zjadły jakieś bułki że sznyclem, ale na widok zupy od razu apetytu dostały. 
Babcia ma jeszcze takie sobie wyniki, zaleca się jej posiłki bogate w białko. Wiem, jakie produkty je zawierają, ale chętnie posłucham Waszych rad i podpowiedzi, "co by tu ugotować ".
 
18 listopada 2021 20:52 / 5 osobom podoba się ten post
Gusia29

No i spóźniłaś się z tym talerzem ,nie ma już zupki, a grzanki, które zostały, pedepcia chrupała ja chipsy :lol1:
Dziewczyny wróciły niby nie głodne, zjadły jakieś bułki że sznyclem, ale na widok zupy od razu apetytu dostały. 
Babcia ma jeszcze takie sobie wyniki, zaleca się jej posiłki bogate w białko. Wiem, jakie produkty je zawierają, ale chętnie posłucham Waszych rad i podpowiedzi, "co by tu ugotować ".
 

Orz szki pochrupac
Pewnie łatwiej st pani będzie białko warzywno mleczne przyswoić? Seniorzy unikają czasami już mięsa ..
O jajku zapomniałam i pożywne, bogate w białko i lekkostrawne.
18 listopada 2021 21:00 / 4 osobom podoba się ten post
Zapomniałam się "pochwalić " że przetestowali mnie dzisiaj. Pani asystentka stomatologiczna tak mi w nosie wierciła, że w głowie miałam tylko-ja pierdzielę, pewnie covida koniecznie chce znaleźć.  Przyznaję, że stres trochę był podczas czekania na wynik. Cale szczęście negatywny, inaczej kleju jakiegoś bym szukała żeby koronę fest machen 
18 listopada 2021 21:05 / 3 osobom podoba się ten post
Dobra, pora bym i ja coś drapnął.
Opiekuję się przewspaniałą, osiemdziesięciolatką o zupełnie jasnym umyśle, niebagatelnym poczuciu humoru i nienagannych manierach. Zajmuje się sama sobą, co nie znaczy, że nie potrzebuje rozmowy, gry w karty z op, itp.
Chętnie towarzyszy w przygotowaniu czegokolwiek w kuchni do jedzemia. Jako pomoc kuchenna, nie szefowa. Prosisz, zadajesz zadanie, wykonuje.
Przepisy notuje.
Jest wdową od dwóch lat ale też jedynaczką i potrafimy też się sprzeczać, bo każdy ma swoje zdanie, co w efekcie daje nie zawsze salomonowy kompromis. Ale czego się nie robi jak się chce? Taki op jej pasuje. Trzeba tu po prostu portki nosić.
Jest niezwykle ciepłym i dobrym człowiekiem.
Pół krwi Holenderka i pół Niemka. Może dlatego?
Czyściutka, zadbana, wręcz wymuskana i pachnąca.
Jej niesamodzielnosć związana jest z ograniczeniami w przemieszczaniu się. Samodzielnie przy rolatorze, stawia kilka, kilkanaście kroczków ale tylko w obecności fizjoterapeuty. Za to codziennie doskonale pływa w basenie, który jest tu w domu, podgrzewany do 30°C, z pełnymi udogodnieniami.
Wszystkie noce przesypia.
Dzień zaczyna sie o 5.5o, porannym pipi(asekuracja przy siadaniu na klo ale też da radę sama; każdorazowa asysta należy do obowiązków opiekujących się a zdarzały się upadki), by następnie przespać jeszcze do ok. 8.oo.
8.oo samodzielna toaleta, pomoc przy ubraniu,
8.3o leki, pomiary parametrów, krople,
9.oo śniadanie, leki, prasówka,
9.3o wyjazd na spacer do lasu z psem lub basen gdy pogoda przykra,
10.oo spacer,
11.oo powrót, pipi, owoce, tv, gazety, telefon,
12.3o obiad,
13.oo pauza,
15.oo i tutaj różnie i urozmaicenie; kawa i ciacho w domu, na mieście, u koleżanek na kartach, rodziny, znajomych, przystani itp. nigdzie z pustymi rączkami,
17.oo powrót, basen, codzienna kąpiel-pielęgniarka,
18.3o pipi, kolacja,
20.3o toaleta wieczorna, plasterki, pomiary parametrów, leki, krople, maści do oczu,
21.oo lulu.
Pranie, sprzątanie-zewnętrzne, min. jeden raz w tygodniu, okna-fir. zewn, paznokietki-zewn, fizjo-zewn, masaż-zewn, ogrodnik-zewn,
Do domowej menażerii należy też żółw, którego, tak jak i pieska należy karmić.
Dom w pełni Wii-automat z pełnym monitoringiem miejsc używanych przez seniorkę, wielopoziomowy, trzydziestoletni, b zadbany, ładny i pachnący. Piękny ogród.
Dla op osobne, wydzielone, z osobną klatką schodową, zamykane piętro: przedpokój, sypialnia, gościnny, kpl. łazienka z wanną, kuchnia, indukcja, mikro, zlewozmywak, lodówka, odkurzacz, telewizor, żelazko, nieograniczone, szybkie wii, niereglamentowane ciepło, pranie, wietrzenie, wyjścia w porach wolnych.
Do dyspozycji i bez ograniczeń: rower, samochód terenowy, basen. I jeszcze coś ekstra.
Trzy córki w pobliżu, każda inny charakter ale krótko: pomocne 24/h, bez nadwyrężeń ich życia prywatnego.
Zakupy dowolność ale mięso, nabiał, warzywa, pieczywo, mają być ze wskazanych lokalizacji.
Jedzenie na wyraźną prośbę. Prosi o zupę, jest, życzy sobie szybkiego gotowca(bo mamy deficyt czasu np. ze wzgl. na wyjazd), ma.
Jadąc do kogoś prosi o konkretne ciasto, również ma, op opłaca się(dla mnie mały pikuś a sumując bonusy jest extra wypłata).
Nie ma przymusu jedzenia tego samego, pełna dowolność, również czasu śniadania i kolacji op.
Pieniądze nie stanowią tu jakiegokolwiek problemu ale wszystko jest skrupulatnie rozliczane paragonami. Kończą się, daje bez problemów a gdy szykuje się coś grubszego, sama wcześniej pamięta o tym.
Pilnuje samodzielnie wszystkich terminów, faksuje dokumenty do córki, która prowadzi księgowość nieruchomości jakie posiada.
Op zawsze jest nagradzany z wdzięcznością, stosownie do godzin nadliczbowych. Wszędzie zapraszany a od samego początku poinformowany, że jest traktowany jak jeden z członków rodziny.
Codziennie jest dwie godziny frz, przynajmniej jeden dzień wolny w tygodniu od 9.oo do 18.3o, jedna, cała niedziela w miesiącu oraz pierwszy i ostatni dzień pracy. Zmiana przyjeżdża dwa dni wcześniej, by odpocząć po podróży, zapoznać się z obowiązkami i przywilejami.
Za godne wynagrodzenie, stosowna do tego opieka.
Trafiło mi się tak dobrze trzeci raz. Bywało różnie. Też napiszę co było.
Mam jak pączek w maśle. Nie chciałem o tym pisać, nie czytać w następstwie wpisów, że :"chwali się". Ale to są fakty, tak sobie wybrałem a właściwie, to znalazła mnie niemiecka rodzina.
Doświadczenie, szkoła, umiejętności, referencje, jeśli macie, to się chwalcie! Warto! Tu i gdzie indziej też. Warto samemu aplikować bezpośrednio.
Bo dlaczego nie?
A jeśli ktoś mnie tutaj krytykuje, staram się go rozumieć dlaczego tak postępuje. Choć nie zawsze kumam do końca. Wiem, bywają różne miejsca.
Wiem też, że nic nie jest nam dane na zawsze. Jestem tutaj kolejny już raz, grafik mam rozpisany do końca czerwca 2022r. i jestem świadomy, że koleją rzeczy życie ludzkie ma swój kres i będe szukał kolejnego seniora do opieki.
Byle zdrowie dopisywało, bo w planie zabukowany na maj urop z seniorką w bardzo uroczym zakątku świata.
Czy się powyższym chwaliłem?
Jestem po prostu rad, że tak też można mieć a nie w kolejności, po psie(ale nie z jego miski) jeść. Tak też było w opiece w Niemczech.
A Wam życzę dobrych, spokojnych, dobrze płatnych miejsc pracy.
I zdrowia!
 
18 listopada 2021 21:07 / 4 osobom podoba się ten post
dorotee

Orz szki pochrupac:-)
Pewnie łatwiej st pani będzie białko warzywno mleczne przyswoić? Seniorzy unikają czasami już mięsa ..
O jajku zapomniałam:wlk11: i pożywne, bogate w białko i lekkostrawne.

Orzeszki ja łupię a ona chrupie 
Warzywa lubi, strączkowe też. Mięsa obiecała więcej jeść a rybę tylko raz w tygodniu. Może  łosoś wędzony na kolację? Mleko be ,jogurty be ,ewentualnie kefir ,drób be,bo w szpitalu kurczak byl na okrągło. Jajka tak, nawet bardzo tak, ale tylko gotowane na twardo. 
18 listopada 2021 21:53 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Orzeszki ja łupię a ona chrupie :-)
Warzywa lubi, strączkowe też. Mięsa obiecała więcej jeść a rybę tylko raz w tygodniu. Może  łosoś wędzony na kolację? Mleko be ,jogurty be ,ewentualnie kefir ,drób be,bo w szpitalu kurczak byl na okrągło. Jajka tak, nawet bardzo tak, ale tylko gotowane na twardo. 

My tutaj jadamy często na śniadanie na miękko akurat , czasami twarde na kanapkę , w sosie musztardowym
Kupuję na ryneczku takie Jumbo jajka
18 listopada 2021 21:57 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

My tutaj jadamy często na śniadanie na miękko akurat , czasami twarde na kanapkę , w sosie musztardowym:chaplin:
Kupuję na ryneczku takie Jumbo jajka:-)

Tutaj jajka córka kupuje u kogoś "zaufanego "?
18 listopada 2021 22:11 / 4 osobom podoba się ten post
JanOp1979

Dobra, pora bym i ja coś drapnął.
Opiekuję się przewspaniałą, osiemdziesięciolatką o zupełnie jasnym umyśle, niebagatelnym poczuciu humoru i nienagannych manierach. Zajmuje się sama sobą, co nie znaczy, że nie potrzebuje rozmowy, gry w karty z op, itp.
Chętnie towarzyszy w przygotowaniu czegokolwiek w kuchni do jedzemia. Jako pomoc kuchenna, nie szefowa. Prosisz, zadajesz zadanie, wykonuje.
Przepisy notuje.
Jest wdową od dwóch lat ale też jedynaczką i potrafimy też się sprzeczać, bo każdy ma swoje zdanie, co w efekcie daje nie zawsze salomonowy kompromis. Ale czego się nie robi jak się chce? Taki op jej pasuje. Trzeba tu po prostu portki nosić.
Jest niezwykle ciepłym i dobrym człowiekiem.
Pół krwi Holenderka i pół Niemka. Może dlatego?
Czyściutka, zadbana, wręcz wymuskana i pachnąca.
Jej niesamodzielnosć związana jest z ograniczeniami w przemieszczaniu się. Samodzielnie przy rolatorze, stawia kilka, kilkanaście kroczków ale tylko w obecności fizjoterapeuty. Za to codziennie doskonale pływa w basenie, który jest tu w domu, podgrzewany do 30°C, z pełnymi udogodnieniami.
Wszystkie noce przesypia.
Dzień zaczyna sie o 5.5o, porannym pipi(asekuracja przy siadaniu na klo ale też da radę sama; każdorazowa asysta należy do obowiązków opiekujących się a zdarzały się upadki), by następnie przespać jeszcze do ok. 8.oo.
8.oo samodzielna toaleta, pomoc przy ubraniu,
8.3o leki, pomiary parametrów, krople,
9.oo śniadanie, leki, prasówka,
9.3o wyjazd na spacer do lasu z psem lub basen gdy pogoda przykra,
10.oo spacer,
11.oo powrót, pipi, owoce, tv, gazety, telefon,
12.3o obiad,
13.oo pauza,
15.oo i tutaj różnie i urozmaicenie; kawa i ciacho w domu, na mieście, u koleżanek na kartach, rodziny, znajomych, przystani itp. nigdzie z pustymi rączkami,
17.oo powrót, basen, codzienna kąpiel-pielęgniarka,
18.3o pipi, kolacja,
20.3o toaleta wieczorna, plasterki, pomiary parametrów, leki, krople, maści do oczu,
21.oo lulu.
Pranie, sprzątanie-zewnętrzne, min. jeden raz w tygodniu, okna-fir. zewn, paznokietki-zewn, fizjo-zewn, masaż-zewn, ogrodnik-zewn,
Do domowej menażerii należy też żółw, którego, tak jak i pieska należy karmić.
Dom w pełni Wii-automat z pełnym monitoringiem miejsc używanych przez seniorkę, wielopoziomowy, trzydziestoletni, b zadbany, ładny i pachnący. Piękny ogród.
Dla op osobne, wydzielone, z osobną klatką schodową, zamykane piętro: przedpokój, sypialnia, gościnny, kpl. łazienka z wanną, kuchnia, indukcja, mikro, zlewozmywak, lodówka, odkurzacz, telewizor, żelazko, nieograniczone, szybkie wii, niereglamentowane ciepło, pranie, wietrzenie, wyjścia w porach wolnych.
Do dyspozycji i bez ograniczeń: rower, samochód terenowy, basen. I jeszcze coś ekstra.
Trzy córki w pobliżu, każda inny charakter ale krótko: pomocne 24/h, bez nadwyrężeń ich życia prywatnego.
Zakupy dowolność ale mięso, nabiał, warzywa, pieczywo, mają być ze wskazanych lokalizacji.
Jedzenie na wyraźną prośbę. Prosi o zupę, jest, życzy sobie szybkiego gotowca(bo mamy deficyt czasu np. ze wzgl. na wyjazd), ma.
Jadąc do kogoś prosi o konkretne ciasto, również ma, op opłaca się(dla mnie mały pikuś a sumując bonusy jest extra wypłata).
Nie ma przymusu jedzenia tego samego, pełna dowolność, również czasu śniadania i kolacji op.
Pieniądze nie stanowią tu jakiegokolwiek problemu ale wszystko jest skrupulatnie rozliczane paragonami. Kończą się, daje bez problemów a gdy szykuje się coś grubszego, sama wcześniej pamięta o tym.
Pilnuje samodzielnie wszystkich terminów, faksuje dokumenty do córki, która prowadzi księgowość nieruchomości jakie posiada.
Op zawsze jest nagradzany z wdzięcznością, stosownie do godzin nadliczbowych. Wszędzie zapraszany a od samego początku poinformowany, że jest traktowany jak jeden z członków rodziny.
Codziennie jest dwie godziny frz, przynajmniej jeden dzień wolny w tygodniu od 9.oo do 18.3o, jedna, cała niedziela w miesiącu oraz pierwszy i ostatni dzień pracy. Zmiana przyjeżdża dwa dni wcześniej, by odpocząć po podróży, zapoznać się z obowiązkami i przywilejami.
Za godne wynagrodzenie, stosowna do tego opieka.
Trafiło mi się tak dobrze trzeci raz. Bywało różnie. Też napiszę co było.
Mam jak pączek w maśle. Nie chciałem o tym pisać, nie czytać w następstwie wpisów, że :"chwali się". Ale to są fakty, tak sobie wybrałem a właściwie, to znalazła mnie niemiecka rodzina.
Doświadczenie, szkoła, umiejętności, referencje, jeśli macie, to się chwalcie! Warto! Tu i gdzie indziej też. Warto samemu aplikować bezpośrednio.
Bo dlaczego nie?
A jeśli ktoś mnie tutaj krytykuje, staram się go rozumieć dlaczego tak postępuje. Choć nie zawsze kumam do końca. Wiem, bywają różne miejsca.
Wiem też, że nic nie jest nam dane na zawsze. Jestem tutaj kolejny już raz, grafik mam rozpisany do końca czerwca 2022r. i jestem świadomy, że koleją rzeczy życie ludzkie ma swój kres i będe szukał kolejnego seniora do opieki.
Byle zdrowie dopisywało, bo w planie zabukowany na maj urop z seniorką w bardzo uroczym zakątku świata.
Czy się powyższym chwaliłem?
Jestem po prostu rad, że tak też można mieć a nie w kolejności, po psie(ale nie z jego miski) jeść. Tak też było w opiece w Niemczech.
A Wam życzę dobrych, spokojnych, dobrze płatnych miejsc pracy.
I zdrowia!
 

Cieszę się że dobrze trafiłeś, zawsze się cieszę jak opiekunki ,opiekunowie dobrze trafiają bo różnie bywa ,wiadomo 
Tu gdzie jestem jest dobrze, spokojnie ,bardzo sielsko co prawda warunki mieszkaniowe inne i rower zwykły ☺ale w kuchni nie muszę się tak angażować i dobrze ?.Dziadek gości nie przyjmuje więc piekę jak umię i kiedy chcę .Na wspólny urlop co prawda z Opą się nie wybieram bo schorowany ,ale za zarobione pieniążki mogę wyjechać na swój prywatny i też będę się z tego b.cieszyć.Tak więc niech nam się opiekunom dobre miejsca trafiają i niech nas szanują a za wykonaną dobrze pracę godziwie płacą ???Może kiedyś popływam w czyjejś willi ?Chociaż miałam już propozycje wyjazdu do Hiszpanii z mężem na wakacje .Syn babci ma ta wille i wynajmuje .Miala bym ulgi .?Basen jest widziałam na forach. 
18 listopada 2021 22:16 / 4 osobom podoba się ten post
Gusia29

Zapomniałam się "pochwalić " że przetestowali mnie dzisiaj. Pani asystentka stomatologiczna tak mi w nosie wierciła, że w głowie miałam tylko-ja pierdzielę, pewnie covida koniecznie chce znaleźć.  Przyznaję, że stres trochę był podczas czekania na wynik. Cale szczęście negatywny, inaczej kleju jakiegoś bym szukała żeby koronę fest machen:lol2: 

Te kilikanie w nosie jest okropne ?
18 listopada 2021 22:17 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Cieszę się że dobrze trafiłeś, zawsze się cieszę jak opiekunki ,opiekunowie dobrze trafiają bo różnie bywa ,wiadomo :super:
Tu gdzie jestem jest dobrze, spokojnie ,bardzo sielsko co prawda warunki mieszkaniowe inne i rower zwykły ☺ale w kuchni nie muszę się tak angażować i dobrze ?.Dziadek gości nie przyjmuje więc piekę jak umię i kiedy chcę .Na wspólny urlop co prawda z Opą się nie wybieram bo schorowany ,ale za zarobione pieniążki mogę wyjechać na swój prywatny i też będę się z tego b.cieszyć.Tak więc niech nam się opiekunom dobre miejsca trafiają i niech nas szanują a za wykonaną dobrze pracę godziwie płacą ???Może kiedyś popływam w czyjejś willi ?Chociaż miałam już propozycje wyjazdu do Hiszpanii z mężem na wakacje .Syn babci ma ta wille i wynajmuje .Miala bym ulgi .?Basen jest widziałam na forach. 

Nie na forach tylko na Fotach?