Witam serdecznie w nowym tygodniu. Wiatr tak hula, że aż strach. Ja oczywista już po kawie i czekam za telefonem. Jeśli znowu będą odwlekać, to sama szukam, już w sobotę porozsylalam kilka aplikacji. Najgorsze, że Piotr zaszczepiony trzy razy a kaszle tak, że praktycznie mało co śpi. Będziemy próbowali dostać się do lekarza domowego, ale szczerze, to boję się o Niego, bo uparty jak muł. No, to narka.

Niedziela pochmurna, lekki mrozek-2, i wiatr hula, ale w domku przytulnie i miło. Pięknego dnia Wam życzę
