10 listopada 2022 13:31 / 6 osobom podoba się ten post
Witam
Słoneczko, ciepło. Będę tu jeszcze, dopóki nowy opiekun nie przyjedzie. W dalszym ciągu brak chemii, chociaż i pdp miewa chwile "uśmiechnięte", że tak napiszę. Trochę współczuję następcy, bo może być zawiedziony. Dlaczego, to napisze wieczorem.
Agencja znajdzie mi coś albo na przemieszczenie się w inne miejsce, albo krótko po moim powrocie powrót do Niemiec.
Miłego popołudnia
Witam :chaplin:
Słoneczko, ciepło. Będę tu jeszcze, dopóki nowy opiekun nie przyjedzie. W dalszym ciągu brak chemii, chociaż i pdp miewa chwile "uśmiechnięte", że tak napiszę. Trochę współczuję następcy, bo może być zawiedziony. Dlaczego, to napisze wieczorem.
Agencja znajdzie mi coś albo na przemieszczenie się w inne miejsce, albo krótko po moim powrocie powrót do Niemiec.
Miłego popołudnia :buziaki2:
10 listopada 2022 15:12 / 5 osobom podoba się ten post
Dzień dobry, jakoś zleciało do pauzy, że nawet nie zajrzałam. Telefony do synowej (dzisiaj ma urodziny),telefon z firmy, zakupy,obiad i czas ucieka. Jeszcze sąsiadka zajrzała i posiedziała trochę, a że przyszła do mnie, to i ja z nią. Przygotowała całą rozpiskę, mapę, połączenia z nazwami stacji, wszystko, co może mi się jutro przydać. Ona i siostra pdp chyba bardziej ode mnie przeżywają tę moją, na jutro zaplanowaną wycieczkę ?. Boją się, żeby im taki skarb jak Gusia,gdzieś się nie zgubił . Siostra pdp odbierze mnie ze stacji Blankenese i spędzi ze mną trochę czasu, żebym mogła zobaczyć to co najważniejsze czy najładniejsze. Żeby wszystko obejść, dnia nie starczy. Mam zamiar wyruszyć ok 10tej. Mam nadzieję, że pogoda mnie nie zawiedzie i będzie tak ładnie, jak w prognozach.
Przyjemnego popołudnia życzę
Witam :chaplin:
Słoneczko, ciepło. Będę tu jeszcze, dopóki nowy opiekun nie przyjedzie. W dalszym ciągu brak chemii, chociaż i pdp miewa chwile "uśmiechnięte", że tak napiszę. Trochę współczuję następcy, bo może być zawiedziony. Dlaczego, to napisze wieczorem.
Agencja znajdzie mi coś albo na przemieszczenie się w inne miejsce, albo krótko po moim powrocie powrót do Niemiec.
Miłego popołudnia :buziaki2:
Przykro mi,chyba drugi raz z rzędu coś poszło nie tak ?.
Dalej trzymam się tego, że nie ważne z jaką firmą jedziesz, ważne na jakie miejsce trafisz. Trzymam kciuki za to, żebyś na kolejnej Steli mógł nam napisać-o tak, to jest to!
A kto widział i czytał umowę niemieckiej rodziny z agencją .
Ja widziałam. Na ostatnim miejscu, u niewidomej podopiecznej, o której pisałam. Córka przyniosła i mi pokazała,żebym mogła porównać ze swoją. Chciała się upewnić, czy "moja" firma w Polsce, jest w porządku w stosunku do opiekunki. Bylam tam pierwszą "betrojerinką",a rodzina różne rzeczy słyszała. Na tym zleceniu,na którym aktualnie jestem, pdp ma umowę z tą samą agencją-Pfle....lden.
To skoro Niemcy mają taki zapis w umowie, to powinno go respektować :-)
O tej stracie klienta, to nie zrozumiałam o co Ci chodziło ?
Czasami respektują, ale jeśli pierwsza opiekunka nie chce wolnego(jedna z moich zmienniczek nie chciała), to myślą ,że jak następna nie wspomni o wolnym, to mają temat z głowy.
A strata klienta? Agencja się boi, że jeśli wspomną o tym,że opiekunka ma jakieś wymagania, brzydko mówiąc "za dużo by chciała ",to klient poszuka sobie innej firmy. Lepiej dla nich, jak wysłana osoba sama sobie dochodzi swoich praw.
Nie mówię że wszędzie i zawsze tak jest, ale często tak bywa, niestety
Przykro mi,chyba drugi raz z rzędu coś poszło nie tak ?:-(.
Dalej trzymam się tego, że nie ważne z jaką firmą jedziesz, ważne na jakie miejsce trafisz. Trzymam kciuki za to, żebyś na kolejnej Steli mógł nam napisać-o tak, to jest to!:aniolki:
A kto widział i czytał umowę niemieckiej rodziny z agencją .
Ja nie widziałam, ani nie czytałam, ale na 100 %mają taki zapis, bo już od dwóch lat zawsze mam wolny dzień, albo dwie połówki, ewentualnie mam za brak wolnego dnia płacone i to z inicjatywy rodziny. Jak jakiś czas temu byłam pierwszą opiekunką, to rodzina sama od razu pytała czy się zgidzę mieć wolne we wtorki, bo wtedy córka miała wolny dzień w pracy.
Ogólnie, to wszystko zależy od niemieckiego koordynatora, który ma umowę podpisaną z rodziną. Raz mi się zdarzyło, że koordynatorka (pochodzenia polskiego) udawała głupa, że nie wie o co mi chodzi. Tak to jest jak się wchodzi za przeproszeniem w d Niemcom, żeby nie daj Boże się nie rozmyślili.
Koordynatorzy niemieccy zawsze jak przyjeżdżają, a zdarzyło mi się kilka razy, to jedno z pierwszych pytań jest czy mam zapewniony czas wolny czyli codzienną przerwę i wolny dzień.
Jak już wcześniej napisałam polska agencja ma niewiele do powiedzenia w tej kwestii.
Czasami respektują, ale jeśli pierwsza opiekunka nie chce wolnego(jedna z moich zmienniczek nie chciała), to myślą ,że jak następna nie wspomni o wolnym, to mają temat z głowy.
A strata klienta? Agencja się boi, że jeśli wspomną o tym,że opiekunka ma jakieś wymagania, brzydko mówiąc "za dużo by chciała ",to klient poszuka sobie innej firmy. Lepiej dla nich, jak wysłana osoba sama sobie dochodzi swoich praw.
Nie mówię że wszędzie i zawsze tak jest, ale często tak bywa, niestety
Nie czasami, zawsze respektują jeżeli opiekunka się o to upomni, a czasami nawet nie trzeba się upominać i obojętnie czy jesteś pierwszą, drugą czy setną opiekunką.
Mają to w umowie, a jak nie chcą respektować, to niemiecki koordynator powinien ich do tego zobligować. Polska agencja ma niewiele do gadania w tym temacie, no chyba, że w umowie mamy zapis o dniu wolnym, to wtedy muszą tyłek ruszyć i interweniować.
Dla większości Niemców umowa, to umowa.
Nie czasami, zawsze respektują jeżeli opiekunka się o to upomni, a czasami nawet nie trzeba się upominać i obojętnie czy jesteś pierwszą, drugą czy setną opiekunką.
Mają to w umowie, a jak nie chcą respektować, to niemiecki koordynator powinien ich do tego zobligować. Polska agencja ma niewiele do gadania w tym temacie, no chyba, że w umowie mamy zapis o dniu wolnym, to wtedy muszą tyłek ruszyć i interweniować.
Dla większości Niemców umowa, to umowa.
No właśnie, jeśli się upomni.
Jak dotąd nie miałam z tym problemów, więc nie dochodziłam tego,czy ktoś coś respektuje czy nie, albo czy ma coś do gadania. Wiem tylko, że wiele poznanych gdzieś na wyjeździe opiekunek było zdziwionych, że jak to, mam cały dzień wolny.
No właśnie, jeśli się upomni.
Jak dotąd nie miałam z tym problemów, więc nie dochodziłam tego,czy ktoś coś respektuje czy nie, albo czy ma coś do gadania. Wiem tylko, że wiele poznanych gdzieś na wyjeździe opiekunek było zdziwionych, że jak to, mam cały dzień wolny.
Taka jest właśnie świadomość wśród opiekunów, bo rzeczywiście jest grupa opiekunów, którzy zgadzają się świadomie pracować bez dnia wolnego chociaż dobrze widzą, że im się należy, ale jest też spora grupa, która nie wie o wolnym dniu, albo rżnie głupa, że o tym nie wie ?
Sama już nie wiem czy oni w dobie internetu o tym nie wiedzą, czy tylko udają, że nie wiedzą ?
Firma pakuję Cię z miny na minę i Ty twierdzisz, że nie jest źle? Do firmy też nie masz zastrzeżeń?
Przyznam się, że nie rozumię i chyba rozumieć nie chcę
Ostatni mój przykład z V. Nawet nie pokusili się, żeby coś zadziałać, rozmawiać z niemiecką agencją, żeby wyjaśnić problem na miejscu. W marcu też musiałem zjeżdżać, bo nie zgadzałem się na zakładanie pończoch. Po co się narażać. Skoro niemiecka agencja ma kontrakty także z wieloma innymi polskimi agencjami i mogą już nie dać V. kontynuować tego zlecenia. A V. dalej ma tę sztelę, więc zarabiają dalej. Pieniądz, pieniądz, pieniądz.
Ja nie widziałam, ani nie czytałam, ale na 100 %mają taki zapis, bo już od dwóch lat zawsze mam wolny dzień, albo dwie połówki, ewentualnie mam za brak wolnego dnia płacone i to z inicjatywy rodziny. Jak jakiś czas temu byłam pierwszą opiekunką, to rodzina sama od razu pytała czy się zgidzę mieć wolne we wtorki, bo wtedy córka miała wolny dzień w pracy.
Ogólnie, to wszystko zależy od niemieckiego koordynatora, który ma umowę podpisaną z rodziną. Raz mi się zdarzyło, że koordynatorka (pochodzenia polskiego) udawała głupa, że nie wie o co mi chodzi. Tak to jest jak się wchodzi za przeproszeniem w d Niemcom, żeby nie daj Boże się nie rozmyślili.
Koordynatorzy niemieccy zawsze jak przyjeżdżają, a zdarzyło mi się kilka razy, to jedno z pierwszych pytań jest czy mam zapewniony czas wolny czyli codzienną przerwę i wolny dzień.
Jak już wcześniej napisałam polska agencja ma niewiele do powiedzenia w tej kwestii.
Trafiłaś do normalnych, myślących ludzi
Nie zawsze tak jest
A polska agencja niewiele ms do powiedzenia , bo trzeba się przyłożyć i ofertę rozpracować
A po co , z góry zakładają , że ktoś się znajdzie i pojedzie .
Czasami respektują, ale jeśli pierwsza opiekunka nie chce wolnego(jedna z moich zmienniczek nie chciała), to myślą ,że jak następna nie wspomni o wolnym, to mają temat z głowy.
A strata klienta? Agencja się boi, że jeśli wspomną o tym,że opiekunka ma jakieś wymagania, brzydko mówiąc "za dużo by chciała ",to klient poszuka sobie innej firmy. Lepiej dla nich, jak wysłana osoba sama sobie dochodzi swoich praw.
Nie mówię że wszędzie i zawsze tak jest, ale często tak bywa, niestety
Nie słyszałam żeby opiekunka rezygnowała z wolnego dnia. A to co rodziny opowiadają o poprzedniczkach to między bajki trzeba włożyć .
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.