Witam w środę

Też w nocy trochę popadało, ale jest ciepło. Dziś mam wolne, tylko jeden pokój zrobię. Chociaż syn powiedział, że mogę jutro, ale skoro mam werwę i zapał, nie przekładam tego na jutro. Bo jutro podopieczna wraca. Nie gotuję wcale, jeszcze dziś zjemy obiadokolację o 19, bo w porze obiadu oni są w szpitalu. Synowa podaje obiad do stołu, pytają się mnie o ekstra upodobania kulinarne, haha. Czuję się, jak naprawdę ważny gość

.
Wczoraj poznałem polskiego opiekuna, który pracuje prywatnie u mamy jednej od nich znajomej. Zawiozła mnie na kawę i spotkanie. Ta sama miejscowość. Babcia samodzielna, miła, też 90-latka. Tak w ogóle czas minął fajnie. Jeszcze trzy tygodnie i trzy dni. Planowo, rzecz jasna.
Rodzina chce wynająć ten dom, więc kto wie, czy nie jestem tu ostatnim opiekunem.
Miłego dnia Opiekunkowo
