Dzień dobry wszystkim
Nie napiszę że bardzo, bo taki sobie. Ale teraz będzie już tylko lepiej. Nieprzyjemną rozmowę z panem fachmanem od remontu mam za sobą. Uff,trochę lżej. Jak ja nie lubię mówić ludziom niemiłych rzeczy, ale musiałam.
Jeszcze tylko dzisiaj i jutro pracuje ekipa, muszą skończyć to co rozbabrane ,sprzątnąć i zabrać swoje zabawki. A jednocześnie jakiś etap prac będzie zakończony. W piątek spotykam się z szefem i się rozliczamy. Nie jest to miła sytuacja, tak dla mnie jak i dla niego. Jak wyjaśni swoim pracownikom że robota się skończyła? Nie wiem. Pewnie na mnie nagada

ale mnie to wisi. Nie moi pracownicy tylko jego. Moja kasa, duża i muszę jej pilnować. Cóż, będzie dłuższy przestój, bo nie mam ekipy zastępczej. Dzisiaj i jutro będę dzwonić, szukać, porównywać i sprawdzać.
Teraz potrzebuję jakiegoś resetu. Pomyślałam że to dobry moment na wyjazd. Zarobię na ten przestój ?.
Za radą Konwalii pomolestowałam trochę agencję, ale bez świąt ciężko znaleźć, podobno ogólna posucha w ofertach

. Pan koordynator wie czego szukam, gdzie pojadę a gdzie nie.
Wiem,że nie sprawdzi wszystkiego, powie nam tyle, ile jemu powie rodzina seniora czy seniorki i jak jest faktycznie, dowiadujemy się na miejscu. Szczególnie jeśli ma się być pierwszą opiekunką.
Nie zmartwiłam się specjalnie, bo w każdej chwili mogę wyskoczyć na dowolny, pasujący mi czas do rodziców mojej przyjaciółki. Znamy się długo i dobrze, lubimy i chętnie ich odwiedzam, ale pracować wolę u obcych,czego moja niemiecka przyjaciółka zrozumieć nie może.
Dobrego jeszcze dnia życzę
