Dzień dobry,prognoza pogody się jednak sprawdziła. Wczoraj jeszcze lato a dzisiaj nie wiadomo co

. Leje albo siąpi bez przerwy a wiadomo,że w "czasie deszczu,dzieci się nudzą", więc i dokuczają sobie częściej niż zwykle i rodziców wkurzają

. O matko,jak dobrze że ja małych dzieci nie mam

.
Tatuś od 16tej ma się dziećmi zająć,a ja z synową,podobnie jak Konwalia, urodę będziemy poprawiać. Dodatkowo czeka mnie obiecany masaż kobido. Synowa jest panią mgr

fizjoterapii i zrobiła sobie niedawno kurs kobido. Wprawia się na swoim mężu,jak tak dalej pójdzie,to synka nie poznam bo podobno odmłodzi go żona bardzo

. Dzisiaj mnie weźmie na warsztat czyli łóżko do masażu, które to mąż jej zafundował. Hmm,sobie raczej,bo przecież sama siebie na tym łóżku masować nie będzie. Focha trochę strzelił,jak głośno to powiedziałam ale już mu przeszło.
Niech reszta niedzieli przyjemnie Wam leci
