Jak zachować młodość?

11 lipca 2012 09:00
No to co że ktoś go dopuścił? Maluch też jest samochodem dopuszczonym do ruchu ulicznego, a bezpieczny dla zdrowia nie jest. Chodzi mi o to, że w każdej grupie produktów sa takie, które są warte swojej ceny i buble.
11 lipca 2012 09:51
a widzisz maluch jest jednak samochodem nadal a suplement jest zaliczany do zywmnosci ,wiec niech kazdy sam poczyta i podejmie decyzje wlana czy chce spozywac czy nie ..ja nikomu nie odradzam i nie doradzam ja tylko podzielilam sie tym co wiem i tyle...
11 lipca 2012 14:26
ale po co wydawac kase na suplementy i inne takie - wystarczy sie odzywiac jedzeniem,które zawiera to czego nam potrzeba - nasi rodzice suplementow nie znali i jest to zdecydowanie zdrowsze pokolenie niz my i nasze dzieci!!!dziewczyny 45+ pamietaja na pewno tran w szkole np,w zimie miod,kiszona kapusta.wiosna witaminki z dzialki albo od "baby" ze wsi,prawdziwe jaja,maslo ,smietanę,chleb bez polepszaczy,brak fastfodow itp .A teraz ??????Zadne super suplementy ,drozsze czy tansze nie zmienia tego ze na co dzien, nie wiedzac nawet o tym jemy jedzenie naszpikowane chemia.Cywilizacja........
11 lipca 2012 19:36 / 1 osobie podoba się ten post
Co za bzdura ,kto wymyślił te suplementy ,przecież to sama chemia,nabija się tylko kasę przemysłowi farmaceutycznemu .Kasia63 dokładnie to napisała co mam na myśli.

11 lipca 2012 20:08
widocznie sa potrzebne skoro przemysl farmaceutyczny produkuje,ja jem magnez i potas chociazz sporo pomidorow spozywam przez caly rok ale potasu mam brak a mg wytraca mi kawa wiec siegam po suplementy ....
11 lipca 2012 20:45
dzeki za info,pewnie ogranicze te su[lementy,w tej chwili jest sporo porzeczek na mojej dzialce-bardzo je lubie podjadac z krzaka,tez czasami zarywam magnez z potasemi tran w kapsolkach,.....wiec zima ktore suplementy wybrac?aby sie za bardzo nie dokarmiac chemia? moja babka zyla praaawie setke-ja mooooze dozyje tego wieku....
11 lipca 2012 21:15
Zdania na temat suplementow sa bardzo podzielone.Ja osobiscie dokarmiam sie nimi,bo uwazam,ze moja dieta tu w Niemczech niekoniecznie jest dobra,kiedy nie do konca mam wplyw na to co jem /a raczej na co mialabym ochote,bo organizmu trzeba bezwzglednie sluchac!/.

O ile podoba mi sie co Paula pisze o dietach,to jesli chodzi o te witaminki,to mam nieco odmienne zdanie.Kazdy srodek tego typu przechodzi badania,a o jego jakosci nie swiadczy cena,bo w jej sklad wchodzi rowniez reklama,ranga firmy i wiele innych interesow koncernow farmaceutycznych.Ale to dlugi temat.W kazdym razie,jesli jest sie swiadomym brakow witamin i mineralow,uwazam ze nalezy je uzupelniac.Dietetyk to moj wyuczony zawod,bardzo wreszcie mi przydatny,bo wciaz pracuje z diabetykami.Teraz po raz pierwszy nie i....jakos mi dziwnie z karmieniem mojej lezacej podopiecznej.
12 lipca 2012 08:09
Kupowanie suplementów ma swój sens moim zdaniem. Wszystko zależy czego potrzebuje nasz organizm, a to z kolei jest uwarunkowany naszą dietą, trybem życia i genetyką. Jak już pisałam - to szeroki temat i mam nadzieję, że wkrótce napiszę o suplementach więcej. Nie ma co myśleć stereotypowo. Kasia63 - czy kiedyś ludzie byli zdrowsi? Teraz średnia długość życia jest o wiele większa, niż nawet kilkanascie lat temu, więc ja się nie zgodzę. Inna sprawa, że w np. czasach PRL-u ciężko się było zdrowo odżywiać, skoro mięso było rarytasem, a nic innego nie można było dostać w sklepach. Inna sprawa, że teraz łatwość zakupu fast foodów i wygoda związana z nimi też bierze swoje żniwo na zdrowiu populacji. Uważam, że obecnie ktoś kto chce o siebie dbać, ma o wiele łatwiej niż kiedyś. Obecnie jest też więcej sklepów z suplementami, większa konkurencja ich, a co za tym idzie - większy wybór dla nas - klientów. Fryderyka - ja nie twierdzę że np. preparat "Wigor" nie powinien być dopuszczony do sprzedaży. Źle mnie zrozumiałaś. Dlaetgo dałam takie porównanie do malucha. Ale sama wiesz że są suplementy - np. witaminowe, które są 4 razy droższe. Niekoniecznie są one 4 razy lepsze (a wręcz na pwno nie są lepsze aż o tyle), ale są na pewno lepsze o kilkadziesiąt procent od tych z najniższej półki. Na cenę suplementów wpływa wiele czynników i trudno byłoby produkować je po niskich kosztach, jeśli chce się uzyskać skomplikowaną formułę, przy zachowaniu wysokiej jakości chemicznej. Inna sprawa, że cena takiego suplementu, to także cena opakowania, które przecież nie ma wpływu na nasze zdrowie.
12 lipca 2012 09:56
To prawda, ze na cene wplywa wiele czynnikow, ale wg mnie koszty wyprodukowania sa czynnikiem najmniejszym. Nawet jesli chcemy uzyskac "skomplikowana formule", bo wiekszosc substancji pomocniczych w technologii postaci leku (czyli substancje umozliwiajace polaczenie w calosc substancji czynnych, wypelniajace, poslizgowe, powlekajace itd. itp) to zwiazki typu skrobia, czy substancje np. zelatyna. Od strony technologicznej rowniez nie sa to powalajace sumy. Poza tym firmy farmaceutyczne czesto wspolpracuja z uczelniami. Moja uczelnia miala podpisana umowe z jedna z takich firm i na naszym wydziale produkowalo sie leki i pracowalismy przy tym my-studenci (oczywiscie nie na pierwszym roku, tylko w latach pozniejszych). Powiem wiecej, na badania, to moze i kase sie wydaje, ale same koszty produkcji sa smiesznie niskie. Popisze moze kiedys o tym, jak bede miala dluzsza chwile.
12 lipca 2012 10:03
No powiedzmy jeszcze, ze norma wymaga bardzo wysokiej czystosci chemicznej substancji czynnej

(czyli tej, ktora ma dzialanie lecznicze). Tak czy siak jej procentowa zawartosc w calej postaci leku jest z reguly bardzo niewielka w stosunku do tych wszystkich substancji pomocniczych :)
12 lipca 2012 10:14
Podjelas Paula temat,dla mnie pasjonujacy,na ktory moglabym dyskutowac godzinami.Dobrze,ze nie bardzo pisac lubie,bo wkrecilabym sie na amen,a przeciez mam obowiazki.Pozdrawiam :)
12 lipca 2012 10:23
Giunta, Fryderyka, napiszę krótki artykuł o suplach i tam sobie podyskutujemy. Fajnie że na tym forum są osoby, które też mają takie doświadczenia, bo jestem ciekawa waszych opinii.
12 lipca 2012 10:30
Bardzo chetnie w miare moich mozliwosci sie poudzielam Paula ;) Swego czasu, zainspirowana wyzej wspomniana praca przy lekach podczas studiow, zrobilam sobie rownolegle technika farmacji, wiec cos tam chyba wiem :)
12 lipca 2012 13:09
Witam dziewczyny piszecie bardzo ciekawie moze troche oczy otworze piszcie dalej pozdrawiam
12 lipca 2012 20:04
ja tez choc troche sie uswiadomie, pozdrawiam